Przejdź do głównej zawartości

Radny Szmytkowski: czegoś w oświadczeniu zabrakło ? Poza dyskusją...

Nie pierwszy to raz, gdy polityk przyłapany na lenistwie lub łgarstwie, próbuje odwrócić przysłowiowego „kota ogonem”. Prawie się udało, uszy po sobie położyli nawet najzatrwardzialsi antagoniści, a reszta klaszcze jak foczki w obie płetwy. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie pewne „ale”. Któż tego nie ćwiczył: „Król Karol kupił Królowej Karolinie, korale koloru...”, albo innych konstrukcji językowych, typu: „Chrząszcz brzmi w trzcinie w Szczebrzeszynie”, czy „stół z powyłamywanymi nogami”...

...choć to już odległe czasy, to dla niektórych trudniejszym niż powyższe, jest wypowiedzenie słowa, która dla ludzi przyzwoitych wydaje się dosyć proste: „Przepraszam” - dla wyborców. To konstatacja sprawiająca poważną trudność, i wie o tym najlepiej radny Michał Szmytkowski z Ludzi dla Miasta, który po trzech latach lawirowania, postanowił zrezygnować z mandatu radnego.

Wysłałem informację o zrzeczeniu się przeze mnie mandatu radnego(...)Przepraszam, że nie byłem w stanie zmienić oblicza Rady Miejskiej” – oświadczył samorządowiec, po czym poinformował o powodach takiej decyzji m.in. o swojej poważnej chorobie.

Ta ostatnia oczywiście wywołuje odczucie solidarności oraz życzenie osobistego zwycięstwa, ale wydaje się być tylko pretekstem. Narracja zdaje się w publicznej narracji płynąć niczym warciańska „Kuna”, ale trudno nie dostrzec w niej dziur, które są trudne do załatania. Gdy pojawiają się emocje, prawda mało kogo obchodzi. Wielu wykonało szpagat, ostentacyjnie artykułując empatię i maskując swoją dotychczasową złość, bo przecież radny nie był przykładem samorządowej aktywności, ale – co najwyżej – sprytnym akwizytorem maskujących jego absencję figurantów.

Nawet słowem nie zająknął się o tym, że radnym nigdy być nie powinien, bo oszukał nie tylko mieszkańców, ale również instytucje wyborcze. Więcej, pobierał dietę, która nie była mu należna. Reprezentował organizację i klub radnych, który odwołuje się do transparentności oraz bezinteresownej aktywności w samorządzie, a przez trzy lata był przez tą organizację, po prostu kryty.

Słowo „przepraszam”, okazało się dla niego trudniejsze, niż „Szczebrzeszyn”, „Król Karol” czy „stół z powyłamywanymi nogami”, choć łatwo przyszło mu kilkakrotnie powtórzyć: „Nie ma mojej zgody”, po czym wyliczył cały ciąg przeczytanych przez siebie fabebookowych wpisów koleżanek z Ludzi dla Miasta. Ten ciąg, to uzasadnione zarzuty względem administracji prezydenta Jacka Wójcickiego, głównie socjalnych i społecznych. Klopot w tym, że radny Szmytkowski nie miał czasu się nimi zajmować.

Piszący te słowa, wie co to błędy i jak ważne jest szczere przepraszam. Wiedział o tym Łukasz Szadny, gdy rezygnował z mandatu radnego, bo nie miał na to czasu, czy przewodniczący Jan Kaczanowski, gdy po wpadce honorowo rezygnował i przepraszał. A nawet eksprezydent Tadeusz Jędrzejczak, co to po przegranych wyborach w wywiadzie dla „Gazety Lubuskiej” stwierdził: sory, odleciałem.

Owo słówko nie przeszło przez gardło Szmytkowskiemu, choć nie zapomniał zaapelować, by inni „dodali coś od siebie” pod #krzykmiasta, i zapewnić, że „będzie stawać do walki o nasze miasto”. Inaczej mówiąc, wolał opowiedzieć, na co się nie zgadza, oskarżyć i zapewnić o miłości do Gorzowa, najpierw jednak tłumacząc swoją trzyletnią mistyfikację, sprawami osobistymi.

Może i blog Nad Wartą jest zabójcą polityków, mając ich wielu na sumieniu, ale lepszy drań ze skruchą, niż cyniczny gracz, na którym wymuszono rezygnację, a on próbuje całą sytuację obrócić na swoją korzyść. Rozpoznanie tej strategii nie wymaga wielkiej inteligencji, a czas kolejnych wyborów – poza dyskusją tych parlamentarnych - potwierdzi, że wszystko co zostało napisane powyżej, nie wynika z uprzedzeń, ale chłodnej oceny Szymtkowskiego i jego środowiska. 


Popularne posty z tego bloga

Sukces Rafalskiej i początek końca Polak

Z trudem szukać w regionalnych mediach informacji o tym, że największą porażkę w wyborach do Parlamentu Europejskiego poniosła była marszałek województwa, a obecnie posłanka KO, Elżbieta Polak. Jej gwiazda już zgasła, to oczywiste. Elżbieta Polak miała być lokomotywą, okazała się odważnikiem, który – szczególnie w północnej części województwa lubuskiego, mocno Koalicji Europejskiej zaszkodził. Jej wynik w wyborach do Sejmu w 2023 roku -   78 475 głosów, mocno rozochocił liderów partii, którzy uznali, że da radę i zdobędzie dla niej mandat w wyborach europejskich. Miała być nawozem pod polityczną uprawę, lecz nic dobrego z tego nie wyrosło. Marne 42 931 głosów to i tak dużo, ale zbyt mało, aby marzyć o przeżyciu w środowisku, gdzie każdy pragnie jej marginalizacji. W sensie politycznym w województwie lubuskim, była marszałek przedstawia już tylko „wartość śmieciową”: nie pełni żadnych funkcji, nie jest traktowana poważnie, jest gumkowana z partii oraz działalności wład...

Komarnicki chce być kanonizowany ! Ale najpierw celuje honorowego obywatela ...

Były komunistyczny aparatczyk w drodze po kolejne zaszczyty. Lokalni decydenci zastanawiają się,  czy nie będzie to pierwszy krok do żądania koronacji lub rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego. Bardziej wtajemniczeni obawiają się nawet, czy rezygnacja z urzędu biskupa diecezjalnego przez Stefana Regmunta, to nie jest pierwszy krok w drodze PZPR-owskiego aktywisty po zaszczyty kościelne...                      ...bo skoro Władysławowi Komarnickiemu nie wystarczają już zaszczyty świeckie, to jest obawa iż sięgnie po te, które dotychczas zagwarantowane były głównie dla duchownych. W tym wieku i tak „ już nie może ”, a żonę bez problemu mógłby umieści ć w klasztorze sióstr klauzurowych w Pniewach. Fakty są takie, że do przewodniczącego Rady Miasta Roberta Surowca wpłynęły cztery wnioski o nadanie W. Komarnickiemu tytułu „ Honorowego Obywatela Gorzowa Wielkpolskiego ” i gdyby nie rozsądek niekt...

Znamy Jerzego i Annę, a teraz jest także Helenka Synowiec

Dzieci z polityką nic wspólnego nie mają, ale gdy w rodzinie wybitnych prawników i znanych polityków pojawia się piękna córka, nie jest to temat obojętny nad Wartą dla nikogo. Mecenas Synowiec ma powody do radości, jego urocza żona i matka Anna jeszcze więcej, a mieszkańcy Gorzowa powinni mieć nadzieję, że za kilkanaście lat, także ich córka mocno dotknie Gorzów swoją obecnością... ...bo choć dzisiaj Helenka Synowiec jest jeszcze osobą nieznaną, to za kilka lat będzie bardzo obserwowaną. Jednych takie podejście irytuje, ale ponad wszelką watpliwość w Gorzowie nikt z nazwiskiem „Synowiec”, nie może być kimś przeciętnym. „ Przedstawiam Wam nowego członka mojej rodziny córeczkę Helenkę – gorzowiankę, która urodziła się 11.10.2016 r, o godz. 8:35 ” – ogłosiła na portalu społecznościowym Anna Synowiec . Ktoś powie, że to nie temat, ale to jest właśnie temat, gdyż nikt z bohaterów nie jest przeciętny: ani ojciec, ani matka, ani nawet córka.          ...