Przejdź do głównej zawartości

Smatri w moje głaza...


Cudze chwalicie, a swego nie znacie. Polacy mają fioła na punkcie podkrążonych oczu ministra Szumowskiego. Doniosłe znaczenie dla niskiego poziomu zachorowalności w Lubuskiem ma to, że niemal identycznie podkrążone oczy ma eksposeł Porwich z PiS. Tak się składa, że minister podobno wynosił też wory pieniędzy, a nasz lubuski działacz jest pod tym względem czysty jak „Wyborowa”.

               W sytuacji z jaką się mierzyliśmy, oczy Jarosława Porwicha były atutem większym niż transport maseczek od marszałek Elżbiety Polak

                   Warto zdać sobie sprawę, że straciliśmy z oczu ikonę PiS-owskiego utrudzenia w walce z zarazą. Fakt, on sam po nieudanej reelekcji, nie wiedział gdzie podziać oczy, ale cały czas spoglądał na Lubuskie.

       Po porzuceniu obszarów antypartyjnych w KUKIZ’15, szybko stał się megafonem władzy. Nie jest to moc granata, co najwyżej odpustowego kapiszona, ale wszystkim antysystemowcom dał do zrozumienia, że mogą mu też nagwizdać na odpustowym koguciku.

Kiedy ów związkowiec został doradcą Władysława Dajczaka ds. przedsiębiorczości, sami przedsiębiorcy wstrzymali oddech. Nie z powodu stężenia promili, ale z powodu samej promocji człowieka, który nigdy ich sprzymierzeńcem nie był.

Ludzie się jednak zmieniają. Mówiąc o wsparciu przedsiębiorców w Lubuskiem, powieki drżały mu mu w Radiu Gorzów mniej niż ręce, ale to z przepracowania. Do dzisiaj powtarza jak nakręcony: „Rząd Mateusza Morawieckiego, którego mam przyjemność znać osobiście”.

Super, bo niektórzy przedsiębiorcy, osobistą znajomość z kumplem Mateusza Marowieckiego liczą w nierozliczonych pokwitowaniach. Wiadomo, że na dzień dziecka dostał od synów pluszową kasę fiskalną, aby wiedział co to podatki.

Co dalej z tak piękną karierą gościa o umęczonych oczach?

Napędzam swoją wyobraźnię myślą o tym, że po kwarantannie wielu wpadnie w alkoholizm. Jak okiem sięgnąć, poradzi sobie z tym tylko ktoś o wielkich oczach i czystym jak polska wódka sumieniu. Nie chcę nikomu nic sugerować, ale eksposeł Porwich, to kandydat na urząd pełnomocnika, wybitny - na skalę więcej niż regionu, a może nawet Unii Europejskiej.

I tyle w temacie, by zrozumieć PiS-owską "hołotę"...



Popularne posty z tego bloga

Sukces Rafalskiej i początek końca Polak

Z trudem szukać w regionalnych mediach informacji o tym, że największą porażkę w wyborach do Parlamentu Europejskiego poniosła była marszałek województwa, a obecnie posłanka KO, Elżbieta Polak. Jej gwiazda już zgasła, to oczywiste. Elżbieta Polak miała być lokomotywą, okazała się odważnikiem, który – szczególnie w północnej części województwa lubuskiego, mocno Koalicji Europejskiej zaszkodził. Jej wynik w wyborach do Sejmu w 2023 roku -   78 475 głosów, mocno rozochocił liderów partii, którzy uznali, że da radę i zdobędzie dla niej mandat w wyborach europejskich. Miała być nawozem pod polityczną uprawę, lecz nic dobrego z tego nie wyrosło. Marne 42 931 głosów to i tak dużo, ale zbyt mało, aby marzyć o przeżyciu w środowisku, gdzie każdy pragnie jej marginalizacji. W sensie politycznym w województwie lubuskim, była marszałek przedstawia już tylko „wartość śmieciową”: nie pełni żadnych funkcji, nie jest traktowana poważnie, jest gumkowana z partii oraz działalności wład...

Komarnicki chce być kanonizowany ! Ale najpierw celuje honorowego obywatela ...

Były komunistyczny aparatczyk w drodze po kolejne zaszczyty. Lokalni decydenci zastanawiają się,  czy nie będzie to pierwszy krok do żądania koronacji lub rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego. Bardziej wtajemniczeni obawiają się nawet, czy rezygnacja z urzędu biskupa diecezjalnego przez Stefana Regmunta, to nie jest pierwszy krok w drodze PZPR-owskiego aktywisty po zaszczyty kościelne...                      ...bo skoro Władysławowi Komarnickiemu nie wystarczają już zaszczyty świeckie, to jest obawa iż sięgnie po te, które dotychczas zagwarantowane były głównie dla duchownych. W tym wieku i tak „ już nie może ”, a żonę bez problemu mógłby umieści ć w klasztorze sióstr klauzurowych w Pniewach. Fakty są takie, że do przewodniczącego Rady Miasta Roberta Surowca wpłynęły cztery wnioski o nadanie W. Komarnickiemu tytułu „ Honorowego Obywatela Gorzowa Wielkpolskiego ” i gdyby nie rozsądek niekt...

Znamy Jerzego i Annę, a teraz jest także Helenka Synowiec

Dzieci z polityką nic wspólnego nie mają, ale gdy w rodzinie wybitnych prawników i znanych polityków pojawia się piękna córka, nie jest to temat obojętny nad Wartą dla nikogo. Mecenas Synowiec ma powody do radości, jego urocza żona i matka Anna jeszcze więcej, a mieszkańcy Gorzowa powinni mieć nadzieję, że za kilkanaście lat, także ich córka mocno dotknie Gorzów swoją obecnością... ...bo choć dzisiaj Helenka Synowiec jest jeszcze osobą nieznaną, to za kilka lat będzie bardzo obserwowaną. Jednych takie podejście irytuje, ale ponad wszelką watpliwość w Gorzowie nikt z nazwiskiem „Synowiec”, nie może być kimś przeciętnym. „ Przedstawiam Wam nowego członka mojej rodziny córeczkę Helenkę – gorzowiankę, która urodziła się 11.10.2016 r, o godz. 8:35 ” – ogłosiła na portalu społecznościowym Anna Synowiec . Ktoś powie, że to nie temat, ale to jest właśnie temat, gdyż nikt z bohaterów nie jest przeciętny: ani ojciec, ani matka, ani nawet córka.          ...