Przejdź do głównej zawartości

Wojewoda ? Kto to taki ...

Kiedy Jasiu nie ma pola, udaje rolnika. Kiedy wojewoda jest zbyteczny i ma tylko pieczątkę, pozostaje mu łazić po lokalnych imprezach. Minister obrony przebywa w regionie, ale nie spotyka się z przedstawicielem rządu w terenie. Tego jeszcze w 15 letniej historii regionu nie było. 

Nie dziwi fakt, że politycy z południa dbają o interesy swoich wyborców,
bo  po to zostali wybrani. Dziwi zachowanie senator Heleny Hatki z Lipek
Wielkich, która myśli, że jest kimś i może o czymś stanowić, ale na dzisiaj
wsławiła się jedynie mało rozsądnymi wypowiedziami. Warto o tym pamiętać ...
…a rzecz dotyczy wizyty konstytucyjnego ministra obrony narodowej Tomasza Siemoniaka, który w obecności „Talibki z Lipek” oraz posła Stefana Niesiołowskiego, szefowej PO Bożenny Bukiewicz i marszałek Elżbiety Polak, odwiedził województwo lubuskie. „Leopardy to absolutnie górna półka” – mówił minister Siemoniak, ale trudno ukryć wrażenie iż jego wizyta to nie był tylko sukces Żagania – okrzykniętego „pancerną stolicą Polski”, a nawet Skwierzyny liczącej na remont mostu, ale przede wszystkim frakcji w Platformie Obywatelskiej, która wojewodę Jerzego Ostroucha traktuje jak zło konieczne lub mało znaczącego pasażera Peguota 508 GT. Fakty nie pozostawiają wątpliwości – żaden z gorzowskich posłów na Sejm nie doprowadził jeszcze do konstruktywnej wizyty w Gorzowie jakiegokolwiek konstytucyjnego ministra lub chociażby sekretarza stanu. Podobnie zresztą, nie zdarzyło się, aby minister konstytucyjny przebywał w regionie i nie spotkał się z wojewodą. W „Solidarności” trwają wybory – samochód i pensja nie ta sama, ale może jednak J. Ostrouch powinien poszukać swojego miejsca tam, gdzie jego prawdziwe korzenie. Trudno robić politykom z północnej części regionu zarzut z faktu, że dbają o interesy swoich wyborców, ale już nie można przemilczeć tego, że pretendująca do stanowiska prezydenta Gorzowa Krystyna Sibińska, nie zrobiła sobie z ministrem nawet "sweet foci". Wojewoda swoje robi, ale gdy jego poprzednik Marcin Jabłoński zostanie za dwa miesiące szefem K-SSSE w miejsce Artura Malca, to powinien mieć "kaca", bo choć do tego akurat stanowiska nadaje się najbardziej, weźmie je ekswiceminister ...

Popularne posty z tego bloga

Sukces Rafalskiej i początek końca Polak

Z trudem szukać w regionalnych mediach informacji o tym, że największą porażkę w wyborach do Parlamentu Europejskiego poniosła była marszałek województwa, a obecnie posłanka KO, Elżbieta Polak. Jej gwiazda już zgasła, to oczywiste. Elżbieta Polak miała być lokomotywą, okazała się odważnikiem, który – szczególnie w północnej części województwa lubuskiego, mocno Koalicji Europejskiej zaszkodził. Jej wynik w wyborach do Sejmu w 2023 roku -   78 475 głosów, mocno rozochocił liderów partii, którzy uznali, że da radę i zdobędzie dla niej mandat w wyborach europejskich. Miała być nawozem pod polityczną uprawę, lecz nic dobrego z tego nie wyrosło. Marne 42 931 głosów to i tak dużo, ale zbyt mało, aby marzyć o przeżyciu w środowisku, gdzie każdy pragnie jej marginalizacji. W sensie politycznym w województwie lubuskim, była marszałek przedstawia już tylko „wartość śmieciową”: nie pełni żadnych funkcji, nie jest traktowana poważnie, jest gumkowana z partii oraz działalności wład...

Komarnicki chce być kanonizowany ! Ale najpierw celuje honorowego obywatela ...

Były komunistyczny aparatczyk w drodze po kolejne zaszczyty. Lokalni decydenci zastanawiają się,  czy nie będzie to pierwszy krok do żądania koronacji lub rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego. Bardziej wtajemniczeni obawiają się nawet, czy rezygnacja z urzędu biskupa diecezjalnego przez Stefana Regmunta, to nie jest pierwszy krok w drodze PZPR-owskiego aktywisty po zaszczyty kościelne...                      ...bo skoro Władysławowi Komarnickiemu nie wystarczają już zaszczyty świeckie, to jest obawa iż sięgnie po te, które dotychczas zagwarantowane były głównie dla duchownych. W tym wieku i tak „ już nie może ”, a żonę bez problemu mógłby umieści ć w klasztorze sióstr klauzurowych w Pniewach. Fakty są takie, że do przewodniczącego Rady Miasta Roberta Surowca wpłynęły cztery wnioski o nadanie W. Komarnickiemu tytułu „ Honorowego Obywatela Gorzowa Wielkpolskiego ” i gdyby nie rozsądek niekt...

Znamy Jerzego i Annę, a teraz jest także Helenka Synowiec

Dzieci z polityką nic wspólnego nie mają, ale gdy w rodzinie wybitnych prawników i znanych polityków pojawia się piękna córka, nie jest to temat obojętny nad Wartą dla nikogo. Mecenas Synowiec ma powody do radości, jego urocza żona i matka Anna jeszcze więcej, a mieszkańcy Gorzowa powinni mieć nadzieję, że za kilkanaście lat, także ich córka mocno dotknie Gorzów swoją obecnością... ...bo choć dzisiaj Helenka Synowiec jest jeszcze osobą nieznaną, to za kilka lat będzie bardzo obserwowaną. Jednych takie podejście irytuje, ale ponad wszelką watpliwość w Gorzowie nikt z nazwiskiem „Synowiec”, nie może być kimś przeciętnym. „ Przedstawiam Wam nowego członka mojej rodziny córeczkę Helenkę – gorzowiankę, która urodziła się 11.10.2016 r, o godz. 8:35 ” – ogłosiła na portalu społecznościowym Anna Synowiec . Ktoś powie, że to nie temat, ale to jest właśnie temat, gdyż nikt z bohaterów nie jest przeciętny: ani ojciec, ani matka, ani nawet córka.          ...