To nie jest tak, że młodzi zrazili się do konkretnej partii politycznej. Oni zrazili się do całej klasy politycznej – do wszystkich polityków, jako całej grupy. Nie wierzą im, mając przekonanie, że bez względu na to, czy rządzić będzie nadal PiS, albo w przyszłości Platforma Obywatelska lub lewica, politycy będą kłamać i manipulować.
Młodzi wiedzą, że temperatura wrzenia w polityce
nie spadnie nigdy, bo inaczej byśmy się nimi nie interesowali. Wywołują emocje,
bo tylko wtedy zwracamy na nich uwagę. Jest trochę tak, jak w dialogu dwóch
sprzątaczek z „Misia” o prezesie Ryszardzie Ochódzkim: „Ten nigdy prawdy w życiu nie powiedział!”.