Był wybitnym mieszkańcem
Gorzowa, choć trochę z boku i o krok z tyłu za tymi, którzy mając mniej do
powiedzenia, „błyszczeli” wszędzie. Poza dyskusją, był królem życia, i po
królewsku należy go pożegnać.
![]() |
FOT.: Krystyna Zwolska |
Ten wybitny bloger i działacz społeczny, dotknął piórem i aktywnością wielu
dziedzin życia. Zmarł niespodziewanie, ale pozostając w myślach i sercu wielu.
Odszedł tak jak chciał, wśród najbliższych i w tempie życia. Nie lubił tych
wszystkich smutnych wieńców i szarf, za to uwielbiał normalność: zwykłe kwiaty
z pola, lasu i ogrodu.
Pogrzeb odbędzie w piątek 6 kwietnia br. o godzinie 14.00 w nowej kaplicy
za budynkiem firmy Products. Poza dyskusją, on nie tylko zasługuje, aby tam
być, ale bardzo by sobie tego życzył. Po prostu trzeba tam być, bo ludzi tej
miary i wagi, w Gorzowie wcale nie ma zbyt wielu.