Przejdź do głównej zawartości

Pogonić cwaniaków szukających wygody !

Gorzowscy politycy nie walczą już z nikim i o nic, a jeśli już to z własnymi kompleksami. Efekt jest taki, że potrzeby subregionu i Gorzowa są lekceważone, a naszym kosztem rozwija się południowa część województwa. Potrzebna jest polityczna zmiana warty i wyeliminowanie cwaniaków, którzy szukają jedynie wygodnego sposobu na życie.
Gorzów nie ma szczęścia do polityków i jest to szczególnie widoczne w ostatnich latach, gdy kolejną kadencję rządy w województwie lubuskim sprawuje Platforma Obywatelska, a zielonogórskie władze tej partii kompletnie nie liczą się ze swoimi strukturami z Gorzowie. Przekłada się to w linii prostej na lekceważenie potrzeb subregionu gorzowskiego oraz prozielonogórskie układanie priorytetów rozwojowych województwa. Dowody można mnożyć:  w odróżnienia od Gorzowa w  Zielonej Górze już od kilku lat działa pełnowymiarowa onkologia, można stamtąd wyjechać koleją bez przesiadek, budowana jest trasa aglomeracyjna stanowiąca kolejną obwodnicę, przybywa dobrze płatnych miejsc pracy w instytucjach związanych z Urzędem Marszałkowskim, dziesiątki milionów inwestuje się w szkolnictwa wyższe. Oczywiście, politycy gorzowskiej Platformy Obywatelskiej powtarzają, że jest ich mniej i nie mają siły przebicia. Jednak jest to tylko część prawdy, gdyż ilość często nie przekłada się w jakość, a w Gorzowie nie ma ani jednego, ani drugiego. Gdyby w gorzowskiej PO znalazła się osoba o charyzmie licealistki Marii Sokołowskiej, która potrafiła wyrazić swoje niezadowolenie z rządów, mówiąc to wprost  premierowi Donaldowi Tuskowi, to szkodliwy dla subregionu gorzowskiego duet Bożenna Bukiewicz & Elżbieta Polak, nie lekceważyłby potrzeb gorzowian. Tylko kto miałby to zrobić ? Nikt chyba nie wierzy w to, że mogłoby to uczynić pochodzące spoza Gorzowa, ale wciąż nieudolnie zarządzające miejskimi strukturami partii, „trio” Robert Surowiec, Krystyna Sibińska i Jerzy Sobolewski ? Chyba już nikt nie wierzy, że oni o cokolwiek mogą i o cokolwiek walczą. Przepraszam – może walczą z własnymi kompleksami, które są wyższe niż Himalaje. Obecne władze województwa legitymizuje też wicemarszałek Maciej Szykuła z Polskiego Stronnictwa Ludowego i aż dziw bierze, że jeszcze mieszka w Gorzowie, gdyż – jak słusznie go nazwała radna wojewódzka gorzowskiej SLD – jest mistrzem kamuflażu. Pozostaje tylko nadzieja, że w Gorzowie nastąpi polityczna zmiana warty, że gorzowianie w najbliższych wyborach będą  głosowali na osoby utożsamiające się z interesem Gorzowa, a swoim świadomym wyborem wyeliminują cwaniaków szukających w polityce wygodnego sposobu na życie.
ARTUR RADZIŃSKI
Przewodniczący Forum Gorzowa


Popularne posty z tego bloga

Sukces Rafalskiej i początek końca Polak

Z trudem szukać w regionalnych mediach informacji o tym, że największą porażkę w wyborach do Parlamentu Europejskiego poniosła była marszałek województwa, a obecnie posłanka KO, Elżbieta Polak. Jej gwiazda już zgasła, to oczywiste. Elżbieta Polak miała być lokomotywą, okazała się odważnikiem, który – szczególnie w północnej części województwa lubuskiego, mocno Koalicji Europejskiej zaszkodził. Jej wynik w wyborach do Sejmu w 2023 roku -   78 475 głosów, mocno rozochocił liderów partii, którzy uznali, że da radę i zdobędzie dla niej mandat w wyborach europejskich. Miała być nawozem pod polityczną uprawę, lecz nic dobrego z tego nie wyrosło. Marne 42 931 głosów to i tak dużo, ale zbyt mało, aby marzyć o przeżyciu w środowisku, gdzie każdy pragnie jej marginalizacji. W sensie politycznym w województwie lubuskim, była marszałek przedstawia już tylko „wartość śmieciową”: nie pełni żadnych funkcji, nie jest traktowana poważnie, jest gumkowana z partii oraz działalności wład...

Komarnicki chce być kanonizowany ! Ale najpierw celuje honorowego obywatela ...

Były komunistyczny aparatczyk w drodze po kolejne zaszczyty. Lokalni decydenci zastanawiają się,  czy nie będzie to pierwszy krok do żądania koronacji lub rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego. Bardziej wtajemniczeni obawiają się nawet, czy rezygnacja z urzędu biskupa diecezjalnego przez Stefana Regmunta, to nie jest pierwszy krok w drodze PZPR-owskiego aktywisty po zaszczyty kościelne...                      ...bo skoro Władysławowi Komarnickiemu nie wystarczają już zaszczyty świeckie, to jest obawa iż sięgnie po te, które dotychczas zagwarantowane były głównie dla duchownych. W tym wieku i tak „ już nie może ”, a żonę bez problemu mógłby umieści ć w klasztorze sióstr klauzurowych w Pniewach. Fakty są takie, że do przewodniczącego Rady Miasta Roberta Surowca wpłynęły cztery wnioski o nadanie W. Komarnickiemu tytułu „ Honorowego Obywatela Gorzowa Wielkpolskiego ” i gdyby nie rozsądek niekt...

Znamy Jerzego i Annę, a teraz jest także Helenka Synowiec

Dzieci z polityką nic wspólnego nie mają, ale gdy w rodzinie wybitnych prawników i znanych polityków pojawia się piękna córka, nie jest to temat obojętny nad Wartą dla nikogo. Mecenas Synowiec ma powody do radości, jego urocza żona i matka Anna jeszcze więcej, a mieszkańcy Gorzowa powinni mieć nadzieję, że za kilkanaście lat, także ich córka mocno dotknie Gorzów swoją obecnością... ...bo choć dzisiaj Helenka Synowiec jest jeszcze osobą nieznaną, to za kilka lat będzie bardzo obserwowaną. Jednych takie podejście irytuje, ale ponad wszelką watpliwość w Gorzowie nikt z nazwiskiem „Synowiec”, nie może być kimś przeciętnym. „ Przedstawiam Wam nowego członka mojej rodziny córeczkę Helenkę – gorzowiankę, która urodziła się 11.10.2016 r, o godz. 8:35 ” – ogłosiła na portalu społecznościowym Anna Synowiec . Ktoś powie, że to nie temat, ale to jest właśnie temat, gdyż nikt z bohaterów nie jest przeciętny: ani ojciec, ani matka, ani nawet córka.          ...