Przejdź do głównej zawartości

Wielkość gorzowian i małość polityków


Przyzwoitość w szeregach antyPiS-owskiej opozycji jest oczekiwaniem pięknym, ale wciąż nieosiągalnym. Dobitnie uświadomiła to absencja posłów tej części sceny politycznej na głosowaniu w sprawie ustawy kneblującej usta polskim sędziom. Oni wszyscy biegną w tył, zamiast do przodu, bo to wcale nie jest mniej opłacalne.

Fot. Krystyna Karcz/Obywatele 66-400 Gorzow

Pensja posła opozycji jest taka sama jak posła koalicji rządzącej, ale odpowiedzialności i pracy jest tam znacznie mniej. Ta opozycyjna maskarada, to nie pierwszyzna na którą wyborcy partii opozycyjnych przymykają oko, a ludzie „dobrej zmiany” zacieszają, że przeciw sobie mają głupców, nieudaczników i pozorantów.

Oczywiście, głosowanie miało charakter czysto techniczny i dziennikarze niewiele z tego rozumieją. Dotyczyło tylko porządku obrad, ale jesli ktoś nie potrafi sypać PiS-owi w szprychy piachu, to nie włoży tam również zabójczego kija.

Przepraszam za zbyt mocne słowo, ale w mojej wizji świata postawa części posłów Koalicji Obywatelskiej  oraz PSL-u podczas dzisiejszego głosowania, to zwykłe kur...wo. To również niewdzięczność wobec tych wszystkich, którzy wzięli udział w protestach pod sądami.

Niezwykle przygnębiający jest fakt, że posłowie od razu znaleźli wytłumaczenie: jedni potrzebą odpoczynku, a jeszcze inni sprawami rodzinnymi oraz spóźnieniem, a zabrakło tylko rozwolnienia. Głośno mówią o łamaniu PiS-owi zębów, a podarowali mu choinkowy prezent.

Podziwiam ekipę Obywatele Gorzów 66-400 z jej liderem Leszkiem Pielinem, którzy regularnie i nieprzerwanie od czterech lat protestują pod sądami. W środowy wieczór zgromadzili pod gorzowskim sądem kilka setek patriotów. Ja sam z lotniska Okęcie pod Sąd Okręgowy goniłem łamiąc wszelkie przepisy. Nic to, bo ja ryzykowałem co najwyżej mandatem, a zgromadzeni pod sądem sędziowie i prokuratorzy już płacą rachunki znacznie wyższe.

Stawki w tej grze stały się niebezpiecznie wysokie. Bartłomiej Starosta, Olimpia Małuszek-Barańska, Kamil Jarocki, Alina Czubieniak i wielu innych, to tylko niektóre osoby, które płacą realne koszty za swoją niezłomność. Co do nich wątpliwości nie ma nikt, bo choćby się paliło i waliło, a na ich konta wpływała tylko połowa wynagrodzenia, będą tam gdzie są: na straży prawa.

Dzisiejsza sytuacja dobrze ilustruje stosunek polityków opozycji do swoich wyborców – są potrzebni raz na cztery lata. Zachowują się jak przydrożny kochanek na jedną noc, który po niewiele znaczącym „numerku” przy urnie, daje do zrozumienia swojej ofierze, że nie powinna oczekiwać czegokolwiek więcej.

Do całości dodajmy, że oni w swoich biedadyskusjach niczym nie ryzykują. Inaczej niż Monika Twarogal zwolniona z Poczy Polskiej czy Monika Drubkowska z firmy od lat przytulającej polityków bliskich PiS-owi. Obie mają wszelkie predyspozycje, ale praca w instytucjach podległych Platformie Obywatelskiej jest tylko dla wiernych aktywistów, a nie prawdziwych ideowców.

I niech nikt nie pisze: „Ale takie teksty służą PiS-owi”. Nie, brak takich opinii służy „dobrej zmianie”. Póki co, uciszać mnie nie próbowali politycy partii Jarosława Kaczyńskiego, ale Grzegorza Schetyny. To jednak drobiazg wobec tego, co wszyscy wyprawiają na zapleczu...



Popularne posty z tego bloga

Sukces Rafalskiej i początek końca Polak

Z trudem szukać w regionalnych mediach informacji o tym, że największą porażkę w wyborach do Parlamentu Europejskiego poniosła była marszałek województwa, a obecnie posłanka KO, Elżbieta Polak. Jej gwiazda już zgasła, to oczywiste. Elżbieta Polak miała być lokomotywą, okazała się odważnikiem, który – szczególnie w północnej części województwa lubuskiego, mocno Koalicji Europejskiej zaszkodził. Jej wynik w wyborach do Sejmu w 2023 roku -   78 475 głosów, mocno rozochocił liderów partii, którzy uznali, że da radę i zdobędzie dla niej mandat w wyborach europejskich. Miała być nawozem pod polityczną uprawę, lecz nic dobrego z tego nie wyrosło. Marne 42 931 głosów to i tak dużo, ale zbyt mało, aby marzyć o przeżyciu w środowisku, gdzie każdy pragnie jej marginalizacji. W sensie politycznym w województwie lubuskim, była marszałek przedstawia już tylko „wartość śmieciową”: nie pełni żadnych funkcji, nie jest traktowana poważnie, jest gumkowana z partii oraz działalności wład...

Komarnicki chce być kanonizowany ! Ale najpierw celuje honorowego obywatela ...

Były komunistyczny aparatczyk w drodze po kolejne zaszczyty. Lokalni decydenci zastanawiają się,  czy nie będzie to pierwszy krok do żądania koronacji lub rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego. Bardziej wtajemniczeni obawiają się nawet, czy rezygnacja z urzędu biskupa diecezjalnego przez Stefana Regmunta, to nie jest pierwszy krok w drodze PZPR-owskiego aktywisty po zaszczyty kościelne...                      ...bo skoro Władysławowi Komarnickiemu nie wystarczają już zaszczyty świeckie, to jest obawa iż sięgnie po te, które dotychczas zagwarantowane były głównie dla duchownych. W tym wieku i tak „ już nie może ”, a żonę bez problemu mógłby umieści ć w klasztorze sióstr klauzurowych w Pniewach. Fakty są takie, że do przewodniczącego Rady Miasta Roberta Surowca wpłynęły cztery wnioski o nadanie W. Komarnickiemu tytułu „ Honorowego Obywatela Gorzowa Wielkpolskiego ” i gdyby nie rozsądek niekt...

Znamy Jerzego i Annę, a teraz jest także Helenka Synowiec

Dzieci z polityką nic wspólnego nie mają, ale gdy w rodzinie wybitnych prawników i znanych polityków pojawia się piękna córka, nie jest to temat obojętny nad Wartą dla nikogo. Mecenas Synowiec ma powody do radości, jego urocza żona i matka Anna jeszcze więcej, a mieszkańcy Gorzowa powinni mieć nadzieję, że za kilkanaście lat, także ich córka mocno dotknie Gorzów swoją obecnością... ...bo choć dzisiaj Helenka Synowiec jest jeszcze osobą nieznaną, to za kilka lat będzie bardzo obserwowaną. Jednych takie podejście irytuje, ale ponad wszelką watpliwość w Gorzowie nikt z nazwiskiem „Synowiec”, nie może być kimś przeciętnym. „ Przedstawiam Wam nowego członka mojej rodziny córeczkę Helenkę – gorzowiankę, która urodziła się 11.10.2016 r, o godz. 8:35 ” – ogłosiła na portalu społecznościowym Anna Synowiec . Ktoś powie, że to nie temat, ale to jest właśnie temat, gdyż nikt z bohaterów nie jest przeciętny: ani ojciec, ani matka, ani nawet córka.          ...