Wiadomo, politycy uwielbiają bywać w mediach, ale nie często ilość
przekłada się na jakość. W gorzowskim światku politycznym, mocno zaludnionym
przez półmózgów lub koniunkturalistów, nie uda się zabłysnąć antysystemowcom,
jeśli publicznie będą jeszcze mniej lotni i kompetentni, niż ci, dla których
chcieliby być przeciwwagą. Gdy chce się mówić – trzeba to robić mądrze, gdy
chce się być mądrym, trzeba wiedzieć co się mówi, a nie - mówić co się wie.
Potwierdził to
jeden z liderów lubuskich struktur KUKIZ’15 Roman
Kuźbiński w radiowym wywiadzie dla Radia Zachód. Okazało się, że jest
podobno świetnym przedsiębiorcą oraz animatorem społecznym, ale – nie wiedzieć
dlaczego – postanowił realizować się w dosyć perwersyjnym hobby: pozorowaniu
bycia kompetentnym w charakterze polityka.
Tak
przynajmniej mu to wyszło, gdy nieudolnie próbował zaatakować władze
województwa. „Mam nadzieję, że obecnej
koalicji nie uda się utrzymać władzy w województwie, ponieważ widzimy, jak
wyglądają rządy tej koalicji w regionie” – rozpoczął swój festiwal słów bez
sensu Kuźbiński, a słowa były tak puste, a co za tym dalej idzie donośne, że
red. Marcin Sasim, z trudem ukrywał,
że nie traktuje go poważnie. „To jak
wyglądają?” – zagadnął. I tu nastąpił zjazd totalny: „Nie jest realizowana strategia w żadnym zakresie. Jeśli przejrzymy
strategie rozwoju energetyki, kultury i sportu, to jednak, mimo tych dużych
unijnych pieniędzy, to w żadnym z tych kierunków do końca nie jest realizowana”.
Dziennikarz
szybko zauważył, że jak się postara, to antysystemowa paranoja, przekroczy
Rubikon absurdu. Więc się postarał. „Zapewniam,
że pani marszałek Polak ma inne zdanie” – skonstatował red. Sasin, na co
Kuźbiński zamerdał ogonem, i wycedził: „Realia
są, jakie są, i wszyscy je widzimy.Dlatego przyszedł czas na zmianę”
Antysysemowa
granda widoczna gołym okiem, ale gorzej, że tego typu ludzie i takimi
werbalnymi ekscesami, nie przynoszą antypartyjnym siłom sympatii.
„Trzeba
mieć naprawdę dużo ignorancji, by formułować takie zarzuty” – mówi w rozmowie z NW marszałek Elżbieta Polak, i dodaje: „Byłoby dobrze, gdyby każdy kto publicznie
zabiera głos, najpierw zapoznał się z tematyką, którą chce poruszyć” . Irytacji
marszałek Polak trudno się dziwić, bo wbrew temu co powiedział Kuźbiński, w
regionie realizowana jest nie tylko Strategia Rozwoju Województwa Lubuskiego,
ale także Lubuska Strategia Rozwoju Energetyki, a w Strategii Rozwoju Polski
Zachodniej, dzięki zaangażowaniu samej marszałek, zapisany został projekt
rozbudowy sieci elektroenergetycznych. „Zabiegałam
o to, choćby przy okazji ubiegłorocznej wizyty premier Beaty Szydło po orkanie
Ksawery, który spowodował przerwy w dostawach prądu dla połowy województwa”
– mówi NW marszałek województwa.
Kłamliwe zarzuty antysysetmowca, łatwo odeprzeć również w kwestii
strategii rozwoju kultury i sportu. „W
ramach zadań na rzecz sportu w regionie powstało 111 Lubusików – boisk do piłki
siatkowej, obecnie powstają siłownie pod chmurką, już ich powstało
kilkadziesiąt, dofinansowujemy też gminom modernizację kąpielisk, nie mówiąc
już o innych inwestycjach” – wyjaśnia Polak.
Sytuacja dla
lubuskich kukizowców jest trudna, z drugiej strony, nie ma czasu na jej
analizowanie, bo jest jak z kupą na bucie: trzeba wytrzeć i zlikwidować, a nie
badać. Władze wszystkich szczebli trzeba „punktować”, ale Kuźbiński zachował
się jak kelner, który zawsze myli się na niekorzyść klienta: gdyby był uczciwy,
lub chociaż szczery, przynajmniej raz wydałby na korzyść inną niż tylko swoją.
„KUKIZ’15 powstało po to, aby ludzi edukować”
– mówił w tej samej audycji Kuźbiński, plecąc trzy po trzy o tym, że KUKIZ’15
nie ma aspiracji politycznych, a w planowanej przez prezydenta Jacka Wójcickiego strefie przemysłowej,
powstawać będą markety. Jeśli ktoś potrzebuje edukacji, to osobiście wicelider
KUKIZ’15, a powyższe słowa autora, nie wynikają ze złośliwości, ale troski o
antysystemowców, którzy są Polsce potrzebni. „Porozmawiam z panem Romanem” – to już komentarz szefowej struktur
stwoarzyszenia Olimpii Tomczyk-Iwko.