Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2016

Polityczny węzeł na szyi prezydenta

Nawet jeśli prezydent Wójcicki polityką zajmować się nie chciał, to polityka zajęła się nim. Główną treścią jego obecnych zabiegów w kwestii realizacji „ Planu Inwestycyjnego na lata 2016-2023 ” jest konsolidacja zaplecza politycznego, bez którego śmiała i odważna wizja może pozostać jedynie profesjonalną prezentacją multimedialną. Interes miasta nie jest dla partii wystarczającym argumentem, by nie przeszkadzać prezydentowi, bo sukces jego strategii, to marginalizacja ich partii i powtórzenie układu, który w gorzowskiej polityce był już realizowany: nie wygra nikt, a tracić będzie miasto... ...które także w czasach prezydenta Tadeusza Jędrzejczaka mogło się rozwijać szybciej i bardziej widowiskowo, gdyby nie „ piach sypany w szprychy ” przez partie polityczne, które nie życzyły ambitnemu poprzednikowi Jacka Wójcickiego dobrze. Kalkulacja była prosta: sukces Jędrzejczaka, nawet jeśli było to z korzyścią dla miasta, to mniejsza szansa na sukces poszczególnych partii. Prez...

"Plan Wójcickiego" i starsi ludzie z PiS-u...

Problemem Gorzowa nie jest nadmiar śmiałych i dalekosiężnych wizji, ale ich całkowity brak lub zastępowanie miejskich strategii, kalkami partyjnych programów. Polityka już dawno wydrenowała z gorzowskich działaczy odwagę myślenia oraz planowania daleko poza czubek własnego nosa. Jest nadmiar bezmyślnych klakierów i niedobór wizjonerów, a zatem „ Plan Wójcickiego ” – nawet jeśli jest trochę „ napompowany marketingiem ” - przyjąć należy z życzliwością. Strategii wiele można zarzucić, ale ponad wszelką wątpliwość jej rozmach, dalekozroczność oraz sposób prezentacji, pierwszy raz od dłuższago czasu, dały wielu poczucie iż w tym mieście jest jakaś wizja przyszłości ... FOT. TELETOP. PL ... bo to, co z perspektywy nudnych przeciwników prezydenta Jacka Wójcickiego było zwykłą propagandą, w rzeczywistości okazało się profesjonalnie zaprezentowaną wizją miasta, jakiego chcieliby wszyscy za kilkanaście lat - inną niż posiadali poprzednicy, ale wcale nie gorszą. „ Musimy spojrzeć ...

Śmieci unoszą się szybko, ale opadają wolno...

Małostkowe ataki aktorki bez angażu i aktywistki bez dokonań, na człowieka cieszącego się szacunkiem, osobę z ogromnym autorytetem i dorobkiem dla miasta oraz jego instytucji kultury, to zderzenie dwóch światów. Przestrzeni wypełnionej prymitywnym lansem, gdzie nagłaśniane przez dziennikarzy oraz na społecznościowych portalach słowa i gesty zastępują czyny, ze światem pokory, gdzie słowa są jedynie cieniem czynów. Podstawową konsekwencją ataków Czyżewskiej na wiceprezydenta Gorzowa, jest zainfekowanie miejskiej przestrzeni publicznej pogardą dla ludzi, którzy w swoim życiu kierowali się prawdą i szacunkiem dla innych... TV TELETOP/Facebook         ...a teraz nie chcą się taplać w medialnym błocie, które dla Aliny Czyżewskiej zdaje się być naturalną przestrzenią życia, odkąd nie pozwolono jej poprowadzić pewnego koncertu w Filharmonii Gorzowskiej.  „ Nigdy nie zejdę w polemice do tego poziomu, bo o mnie zaświadcza życie, a prawda i szacunek dla innych z...

Zasłużony członek "bez czucia"...

Ścieżki po władzę zawsze usłane były brudem, ale gdy ktoś wygrywa, ktoś inny musi przegrać. Nowy przewodniczący SLD w regionie miał przed wewnątrzpartyjnymi wyborami dla każdego coś miłego, ale najmilszy prezent otrzymał były prezydent Gorzowa. Jeśli Jędrzejczak został ku rubasznej uciesze wielu „ wypuszczany ” i nie wiadomo dlaczego, to odpowiedź zdaje się być brutalnie prosta: tylko po to, aby wzmocnić protegowanego tego, który ów „ wypuszczenie ” zaplanował. Wontor jest liderem partii na kolejną kadencję mimo braku sympatii działaczy, bo jego pozycję zbudowała liczba złamanych kręgosłupów, a nie dotrzymanych obietnic. FOT.: Lubuskie.pl/Tvp Gorzów To mechanizm znany od dawna, ale mimo tego, tak wytrawny gracz jak były prezydent Gorzowa Tadeusz Jędrzejczak , nie tylko tego nie zauważył, ale swoją sytuację doprowadził do groteski. Publicznie namaszczając się na współwłodarza województwa, zachował się jak „ wojak Szwej k”, od którego samozadowolenie i błogość emanowała na odleg...

Radiowe lizanie PiSiorków

Zdarzają się w lubuskich mediach rozmowy ciekawe i budujące, nawet jeśli interlokutorzy posiadają poglądy kontrowersyjne. W mediach publicznych podlizywanie się władzy, to dosyć częste narzędzie trwania, ale posługiwanie się nim w nadmiarze powoduje, że zamiast dźwięków świadczących o inteligencji, słuchaczom leje się z głośników wazelina. Nie byłoby to uwierające, gdyby nie fakt, że taktyka maskowania zwykłego „ lizusostwa ” inteligencją, bywa zdradliwa wtedy, gdy dziennikarz zaczyna prymitywnie oceniać lepszego od siebie... ...a tak było w radiowej rozmowie red. Andrzeja Pierzchały z prezesem ZIPH Jerzym Korolewiczem .  „ W <Gazecie Wyborczej> ukazał się taki paszkwil, niejakiego Żytnickiego z Poznania, który jest wyraźnie w interesie poznańskiego AWF i wyśmiewa idę Akademii Gorzowskiej ” – zagaił na antenie dziennikarz, którego poglądy od kilkunastu tygodni dziwnie zaczęły podróżować trajektorią ku PiS-owi. „ Profesor Smorawiński, tam w tym paszkwilu cytowany...

Rozłamowy befsztyk a'la Polak ?

Twórczy „ zamęt ” nigdy nie miał się w lubuskiej polityce tak dobrze, jak w ostatnim czasie. Dojrzewa, rozwija się i nabiera nowych kształtów oraz kolorów. Tym samym, politycznym „ pacierzem ” lubuskich platformersów jest obecnie zawołanie: „ Od nagłej i niespodziewanej utraty władzy zachowaj nas Panie ”, ale najbliższe dni i tygodnie nie przyniosą w Lubuskiem „ bożej łaski ”, lecz pokaz siły z jaką polityka miota aktorami sceny politycznej. Faktem stanie się to, o czym mówi się w Lubuskiem od kilku tygodni: głęboka rekonstrukcja władz województwa lub całkowite odsuniecie Platformy Obywatelskiej od władzy... FOT. Lubiskie.pl      ...co w praktyce oznacza, że choć propaganda sukcesu płynie z Urzędu Marszałkowskiego wartkim strumieniem, to już w poniedziałek – a najpóźniej do końca maja – nic już nie będzie takie samo.        Era napuszonych i przemądrzałych platformersów przejdzie do przeszłości, a wszystko za sprawą dwóch – trudnych do p...

Marszałek Polak dla NW: Zrobiłam dobrą robotę !

Należy skończyć bezsensowne animozje, które nic nie wnoszą, ale często skutecznie paraliżują współpracę w ważnych sprawach. Raport byłego wojewody Jerzego Ostroucha, to niezrozumiałe bzdury, a mieszkańcy Gorzowa mogą być pewni, że radioterapia powstanie.- Ona jest koniecznością ! – mówi w wywiadzie dla Nad Wartą marszałek województwa, deklarując wsparcie dla miasta także w wielu innych obszarach. W marszałkowskim fotelu czuje się pewna, ale liczy się z możliwością odejścia, gdyby w koalicji doszło do perturbacji. - Każdy polityk musi o tym myśleć – mówi Polak. FOT.: www.lubuskie.pl Rozmowa z ELŻBIETĄ ANNĄ POLAK , marszałek województwa lubuskiego. Nad Wartą.: Czuje Pani satysfakcję wizytując gorzowski szpital, który przez wiele lat był przykładem jak by ć nie powinno, a od jakiegoś czasu, jest przykładem dla innych jak można i jak należy działać w sytuacjach beznadziejnych ? Elżbieta Polak.: Spadł mi kamień z serca, bo problemy gorzowskiego szpitala były poważnym bala...