Przejdź do głównej zawartości

CEZiB. Przemyślmy to jeszcze raz!

Tylko skrajny optymista nie odczuwa niepokoju o flagową inwestycję edukacyjną w mieście. Alarmujących głosów jest sporo i nie dotyczą tylko opóźnień w budowie.

FOT.: UM Gorzow


       Mieliśmy dużego fuksa, że poszpitalne budynki nie będą straszyć w centrum miasta. Poprzednik prezydenta Jacka Wójcickiego zakontraktował u marszałek Elżbiety Polak miliony na nowoczesną szkołę zawodową. Po jego przegranej w wyborach, wnet się okazało, iż kontrast pomiędzy zamiarami a efektami, był wyborczy – to znaczy bardzo duży. Była świetna wizja, ale następca zastał puste szuflady. Na plus trzeba mu oddać pomysł i dobre intencje, ale nie od dziś wiadomo, że tymi ostatnimi wybrukowane jest piekło.

        Tyle przeszłość. Anno Domini 2022 zastanawia co innego: czy jest nad Wartą odwaga oraz śmiałość, aby Centrum Edukacji Zawodowej i Biznesu nie zredukować do kolejnego budynku, ale z rozmachem zrealizować śmiałą wizję szkoły na miarę XXI wieku? Nie bez znaczenia jest fakt, że samo słowo „szkoła”, zanim jeszcze w CEZiB zabrzmi pierwszy dzwonek, zacznie znaczyć coś innego niż dzisiaj. I dlatego warto gdybać, prowokować oraz tworzyć wokół tej inwestycji twórczy ferment intelektualny.

         Dlaczego? Bo jedno z najczęściej i najbardziej bezczelnie nadużywanych w Gorzowie stwierdzeń, dotyczących powstającego w bólach CEZiB-u, to „supernowoczesna szkoła”. Jest mocno przedawkowane, bo czas pandemii nie tylko zmienił warunki realizacji inwestycji budowlanych, ale miał też ogromny impakt na rynek pracy, a co za tym dalej idzie – jego zapotrzebowanie. Dzisiaj, a szczególnie w przyszłości. Czepianie się prezydenta za opóźnienia, to w obecnych warunkach rynkowych złośliwość. Postulowanie, aby ta szkoła była czymś więcej niż nowoczesnym budynkiem, nie jest halucynacją. Jest gorzowską racją stanu, zanim obudzimy się z ręką w nocniku.

          Dbałość o przyszłość miasta, to nie jest tylko sztuka łatania dziur w drogach oraz kontraktowania inwestycji budowlanych. Te ostatnie są ważne, a władze miasta mają na tym polu dużo sukcesów, lecz czas najwyższy, by za formą kroczyła również treść, za nowoczesnymi budynkami – przyszłościowe kierunki kształcenia, a za przyszłymi kosztami – realne korzyści dla miasta. Społeczne, ekonomiczne czy wizerunkowe. Patrząc na sprawę zimno. Potrzebna jest precyzyjnie przygotowana oferta i dobra strategia. Ta sprzed kilku lat, jest w 2022 roku już nieaktualna. Nie budzi entuzjazmu - choć wątpię, aby ktokolwiek oprócz 5-7 radnych ją kiedykolwiek przeczytał. Wazne co innego. Jak mawiają Indianie: jak koń zdechł, to trzeba z niego zejść i wsiąść na innego. Tak samo z merytoryczną koncepcją Centrum Edukacji Zawodowej i Biznesu.

        Wiem, spekulowanie, jakich zawodów trzeba uczyć w CEZiB dzisiaj, aby było to użyteczne w przyszłości, jest trudne. Łatwo za to o wniosek, że powstające uczelnia nie może być kopią tego, czego nauczano w szkołach, których uczniowie będą się uczyć docelowo w CEZiB. Mam duży szacunek do nielicznych autorytetów nad Wartą, podziwiam tutejszych liderów biznesu oraz aktywnych samorządowców, ale sami nic nie stworzymy. Piętą achillesową Gorzowa, zresztą nie tylko, jest brak ludzi o szerokich horyzontach biznesowych – takich co otarli się o wielki świat biznesu, sporo widzieli i jeszcze więcej widzą na przyszłość. Ich opinie i rady warte są każdych pieniędzy, a w kontekście ponad stu milionów już wydanych na CEZiB, za ich podpowiedzi warto zapłacić krocie.

         Pandemia zmieniła wszystko, a przynajmniej wiele. Nie zmieniła tylko gorzowskiego samorządu, gdzie wszyscy wiedzą najlepiej, a ci z zewnątrz... „nie rozumieją naszej specyfiki”. Warto z tą filozofią skończyć, bo CEZiB miał i ma być asem w rękawie gorzowskiej edukacji. Nie możemy pozwolić, aby był jopkiem w pięknych budynkach.



Popularne posty z tego bloga

Sukces Rafalskiej i początek końca Polak

Z trudem szukać w regionalnych mediach informacji o tym, że największą porażkę w wyborach do Parlamentu Europejskiego poniosła była marszałek województwa, a obecnie posłanka KO, Elżbieta Polak. Jej gwiazda już zgasła, to oczywiste. Elżbieta Polak miała być lokomotywą, okazała się odważnikiem, który – szczególnie w północnej części województwa lubuskiego, mocno Koalicji Europejskiej zaszkodził. Jej wynik w wyborach do Sejmu w 2023 roku -   78 475 głosów, mocno rozochocił liderów partii, którzy uznali, że da radę i zdobędzie dla niej mandat w wyborach europejskich. Miała być nawozem pod polityczną uprawę, lecz nic dobrego z tego nie wyrosło. Marne 42 931 głosów to i tak dużo, ale zbyt mało, aby marzyć o przeżyciu w środowisku, gdzie każdy pragnie jej marginalizacji. W sensie politycznym w województwie lubuskim, była marszałek przedstawia już tylko „wartość śmieciową”: nie pełni żadnych funkcji, nie jest traktowana poważnie, jest gumkowana z partii oraz działalności wład...

Komarnicki chce być kanonizowany ! Ale najpierw celuje honorowego obywatela ...

Były komunistyczny aparatczyk w drodze po kolejne zaszczyty. Lokalni decydenci zastanawiają się,  czy nie będzie to pierwszy krok do żądania koronacji lub rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego. Bardziej wtajemniczeni obawiają się nawet, czy rezygnacja z urzędu biskupa diecezjalnego przez Stefana Regmunta, to nie jest pierwszy krok w drodze PZPR-owskiego aktywisty po zaszczyty kościelne...                      ...bo skoro Władysławowi Komarnickiemu nie wystarczają już zaszczyty świeckie, to jest obawa iż sięgnie po te, które dotychczas zagwarantowane były głównie dla duchownych. W tym wieku i tak „ już nie może ”, a żonę bez problemu mógłby umieści ć w klasztorze sióstr klauzurowych w Pniewach. Fakty są takie, że do przewodniczącego Rady Miasta Roberta Surowca wpłynęły cztery wnioski o nadanie W. Komarnickiemu tytułu „ Honorowego Obywatela Gorzowa Wielkpolskiego ” i gdyby nie rozsądek niekt...

Znamy Jerzego i Annę, a teraz jest także Helenka Synowiec

Dzieci z polityką nic wspólnego nie mają, ale gdy w rodzinie wybitnych prawników i znanych polityków pojawia się piękna córka, nie jest to temat obojętny nad Wartą dla nikogo. Mecenas Synowiec ma powody do radości, jego urocza żona i matka Anna jeszcze więcej, a mieszkańcy Gorzowa powinni mieć nadzieję, że za kilkanaście lat, także ich córka mocno dotknie Gorzów swoją obecnością... ...bo choć dzisiaj Helenka Synowiec jest jeszcze osobą nieznaną, to za kilka lat będzie bardzo obserwowaną. Jednych takie podejście irytuje, ale ponad wszelką watpliwość w Gorzowie nikt z nazwiskiem „Synowiec”, nie może być kimś przeciętnym. „ Przedstawiam Wam nowego członka mojej rodziny córeczkę Helenkę – gorzowiankę, która urodziła się 11.10.2016 r, o godz. 8:35 ” – ogłosiła na portalu społecznościowym Anna Synowiec . Ktoś powie, że to nie temat, ale to jest właśnie temat, gdyż nikt z bohaterów nie jest przeciętny: ani ojciec, ani matka, ani nawet córka.          ...