Początek roku, to dobra okazja do tego, aby dokładniej przyjrzeć się tym, którzy kreują naszą publiczną rzeczywistość w Lubuskiem - w polityce, samorządzie, gospodarce i kulturze. Z przymrużeniem oka, mocno i subiektywnie, a nawet niesprawiedliwie. Takie zbójeckie prawo blogera, choć wielu może się to nie podobać. Nie każdy ma komfort posiadania własnego zdania, a tym bardziej wypowiadania go głośno i publicznie. ANACKI Robert – radny Gorzowa, były pieszczoch Jarosława Gowina, wielki nieobecny Ruszył z kopyta i szybko stanął na głowie. Piękna kariera tego „antysystemowca” na estradach ogólnopolskiej polityki, kończy się dużą katastrofą. Lokalnie też nie istnieje, choć powinien pojawiać się przynajmniej na sesjach miejskiego samorządu. Kiedyś był mistrzem dymu i luster; zaciemniania i twarzy w ilości większej niż u Greya. Nikt nie dostrzegał rysów łotra, który jak w powieści T adeusza Dołęgi-Mostowicza „Nikodem Dyzma”, zbajerował dosłownie wszystkich. Tecra, brzmi dumnie, ale wiel...
STREFA WOLNEGO SŁOWA To nie jest gazeta, radio ani telewizja, ale prywatny blog, podobnie jak poglądy tutaj prezentowane - choć publiczne - są prywatnymi autora.