Kościół instytucjonalny oraz biskupi muszą się nauczyć, że nawet jeśli
coś brzmi dla nich bardzo obco i niezrozumiale, to nie oznacza to automatycznie
herezji, wypaczenia i dewiacji. Dzisiaj
radosny obiad w gronie rodzinnym może nieść większe przesłanie niż transparentny
udział w tym lub innym nabożeństwie. Wiernym potrzeba manifestacji poszanowania
i pokory, a nie manifestacji przeciw herezjom…
![]() |
Biskupi dalej cieszą się opinią posiadających moc afrykańskich szamanów, a politykom łatwiej skryty- kować konkurenta niż szefa diecezji... |
Nie można odbierać ludziom prawa
do manifestowania swojej wiary i przynależności do tej lub innej konfesji. Z
drugiej strony – Kościół jawi się wszystkim w glorii fizycznej siły,
instytucjonalnej potęgi oraz panowania nad tłumami, choć Jezus Chrystus był
słaby, pokorny i mniej elokwentny niż najmniej rozgarnięty proboszcz. Z
definicji uroczystość Bożego Ciała miała być manifestacją Sakramentu Eucharystii,
ale – jak to w Polsce bywa - stała się manifestacją biskupiej władzy, pokrętnych
poglądów oraz braku pokory. „Procesje
pojawiły się w XI wieku, gdyż miały miejsce herezje i trzeba było demonstrować
wiarę, by nikt nie miał wątpliwości” – mówił ustrojony w fiolety i złoty
krzyż biskup Stefan Regmunt, który
pofatygował się z tej okazji do studia Telewizji Gorzów. Po co Boże Ciało ? „To jest kontynuacja pewnej tradycji, bo
przecież my nie wprowadziliśmy procesji Bożego Ciała w tamtym roku” – mówił
biskup zielonogórsko-gorzowski, nie kryjąc przy tym iż nie chodzi tu o
sakrament, istotę transcendencji oraz symbolicznej przemiany chleba w symbol
Boga, ale o zwykłą tradycję, która nie ma umocowania w Ewangelii i nauczaniu
Jezusa. „Kościół jest wezwany do
aktywności społecznej i mówią o tym wszystkie dokumenty, bo my jesteśmy solą
ziemi” – dodał biskup S. Regmunt. W tej sytuacji trudno się dziwić, że
kilka dni temu w gorzowskiej Katedrze wyświęcono zaledwie 4 nowych kapłanów,
podczas gdy w latach poprzednich nie było ich mniej niż 15-u rocznie. Pasterz
zna owce swoje – a one znają jego. Najwidoczniej znają dobrze, bo gdy syfilis dziesiątkuje tysiące księży, potrzebne jest świadectwo wiary, a nie jej manifestacja...