Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2018

Powiat prawie wolny od długów ! Były starosta z hipoteką wstydu...

Zamiast wieszczonej przez wielu katastrofy, Powiat Gorzowski zdaje się wychodzić na prostą. Długu powiatu wobec ZUS-u formalnie już nie ma, tak jak nie ma już kostrzyńskiego szpitala – tak w wielkim skrócie można spuentować obszerną treść sprawozdania likwidatora lecznicy z nad Odry, a także postanowienie Sądu Okręgowego w Gorzowie. Inaczej mówiąc - pycha kroczy przed upadkiem, a zaangażowanie i pracowitość bez zbędnego rozgłosu, przynosi dobre efekty... ...ale sukces i wcześniejsze problemy, mają konkretne twarze: uśmiechnięty wizerunek pracowitej kobiety, a także twarz spoconego pragnieniem jakiejkolwiek władzy eksstarosty. Jeszcze nie zamilkły echa rachitycznych tłumaczeń swoich zaniedbań, przez eksstarostę gorzowskiego Józefa Kruczkowskiego , a jego następczyni może już ogłosić historyczny sukces. „ Starosta Domagała powinna mieć świadomość, że skoro nie wchodziło w grę przedawnienie, to problem ZUS-u wróci ” – mówił w styczniu w Radiu Gorzów, stanowczo odpierając zarzut...

Krajobraz przed bitwą. Wójcicki poukładał wszystko...

Szanse Wójcickiego na drugą, pięcioletnią już kadencję, są bardzo duże, i wiele to o nim samym oraz reszcie gorzowskich polityków mówi. Jest kimś w rodzaju „ baby face hitman ” – co w prostym tłumaczeniu znaczy: morderca o twarzy dziecka. Zamiast ostentacyjnie obnosić się z posiadaną władzą, lub chociażby z niej korzystać dla rozwiązywania problemów, kreuje się na ciepłego menadżera, który stroni od polityki i politykierów. Widzicie to inaczej ? Dobrze, więc teraz, piszący te słowa, pozwoli państwu chwilę porechotać.  Już ? Wystarczy ? To spróbujmy przyjrzeć się bliżej prezydentowi Gorzowa, który nie ma twardej wizji przyszłości, choć wylał nam już całkiem spore bajoro przaśnego picu, radosnego bajeru oraz życzeniowego myślenia, by było „ w sam raz ”. Inaczej mówiąc, prezydent Jacek Wójcicki jest wykwintnym populistą. Każde opóźnienie w rozpoczęciu lub zakończeniu inwestycji, uciekanie od wzięcia odpowiedzialności za sytuację w kolejnej instytucji, czy też zmiana pers...

ZIELONA KRAINA, ALE JESZCZE BEZ NOWYCH TECHNOLOGII

Wśród polityków, słowa zawsze wyprzedzają czyny, ale na spotkaniach przedsiębiorców jest inaczej – oni mówią o tym co zrobili i mniej obiecują. Prawda ekranu i politycznych przekazów, nijak się tam ma do tej, którą z autopsji formułują ludzie biznesu i nauki. Tak samo było podczas Gospodarczej Inauguracji Roku w Międzyrzeczu, która zgromadziła blisko trzy setki lubuskich przedsiębiorców, polityków oraz liderów opinii. FOT.: Lubuskie.pl Rzut oka na spotkanie wskazuje, że to przede wszystkim okazja do towarzyskich rozmów, bo też izby gospodarcze – nawet tak wpływowe oraz zasłużone jak Zachodnio-Przemyslowa Izba Gospodarcza – mają w Polsce niestety mniejsze znaczenie, niż mieć powinny.  „ Rządzący nie chcą silnych i obligatoryjnych dla przedsiębiorców samorządów gospodarczych, bo bylibyśmy zbyt silnym głosem ” – stwierdził, zresztą nie bez racji, były marszałek Lubuskiego Sejmiku Gospodarczego, a obecnie senator RP Władysław Komarnicki. JAK CI WŁADZA PiS STAWIA ZA...

Dreczka, Szenwald, Trebowicz i Borek. Na kogo postawi marszałek ? Na "Tarzanów" czy "Panów Cogito"...

Eksperyment, jaki chcą gorzowskiej bibliotece zafundować politycy, może się kulturze nad Wartą odbić czkawką. Ten zestaw kandydatów, to jak konfrontacja Disneyowskich „ Tarzanów ”  i Herbertowskich „ Panów Cogito ”. Ci pierwsi, bez tego literacko-filmowego nadęcia, to po prostu ucywilizowane odmiany Nikosiów Dyzmow, a ci drudzy, to postacie nad Wartą mocno zagubione, bo miłujące refleksję i to co niematerialne. FOT.: WiMBP          Przyjęło się uważać, że skoro instytucja podlega politykowi określonej partii, lub z jej ramienia odpowiada on za kulturę w regionie, to jej prominentni działacze, powinni mieć wpływ na wybór kandydata. Kiedy więc, po latach naznaczonej sukcesami pracy w Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej, z funkcji dyrektora odszedł Edward Jaworski , w eter poszła wieść o konkursie.      Wiadomo, w mieście nad Wartą, wszystkim dogodzić się nie da, lecz zbytnio upolityczniając ów proces wyboru następcy Jawo...

Nikt nie zachodzi w ciążę po to, aby dokonać aborcji

Gorzowscy uczestnicy „ Czarnego Protestu ” kontynuują dobrą tradycję gorzowskich ruchów oporu przeciw opresyjnej władzy. W szybkim nurcie zawłaszczania przez „ dobrą zmianę ” kolejnych obszarów swobód obywatelskich, potrzebne są silne tamy, którymi w mieście nad Wartą są odważne kobiety, ale też gorzowscy sędziowie. Politycy opozycyjnych partii, mają coraz mniej czasu, aby przekonać resztki swoich zwolenników, że są do czegokolwiek potrzebni. FOT.: Krystyna Zwolska Na pytanie, co obecnie wyprawia PiS z kobietami, odpowiedź jest jedna: cynizm PiS-u względem nich jest dojmujący, choć wiele osób jeszcze tego nie odczuwa. Procedowana w sejmowej komisji ustawa, regulująca kwestię aborcji, mocno reglamentuje umiar i oszczędnie dysponuje empatią, ale nikt chyba nie oczekiwał, że będzie inaczej. Innego zachowania oczekiwano od opozycji, w tym od lubuskiego posła Nowoczesnej Pawła Pudłowskiego . „ Opozycja nie popisała się, ale szkoda się nad nimi znęcąć. My musimy protestować, b...

Dobra zmiana w Lubuskiem. Dlaczego PiS wygrał, a opozycja przegrała ?

Opozycja jest słaba, rozbita i bez pomysłu. Z każdym dniem i mesiącem jest mniej wiarygodna. Do dzisiaj nie zdiagnozowała, i nie dowiedziała się, a nawet nie podjęła tego próby, by dowiedzieć się, dlaczego przegrała wybory.  Piłkarskie powiedzenie głosi, że gra się tak, jak przeciwnik pozwala. To zdanie, niczym lustro, odbija stan polskiej polityki. Prawo i Sprawiedliwość gra ostro, czasami bardzo ostro i brutalnie. Dlaczego ? Bo może, bo przeciwnik pozwala na coraz więcej.  W tym kontekście, zapowiedzi polityków „dobrej zmiany”, że będą rządzić dwie lub trz kadencje, wcale nie brzmią egzotycznie. Dialog opozycji ze społeczeństwem od dawna przypominał konwersację wygadanych z mimem. Ludzie wysyłali werbalne i niewerbalne sygnały, politycy udawali, że słuchają, a lista obszarów wkur...a, rosła z roku na rok.    „ Dobra zmiana w Miastku ”, to tytuł naukowej pracy przygotowanej przez profesora Macieja Gdulę . Implikuje w sobie odpowiedzi na ważne pyta...

Ukraińcy w Gorzowie, to szansa, a nie zagrożenie...

Liczni w naszym mieście Ukraińcy, to nie problem, ale doskonała okazja. Mimo tego, dla władz Gorzowa, i tak zwanych „elit”, co najwyżej etniczna ciekawostka. To, że ze starzejącego się w niespotykanym tempie Gorzowa, duże fabryki jeszcze się nie wyniosły, jest zasługą tych blisko pięciu tysięcy pracowników ze Wschodu. Fot.: Forsal.pl        Jeszcze trzy lata temu media emocjonowały się uruchomieniem w TPV specjalnej linii produkcyjnej dla Ukraińców. Dzisiaj są oni naturalnym „ elementem ” nadwarciańskiego krajobrazu, ale nie wiedzieć dlaczego, nie współuczestnikiem gorzowskiej społeczności.   O tym, że Gorzów i okolice, są atrakcyjne dla Ukraińców, świadczy nie tylko fakt podejmowania tu przez nich pracy zarobkowej, na stanowiskach nie wymagających kwalifikacji. Coraz częściej, do Gorzowa przyjeżdżają osoby z wyższym wykształceniem, podejmując pracę w handlu, usługach, a także w biurach firm, mających swoje lokalizacje w K-SSSE.       ...

Ludzie zatroskani o sprawy miasta: Władku, Gorzów zbaw !

Nie ma w gorzowskiej polityce osób, które istotnie mogłyby zagrozić Wójcickiemu w reelekcji, a liderzy partii doskonale zdają sobie z tego sprawę. Tym samym, coraz bardziej dojrzewa nad Wartą pomysł, by w najbliższych wyborach zastosować wariant „ bomby atomowej ”. Dla senatora Komarnickiego, prezydentura byłaby pięknym  zwieńczeniem kariery, a dla miasta wyzwoleniem z niemocy i filozofii „ w sam raz ”. FOT.: TV TELETOP W polityce plotki, słowa i domysły, zawsze wyprzedzają fakty, a cierpliwość senatora Władysława Komarnickiego , i tak była duża, bo od pierwszego dnia prezydentury Jacka Wójcickiego , głównie go komplementował, dając mu spory kredyt zaufania. Może nie sprawdził jego „ zdolności kredytowej ”, albo dał się zwieść pozorom, bo dziś zrozumiał, że psu któremu nałożyło się koronę, nie da się nałożyc obroży, a z podwórka pogonić go mogą jedyni ci, którzy uczynili to pierwsze: on sam, liderzy partii oraz działacze stowarzyszenia Ludzie dla Miasta. Przy czym sam Koma...

Średniowieczny szef Nowoczesnej w Lubuskiem

Obyty w korporacyjnych meandrach, lider lubuskiej Nowoczesnej, doskonale wie, że chwalić trzeba głośno i na forum, ale sprzeciwiać się lub krytykować, tylko po cichu. Chwalił więc głośno kobiety z „ Czarnego Protesu ” - za odwagę i śmiałe postulaty, ale swój negatywny stosunek do ich aspiracji, cichaczem wyraził w głosowaniu dotyczącym możliwości dyskusji o prawie do aborcji. Tylko ubrać Pawła Pudłowskiego w rycerską zbroję i pelerynę z czarnym krzyżem, a byłby doskonałym przykładem metamorfozy Nowoczesnej w Średniowieczną. Wstrzymując się od głosu, w trakcie głosowania nad przesłaniem ustawy „ Ratujmy Kobiety ” do komisji, postąpił mniej cynicznie, niż reszta jego kolegów i koleżanek, ale nie bez mniejszej hipokryzji. Okazał się, jak żywo wyjęty z podręcznika dla młodych polityków: co innego mów głośno i publicznie, a co innego rób. Będzie się tłumaczył, że miał moralne dylematy, a opcja „ wstrzymuję się od głosu ”, jest optymalna, bo ani „za” ani „przeciw”. Problem w tym,...

Władza dała sygnał: Dorwać Pielina ! Bo "ciocia Ela" poczuła się źle...

Na pytanie, co dzieje się obecnie z wieloma prokuratorami, policjantami oraz urzędnikami instytucji rządowych, ale również samorządowych, odpowiedź jest brutalnie prosta: wchodzą władzy w tyłek, i to bez wazeliny. Jakby zapomnieli, że ta władza kiedyś przeminie, i minister Rafalska, nie będzie już ważnym politykiem, ale ogromny wstyd pozostanie. Gorzowska Policja, która do dzisiaj nie złapała złodziei mosiężnego popiersia eksprezydenta Bauera, nie mniej wartościowych medalionów z obelisk poświęconych pisarce Dowgielewiczowej, elementów pomnika Egometa Brahtza, czy kół ratunkowych na Bulwarze Nadwarciańskim, doskonale sobie radzi w wyłapywaniu ludzi, którym nie podoba się PiS-owska władza. Mówienie o dyktaturze w Polsce, a co dopiero w Lubuskiem czy w Gorzowie, jeszcze niedawno narażało formułującego podobne opinie, na zarzut rozpolitykowania, histerii czy po prostu braku umiaru. To ostatnie, zdaje się być domeną gorzowskiej Policji i jej kolejnych komendantów. Policjanci, ...