Przejdź do głównej zawartości

Radziński: Nie jest jeszcze na nic za późno !

Plany budowy północnej obwodnicy Gorzowa, to śmiały i mądry pomysł, ale niezbędne są szczegóły realizacji tego przedsięwzięcia, bo nie będzie łatwo. Tymczasem radni Sejmiku Wojewódzkiego wciąż narzekają, a nawet mylą chwilami, jakie miasto reprezentują w tym gremium...


Doczekaliśmy się wreszcie pierwszych poważnych deklaracji nowego prezydenta Gorzowa. Pierwsza z nich dotyczy  budowy w Gorzowie bazy dla Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. W tej sprawie prezydent Jacek Wójcicki wystąpił razem z marszałek województwa Elżbietą Polak, co mieszkańcy subregionu gorzowskiego mieli zapewne  odebrać jako dowód współpracy władz Gorzowa i województwa .
Tymczasem podwyższają się standardy i krajowa sieć takich baz ma być coraz bardziej gęsta. Dlatego, po wybudowaniu stosownej bazy w Zielonej Górze, mamy szansę doczekać się jej w Gorzowie. Żebyśmy za szybko nie poczuli się pełnoprawnymi Lubuszanami , zielonogórska  marszałek oświadczyła, że  przekaże  środki na budowę gorzowskiej  bazy ratownictwa w związku z uzyskanym potwierdzeniem finansowej  partycypacji miasta Gorzowa.
 Nic to, że baza w południowej części województwa wybudowana została  w 85% ze środków unijnych, a resztę dołożyło Ministerstwo Zdrowia.
Druga kwestia, prezentowana przez prezydenta Wójcickiego, tym razem na wyjazdowej sesji sejmiku w Gorzowie, to zamysł budowy północnej obwodnicy Gorzowa.
 Idea tej inwestycji pamięta jeszcze prezydenturę Henryka Macieja Wożniaka. Pewnie dlatego eksprezydent Tadeusz Jędrzejczak nigdy poważnie się do niej nie przymierzył. A szkoda, gdyż powiązane z tym pomysłem uzbrojenie jeszcze dziewiczych terenów Gorzowa i jego przedmieść, mogło już dawno zwiększyć potencjał terenów przygotowanych do inwestowania oraz zwiększyć wartość majątku miasta,  w dodatku  przez pozyskanie środków zewnętrznych.
 Obawy co do realności tej inwestycji wzbudza sam prezydent Wójcicki, który nie powiedział jak zamierza w tym względzie zmienić prozielonogórskie priorytety rozwojowe lubuskiego.
A że nie będzie mu w tym  łatwo, świadczy wystąpienie radnego wojewódzkiego Marka Surmacza na wyjazdowej sesji sejmiku w Gorzowie. Swoją drogą – czy Marek Surmacz zapomniał jakie miasto reprezentuje ?
Tymczasem w południowej stolicy realizują inwestycje  bez zbędnych debat i skrupułów .
W styczniu 2015 roku prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki podpisał z dyrektorem wojewódzkiego oddziału Dróg Krajowych i Autostrad w Zielonej Górze umowę  na budową 12 km południowej obwodnicy tego miasta za ok.150 mln zł - na swojej  stronie poseł Bożenna Bukiewicz podaje, że dzięki jej staraniom.
A my Gorzowianie, czekamy na przedstawienie przez prezydenta Wójcickiego pełnej prezentacji priorytetów rozwojowych Gorzowa na co najmniej jedną kadencję oraz na przedstawienie sposobu finansowania zaplanowanych zadań.
 Czekamy też na efektywne działania gorzowskich radnych w sejmiku.
Tadeusz Jędrzejczak, Marek Surmacz, Mirosław Marcinkiewicz, Władysław Komarnicki i Anna Synowiec, to osoby o niezwykle dużym potencjale. Tylko niech przestaną narzekać , a zaczną działać.
 Póki jeszcze nie jest za póżno.
ARTUR RADZIŃSKI


Popularne posty z tego bloga

Sukces Rafalskiej i początek końca Polak

Z trudem szukać w regionalnych mediach informacji o tym, że największą porażkę w wyborach do Parlamentu Europejskiego poniosła była marszałek województwa, a obecnie posłanka KO, Elżbieta Polak. Jej gwiazda już zgasła, to oczywiste. Elżbieta Polak miała być lokomotywą, okazała się odważnikiem, który – szczególnie w północnej części województwa lubuskiego, mocno Koalicji Europejskiej zaszkodził. Jej wynik w wyborach do Sejmu w 2023 roku -   78 475 głosów, mocno rozochocił liderów partii, którzy uznali, że da radę i zdobędzie dla niej mandat w wyborach europejskich. Miała być nawozem pod polityczną uprawę, lecz nic dobrego z tego nie wyrosło. Marne 42 931 głosów to i tak dużo, ale zbyt mało, aby marzyć o przeżyciu w środowisku, gdzie każdy pragnie jej marginalizacji. W sensie politycznym w województwie lubuskim, była marszałek przedstawia już tylko „wartość śmieciową”: nie pełni żadnych funkcji, nie jest traktowana poważnie, jest gumkowana z partii oraz działalności wład...

Śnięte ryby i śpiący politycy. O co chodzi z tą Odrą?

  Dzisiaj nie ma już politycznego zapotrzebowania na zajmowanie się Odrą. Śnięte ryby płyną po niemieckiej stronie w najlepsze, ale w Polsce mało kogo to interesuje. Już w czasie katastrofy ekologicznej na rzece w 2022 roku, interes Niemiec i głos tamtejszego rządu, były dla polityków Koalicji Obywatelskiej ważniejsze, niż interesy Polski Niemal dwa lata temu setki ton martwych ryb pojawiły się w Odrze. Zachowanie ówczesnej opozycji przypominało zabawę w rzecznym mule. Obrzucali nim rządzących i służby środowiskowe. E fektowna walka polityczna w sprawie Odry, stała się dla polityków ważniejsza, niż realna współpraca w tym obszarze. - To jednak prawda. Axel Vogel, minister rolnictwa i środowiska landu Brandenburgia w bezpośredniej rozmowie ze mną potwierdził, że stężenie rtęci w Odrze było tak wysokie, że nie można było określić skali ogłosiła wtedy Elżbieta Polak , ówczesna marszałek województwa lubuskiego, a dzisiaj posłanka KO. Akcja była skoordynowana, a politycy tej partii jesz...

Komarnicki chce być kanonizowany ! Ale najpierw celuje honorowego obywatela ...

Były komunistyczny aparatczyk w drodze po kolejne zaszczyty. Lokalni decydenci zastanawiają się,  czy nie będzie to pierwszy krok do żądania koronacji lub rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego. Bardziej wtajemniczeni obawiają się nawet, czy rezygnacja z urzędu biskupa diecezjalnego przez Stefana Regmunta, to nie jest pierwszy krok w drodze PZPR-owskiego aktywisty po zaszczyty kościelne...                      ...bo skoro Władysławowi Komarnickiemu nie wystarczają już zaszczyty świeckie, to jest obawa iż sięgnie po te, które dotychczas zagwarantowane były głównie dla duchownych. W tym wieku i tak „ już nie może ”, a żonę bez problemu mógłby umieści ć w klasztorze sióstr klauzurowych w Pniewach. Fakty są takie, że do przewodniczącego Rady Miasta Roberta Surowca wpłynęły cztery wnioski o nadanie W. Komarnickiemu tytułu „ Honorowego Obywatela Gorzowa Wielkpolskiego ” i gdyby nie rozsądek niekt...