Twierdzili, że bronią praworządności, ale teraz widać, że to był tylko teatr. Sędziowie nie walczą o lepszy wymiar sprawiedliwości, ale o kawałek sceny, odrobinę splendoru oraz wpływ na to, co robią dwie pozostałe władze: ustawodawcza i wykonawcza. Fot.: Obywatele 66-400 Gorzów Zwykły obywatel ma prawo i powinien mieć wątpliwości, bo politycznie aktywny sędzia nigdy nie będzie bezstronny. W dyskusji o wymiarze sprawiedliwości warto zapomnieć na chwilę o polityce i wejść w skórę zwykłego człowieka. Takiego, który ma spór z sąsiadem lub kontrahentem, ale dziwnym trafem widzi ich na jednej manifestacji z sędzią, który rozpatruje jego sprawę. Gorzowscy sędziowie byli na przestrzeni ostatnich lat szczególnie wzmożeni politycznie. Nie było manifestacji, na której nie zabieraliby głosu. Swoją obecnością na nich uwiarygadniali hasła i wypowiedzi, które miały charakter antyrządowy, a w formie odbiegały od normalności. Oklaskiwali wypowiadających się na nich polityków. Genezy takiego zachowan...
STREFA WOLNEGO SŁOWA To nie jest gazeta, radio ani telewizja, ale prywatny blog, podobnie jak poglądy tutaj prezentowane - choć publiczne - są prywatnymi autora.