Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2014

Rozłam w gorzowskiej Platformie Obywatelskiej

To już nie są „ martwe dusze ”, ale najprawdziwsze „ złe duchy ”. Gorzowska Platforma Obywatelska mnożyła się w przeszłości szybciej niż króliki, a teraz przechodzi proces podziału, choć bliższe prawdzie jest sformułowanie „ rozkładu ”. Stało się – wbrew większości działaczy w Gorzowie powstało drugie koło tej partii... Kiedy na koncie ma się już sporo, to włącza się program: "Niech mi się kłaniają". Mecenas J. Synowiec może czuć się człowiekiem spełnionym, ale prawdziwej władzy jeszcze nigdy nie miał. Pomógł wielu, wielu uratował, ale to jeszcze nie to, co fotel prezydenta. Bez PO to nie jest możliwe, a politycy tej partii z Zielonej Góry szukają kogoś, kto mógłby wystartować zamiast poseł Krystyny Sibińskiej... …i to nie byle jakie, bo jego założycielem jest była wojewoda, a dziś senator Helena Hatka oraz radny PO i ceniony adwokat Jerzy Synowiec . Niemniej jednak, nowa partyjna struktura w partii rządzącej, to skrzyżowanie jeża i kozy. Pierwszy – jak w eseju I...

Wojewoda ? Kto to taki ...

Kiedy Jasiu nie ma pola, udaje rolnika. Kiedy wojewoda jest zbyteczny i ma tylko pieczątkę, pozostaje mu łazić po lokalnych imprezach. Minister obrony przebywa w regionie, ale nie spotyka się z przedstawicielem rządu w terenie. Tego jeszcze w 15 letniej historii regionu nie było.  Nie dziwi fakt, że politycy z południa dbają o interesy swoich wyborców, bo  po to zostali wybrani. Dziwi zachowanie senator Heleny Hatki z Lipek Wielkich, która myśli, że jest kimś i może o czymś stanowić, ale na dzisiaj wsławiła się jedynie mało rozsądnymi wypowiedziami. Warto o tym pamiętać ... …a rzecz dotyczy wizyty konstytucyjnego ministra obrony narodowej Tomasza Siemoniaka , który w obecności „ Talibki z Lipek ” oraz posła Stefana Niesiołowskiego , szefowej PO Bożenny Bukiewicz i marszałek Elżbiety Polak , odwiedził województwo lubuskie. „ Leopardy to absolutnie górna półka ” – mówił minister Siemoniak, ale trudno ukryć wrażenie iż jego wizyta to nie był tylko sukces Żagania – okr...

Wodą święconą mnie nie wezmą !

Bez wątpienia jest na lubuskiej scenie politycznej jedną z najciekawszych osób. Nie mówi tego co inni chcą usłyszeć, ale co myśli. Przewodniczący Wontor nauczył go tego, czego robić nie powinien, a Twój Ruch daje szansę na karierę. To jego „ pięć minut ” i to nie tylko w polityce miejskiej, ale przede wszystkim regionalnej. Być może nawet krajowej… Rozmowa z FILIPEM GRYKO , sekretarzem lubuskich struktur Twojego Ruchu i radnym zielonogórskiej Rady Miejskiej Nad Wartą: Syn szefowej nauczycieli powinien być grzeczny i ułożony, a Pan tu wyskakuje z apelem, ze lepiej dawać na WOŚP niż CARITAS… Filip Gryko: Bardzo kocham swoją matkę, lecz jestem osobą dorosłą i odpowiadam za siebie. Nauczyciel to bardzo ważny, lecz zaniedbany przez rząd zawód, świecki zawód. Niestety, niektórzy w tym kraju o tym zapominają, przekładając własne przekonania, zabobony i przesądy na grunt nauczania dzieci i młodzieży, a to wielki błąd. Od głoszenia religii są katecheci, a od nauczania nauczyciele....

Co z tym dziennikarstwem ?

Problemem polityków jest to, że deklarują troskę i walkę o wolność mediów, ale tylko do czasu, gdy te nie zagrażają ich politycznym interesom. Nie inaczej media – samozwańczo ogłosiły się „ czwartą władzą ”, ale są bardziej zdegenerowane w dbałości o partykularne interesy: personalnie i instytucjonalnie, niż ci wszyscy których mają niby kontrolować. Niewiele w tym winy zwykłych dziennikarzy, bo na ogół są ludźmi uczciwymi i chcącymi dobrze wykonywać swój zawód, ale nie zawsze mogą… Nie da się uniknąć demoralizacji dziennikarzy, jeżeli nie będą mieli oparcia w swoich szefach, a politycy będą udawali iż wszystko układa się jak trzeba. A ukłąda się do czasu, gdy jakieś "oddane medium" danego polityka nie skrytykuje. Wojewoda Jerzy Ostrouch jako inicjator dyskusji o dziennikarstwie, to błąd PR-owski i żart historii ... … bo nie leży to w interesie dyrektora, prezesa, właściciela lub redaktora naczelnego. „ Rozumieć siebie nawzajem ”, to hasło pod którym wojewoda Jerzy Ost...

Korporacja Gorzów na fali wznoszącej

Charyzmy lidera nie da się kupić, a tym bardziej nie podaruje jej partia lub komitet wyborczy. Jeśli jest się pełnym kompleksów „ plastykiem ”, to zostanie się nim do końca i nie zmieni tego żadna nominacja ani polityczne gremium. Można obecnego prezydenta lubić lub go nie nienawidzić – bo kandydatem na ołtarze raczej nigdy nie zostanie - ale nie zmienia to jednego: na politycznym widnokręgu jest jedynym, który pociąga do działania i sam prezentuje się jak menadżer poważnej korporacji… Pisanie o prezydencie Tadeuszu Jędrzejczaku w tonie pozytywnym – nawet jeśli rzecz dotyczy ważnego Spotkania Noworocznego - jest zajęciem wielce ryzykownym, bo zawsze znajdą się tacy, co określą to mianem „ lizusostwa ” lub „ klakierstwa ”. Jeśli przyjąć iż to zwykła „ projekcja ” – a’la lokalne środowisko: a więc projektowanie własnych serwilistycznych zachowań na innych, lub też potwierdzenie tezy jednego z klasyków, że „ łakomczuch zawsze wytyka innym obżarstwo ”, to warto stanąć po stronie pra...

Odejście kontrolowane, ale przyszłość już nie ...

Najważniejsze by być pierwszym i złożyć rezygnację w odpowiednim momencie, tak aby wyglądało to na suwerenną decyzję. Wtedy narrację kreuje „ odchodzący ”, a nie „ odwołany ”. Jeśli okrasi się to szczyptą dramatyzmu w postaci „ przyczyn osobistych ”, a humbuga uda sprzedać dziennikarzom, to łatwiej o uniknięcie kompromitacji i potwierdzenia, że „ król jest nagi ”. W takich sytuacjach najgorsi są adiutanci, bo kreują rzeczy obnażające ich sposób myślenia i działania w polityce… Nie było wiadomo, że Tomasz Możejko i Bożenna Bukiewicz będą triumfować ? Było - wystarczy przejrzeć wpisy Nad Wartą z ostatnich dwóch tygodni, a jego odejście, to dopiero poczatek  ... Informacje o odejściu Marcina Jabłońskiego z funkcji wiceministra spraw wewnętrznych pojawiły się w środowy wieczór i nie było w tym żadnego przypadku, choć spore grono dziennikarzy dało się nabrać, że to jego suwerenna decyzja, a motywacją są sprawy osobiste. „Wiceminister zwrócił się o odwołanie go ze stanowiska,...

Miłuj bliźniego jak Surmacz Pieńkowskiego ...

… i odwrotnie, bo politycy za sobą nie przepadają, ale partia to coś więcej niż Biblia, religie oraz przekonania filozoficzne. Warto więc zacisnąć zęby, a co za tym dalej idzie -  w imię sukcesów Prawa i Sprawiedliwości, pokazać iż „ nadstawianie policzka ” wciąż jest w modzie, a jeśli kogoś „ kopać w dupę ”, to nie w mediach, ale – jak chciał sam prezes Kaczyński – „ o zmierzchu ”… Bo gdzie indziej, jak nie w gorzowskim Prawie i Sprawiedliwości, talmudyczne powiedzenie: „ Jeśli twój sąsiad chce cię zabić, wstań wcześnie rano i zabij go pierwszy ”, jest aktualne tak samo, jak przed wiekami. Można też – jak chciał rzymski Wegecjusz : „ Jeśli chcesz pokoju, szykuj wojnę ”, a wszystko sprowadza się do jednego – kandydat Sebastian Pieńkowski nie przepada za kandydatem Markiem Surmaczem . „ Jak to jest, że jesteście z Surmaczem w jednej partii, macie wspólnego prezesa Jarosława, a wiecznie się kłócicie?” – zagadną przewodniczącego Pieńkowskiego w swojej autorskiej audycji „Fabryc...

Możejko do Sejmiku Wojewódzkiego z Gorzowa

Gorzowska Platforma Obywatelska będzie po jesiennych wyborach samorządowych niemal trupem, a interes miasta wymaga tego, by „ uporczywego leczenia ” nie kontynuować, lecz zaaplikować jej odpowiednią pigułkę i pozwolić starym działaczom w spokoju odejść. Liderami list do samorządu wojewódzkiego będą ci, których obecni „ decydenci ” traktowali z przymrużeniem oka… Nawet szeregowi mieszkańcy północnej części regionu rozumieją, że lepszy Mozejko ze Świebodzina niż każdy inny z gorzowskiej Platformy Obywatelskiej ... Prokuratorskie umorzenie pomówień poseł Bożeny Sławiak w odniesieniu do przewodniczącego Sejmiku Wojewódzkiego oraz dyrektora ANR Tomasza Możejki , to tylko wierzchołek góry lodowej. Pewne jest to, że jeśli 2014 rok miał być dla kogoś szczęśliwy, to będzie takim właśnie dla tego ostatniego i to z kilku powodów. Po pierwsze – zwycięstwa w starciu o dobre imię z prokuratorami, których nasłała na niego partyjna koleżanka. Po drugie – obnażenia sposobu działania stronnikó...

Kto powalczy o nagrodę pocieszenia z Jędrzejczakiem ?

Chociaż wybory odbędą się dopiero jesienią, a w przypadku Gorzowa ich wynik jest dosyć oczywisty, we wszystkich partiach trwają przymiarki. Jeśli słowo „ przymierzać ” traktować dosłownie, to nie chodzi tu o przymierzanie nowych i modnych ubrań w sieciowym butiku, ale raczej buszowanie na „ politycznym strychu ”. Opozycyjni bohaterowie jesiennych wyborów wyjdą w tych samych ciuchach co podczas ostatnich, przedostatnich oraz przedprzedostatnich wyborów… ... bo w partiach istnieje deficyt pomysłów, nowych ludzi oraz chęci do społecznej pracy, ale inflacja pazerności oraz partykularnych oczekiwań ma się dobrze. Wybory samorządowe i chęć posiadania własnego prezydenta, to nie tylko splendor i „ petting ” przed wyborami parlamentarnymi, ale przede wszystkim chęć zapewnienia lepszej pracy partyjnym kolegom. Największy problem ma Prawo i Sprawiedliwość, bo chęć kandydowania wyraził nie tylko kontrowersyjny ekswiceminister Marek Surmacz , ale także lider gorzowskich struktur partii Sebas...

Lubuski ruch politycznych spadochroniarzy

Najgorsze, co może spotkać wyborców, to „ spadochroniarz ” z innego regionu: będzie udawał aktywnego i „ swojaka ” przed wyborami, ale po ewentualnej elekcji wypnie się plecami. „ Spadochroniarz z Warszawy ”, to już zło absolutne, a regionalni politycy wspierający jego ambicje, powinni zadać sobie pytanie: komu i czemu służą, bo przecież nie regionowi. Owszem, na to jest zgrabne wytłumaczenie: Parlament Europejski, to coś innego niż Sejm lub Senat … Lubuskie ma tylko jednego europosła i jest nim prof. Bogusław Liberadzki, który bez zastanowienia może wymienić konkretne owoce swojej pracy dla re- gionu. Reszta musi lewarować dziwne konferencje, podpinać się pod nie swoje  sukcesy oraz robić dobre wrażenie. Pożytek z Rostowskiego i Piskorskiego bę - dzie jeden: może kupią za bezcen nieuzytki rolne, a potem dobrze sprzedadzą...  Gdyby potwierdziły się doniesienia Polskiej Agencji Prasowej, to pierwsze miejsce na liście wyborczej Twojego Ruchu do Parlamentu Europejskie...

"Oliwa będzie sprawiedliwa", ale kaca niektórzy mają ...

Newsem ostatniego tygodnia była informacja, że tzw. „ afera budowlana ” – choć śmiało już można ochrzcić ją mianem „ afery prokuratorsko - sądowej ”, może zostać zwrócona do prokuratury. Dla zainteresowanego oraz wierzących w wymiar sprawiedliwości, to żadna nowość – bo dokumenty nie pozostawiają wątpliwości, ale dla zaangażowanych dziennikarzy, to prawdziwe „ koło ratunkowe ”… Sędzia Rafał Kraciuk, to w opinii znających go prawników osoba niezwykle wyważona i - mimo młodego wieku - doświadczona w prowadzeniu ważnych procesów. Co istotne - nie ma w mieście polityków, którzy będą chodzić i obnosić sić ze znajomością z nim. Niestety w poprzednim procesie było różnie ... … które na oceanie dziennikarskiego zakłamania i cynizmu w tej sprawie, jest jak butelka szampana na pustyni. Pierwsze ratuje – ale na wodzie – a dziennikarski etos, obiektywizm i umiar w „ aferze budowlanej ” już dawno zatonęły w mule prokuratorskich przecieków. Drugie też ratuje, ale głównie wtedy, gdy ma się...

Polak w polskiej telewizji

Marszałek województwa lubuskiego miała swoje dobre „ pięć minut ” dla regionu w mediach ogólnopolskich, a wszystko nie dzięki dyrektorowi Telewizji Gorzów, ale osobistej sympatii szefa Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy… Dyrektor TVP Gorzów Artur Gurec , zajęty ściganiem redakcyjnych „ przecieków ”, jest na to zbyt „ krótki ”, ale pewne jest to, że marszałek Elżbieta Polak – chwilowo mecenas dyrektora - w megakrótkim czasie zrobiła dobrą robotę dla województwa. To był jedyny samorządowiec tej rangi, który miał możliwość zaistnienia przy okazji „ karnawału dobroczynności ”, który opanował dzisiaj całą Polskę. Marszałek E. Polak wystąpiła wraz z szefem WOŚP Jerzym Owsiakiem w ogólnopolskim kanale Teleiwzji Polskiej. Było krótko, ale konkretnie. „ W województwem lubuskim współpracuje nam się bardzo dobrze i jest to również zasługa pani marszałek ” – stwierdził Owsiak. „ Zapraszamy wszystkich na szlak wina i miodu ” – dodała Polak. Inaczej mówiąc: kiedy się ją krytykuje, to należ...

Fala może wynieść do góry, ale też zatopić

Sprawny organizator, polityczny akuszer i grabarz w jednym, czy po prostu lubuska odmiana „ American dream ” ? Można o nim pisać wielotomowo i byłby to fascynujący thriller pełen niezwykłych zwrotów akcji, pokaźnej ilości dziwnych sojuszy, doraźnych aliansów oraz niezliczonej  rzeszy politycznych trupów i zmartwychwstań wprost z politycznego grobu. Ostatnio jednak znalazł się na aucie i trochę z boku … Jeśli Platforma Obywatelska przegra przyszłoroczne wybory do samorządu wojewódzkiego, to marszałek Elżbieta Polak znajdzie się "na aucie", ale nie na liście wyborczej do Sejmu w 2015 roku. Tu jest ciasno: Bukiewicz, Hatka i właśnie Polak. Możejko może być o swoje miejsce spokojny ... …a wszystko za sprawą oskarżeń poseł Bożeny Sławiak , która sformułowała je w newralgicznym dla Platformy Obywatelskiej momencie. Inaczej mówiąc – fala wynosząca do góry, może się nad głową załamać w najmniej spodziewanym momencie. Tak było w przypadku szefa Sejmiku Wojewódzkiego i dyrek...

Surmacz już zagrał, a Owsiak gra dalej...

Tak to już jest, że w przypadku byłego wiceministra i doradcy Prezydenta RP, a dzisiaj szeregowego radnego Prawa i Sprawiedliwości, furorę oraz karierę robi w Gorzowie nie to, co dla miasta zrobił  – bo to po prostu nie istnieje, ale to - czego nie zrobił i nie zrobi, do czego oczywiście ma święte prawo. Tym razem nie wesprze Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy… Bez Marka Surmacza gorzowska polityka byłaby inna, ale nie oznacza to, że lepsza. Jest osobowością, a od takich oczekuje się umiejętności wznoszenia ponad i szukania "złotego środka", a nie dziury w całym...  Bardzo szkoda, bo „ Wieś Mac ” wykonany według domowego przepisu ekswiceministra Marka Surmacza byłby podczas orkiestrowej licytacji hitem nie tylko na skalę miasta i regionu, ale nawet kraju. Łatwo też zdefiniować grupę licytujących: funkcjonariusze służb mundurowych, a szczególnie policjanci. Kiedyś musieli go we Wrocławiu dostarczać partyjnej koleżance na mocy ministerialnego polecenia, a teraz mogl...

Prezydent Kubicki o Gorzowie, radnych i partyjniactwie SLD

Jak to Sojusz Lewicy Demokratycznej oczekiwał od prezydenta „ asystentów wiceprezydentów ”, a senator Dowhan uległ „ zżużlowieniu ”. Czym gorzowscy samorządowcy różnią się od zielonogórskich i dlaczego warto by było, aby popracowali więcej, ale za mniej. Jak to jest pomiędzy prezydentami Gorzowa i Zielonej Góry, a jak będzie – gdy „ Lepsze Lubuskie ” wypali i będą ważną siłą w Sejmiku Województwa… Rozmowa z prezydentem Zielonej Góry JANUSZEM KUBICKIM . Menadżer, samorządowiec i polityk, który wybrał interesy zarządzanego przez siebie miasta, ponad doraźne interesiki partii ... Nad Wartą: Można odnieść wrażenie, że jeden problem z prezydentem Gorzowa macie wspólny – to radni, którzy uprawiają politykę, zamiast myśleć kategoriami miasta. Dlaczego tak się dzieje, że ci rzekomo oddani swoim dzielnicom samorządowcy, dzień po wyborach stają się już pełnokrwistymi politykami ? Janusz Kubicki: W mojej ocenie to bardzo niebezpieczne zjawisko. W Radach Miasta zamiast myśleć, o tym c...