Przez sporo czasu poruszała się w polityce głównie po drogach podporządkowanych, teraz wjechała na autostradę. Kariera Tomczyk-Iwko od lat biegnie śladami ideowości oraz bycia blisko ludzi. Nie miała szczęścia do współpracowników, którzy swoje merkantylne motywacje przedkładali ponad pracę zespołową. Fot.: LUW Olimpia Tomczyk-Iwko dłogo musiała czekać na to, aż znajdzie się w głównym nurcie lubuskiej polityki. W środowisku dawnych antysystemowców wielu sporo jej zawdzięcza, niewielu w Lubuskiem zdaje sobie sprawę, że nową wicewojewodą lubuskim została głównie dlatego, że jest polityczką prawdziwą – mało w niej fałszu, ściemy, udawania i tego całego zakłamania, które dopadło wiele innych kobiet w regionalnej polityce. Kiedy wszyscy lukrują, kalkulując i planując swoją polityczną przyszłość, O. Tomczyk-Iwko potrafi powiedzieć gorzką prawdę: z wdziękiem, merytorycznie i nie pod publiczkę lub z lizusostwa. Funkcja wicewojewody ma być dla tej ambitnej polityczki wehikułem do jeszcze wi...
STREFA WOLNEGO SŁOWA To nie jest gazeta, radio ani telewizja, ale prywatny blog, podobnie jak poglądy tutaj prezentowane - choć publiczne - są prywatnymi autora.