Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2015

Geniusz przewodniczącej Bukiewicz vs. prostactwo poseł Sibińskiej

Gorzowska parlamentarzystka rozpoczęła drugą kadencję od mącenia i „ wywoływania duchów ” – nie myli ć z „ martwymi duszami ” – jakby wyborcy Platformy Obywatelskiej nie mieli innych zmartwień oraz oczekiwań co do niej. Nie dość, że miejsce na wyborczej liście trafiło się jej jak „ ślepej kurze ziarno ”, trochę bez zasług i po tym jak nie było już innych chętnych, to zamiast powiedzieć jak chce partię wzmacniać w opozycji wobec silnego obozu władzy, rozpoczęła jej dezorganizację... Nie ma innych słów komentarza dla sytuacji, gdy - słaba politycznie, nie wybijajaca się intelektualnie, ale za to pyszna i zadufana w sobie - poseł i przewodnicząca gorzowskiej PO Krystyna Sibińska , zamiast szukać po wyborach nowego otwarcia w relacjach z przewodniczącą struktur lubuskich Bożenną Bukiewicz , faktycznie zapowiedziała wojnę. „ Na poziomie regionów trzeba mysleć o zmianach w partii(...). Jestem za weryfikacją przywództwa w lubuskiej PO, bo kampania i układ list pokazały, że to ni...

Problem polityki: brak inteligencji !

Łatwo jest ubolewa ć nad intelektualnym poziomem społeczeństwa, ale o wiele bardziej niebezpiecznym zjawiskiem jest zakorzenienie się ćwierćinteligenckich nawyków i zachowań wśród naszych polityków, a więc – całkowicie teoretycznie – „ najlepszych z nas ”. To tutaj do sukcesu prowadzi – nie odwaga i awangarda w myśleniu – lecz unikanie myślenia. Śmiem twierdzić, że niebezpieczeństwem dla Gorzowa nie jest to, że ten czy tamten - poseł, senator, prezydent czy radny – jest lub będzie mniej skuteczny i aktywny, ale to iż jest pozbawiony inteligencji... ...jaką chcielibyśmy, by obdarzeni byli nasi najbliżsi: mąż, żona, partner, dzieci czy znajomi. Zawsze lepiej się spotkać i wypić butelkę wina, albo zjeść z kimś dobry obiad, kto intryguje i prowokuje do myślenia, a nie z nudziarzem powtarzającym zasłyszane w tramwaju lub telewizji truizmy. Tymczasem mistrzami naszych polityków są ich telewizyjni liderzy, partyjni stratedzy „ od bajeru ”, a nie autorzy wielkich dzieł, współcześn...

Witold Pahl: polityk spełniony !

Społeczeństwo najczęściej nie oczekuje od polityków więcej niż przyzwoitości i umiaru. Kończący swoją parlamentarną karierę polityk Platformy Obywatelskiej był nie tylko przyzwoity i zawsze zachowywał zdrowy umiar, ale przede wszystkim – pozostawia po sobie spory dorobek legislacyjny, opinię iż można w polityce grać „ fair play ”, osiągać sukcesy w stolicy i nie zapominać o wyborcach w okręgu. Jest dowodem na to, że nie politycznym hałasem i  propagandową „ grą pod publiczkę ”, ale skromnoscią i rzetelną pracą, też można osiągnąć szczyty... ...a przynajmniej zawodową satysfakcję, uznanie środowiska oraz przekonanie, że czyniło się rzeczy dobre i pożyteczne dla Polski i jej mieszkańców.  Z polityki dr Witold Pahl odchodzi nie dlatego, że musiał lub został do tego zmuszony, ale w momencie, gdy uznał iż na dzisiaj wystarczy, a już ta postawa czyni go osobą na lubuskiej scenie politycznej wyjątkową. Nie zdarzyło się dotychczas, by polityk mający niemal pewną reel...

Nowe ma dobrą twarz....

Gorzowska polityka jest dzisiaj mocniejsza niż przed każdymi kolejnymi wyborami. Nawet jeśli niektórzy z kandydatów nie uzyskają tego o co walczą, to pokazali klasę, profesjonalizm oraz wizję przyszłości. Zmiana „ zmurszałej ” polityki jest więc w zasięgu ręki, a polityczni emeryci mają powody do obaw...                              ...bo dobre wyniki „ politycznego odkrycia sezonu ” jakim jest niezależny kandydat Krzysztof Hauba , prawdopodobna wygrana Sebastiana Pieńkowskiego (według kilku niezależnych sondaży wygrywa z „ PatrzPanem ”o kilka punktów procentowych 38:32 ) i przegrana zgranych działaczy partyjnych: Władysława Komarnickiego , Heleny Hatki oraz Tadeusza Jędrzejczaka , to szansa na zmianę.                               Nie inaczej w przypadku kandydatów do Sejmu – jeśli abso...

Będę dużo lepiej reprezentował Gorzów niż Wontor !

Nie szczędzę trudu w kampanii i nie będę go szczędził przy budowie nowej zjednoczonej lewicy. czas walki lewicy o przetrwanie mamy już za sobą. Po wyborach rozpocznie się proces budowy lewicy w nowym kształcie. Myślę, że gdyby porozumienia na lewicy zawiązane zostało parę miesięcy wcześniej to dziś lewica miała by znacznie lepszą pozycję R ozmowa z JAKUBEM DERECH-KRZYCKIM , kandydatem na posła z listy Zjednoczonej Lewicy. Nad Wartą: Proszę powiedzie ć , jak to możliwe, że w mieście gdzie dominuje jednak środowisko głównie robotnicze, lewica przeżywa kryzys ? Przecież to powinno by ć Wasze naturalne zapelcze, zwłasza iż w okresie prezydentury Jędrzejczaka i w okresie, gdy był Pan posłem, sporo się udało... Jakub Derech-Krzycki: W ostatnich latach w Gorzowie faktycznie sporo się udało. Myślę, że dużym sukcesem jest niskie bezrobocie, choć niestety mamy jedną z niższych w kraju płac. N.W.: Lewica nieskuteczna ? J.D-K.:    Kryzysu lewicy w Gorzowie nie u...

Swój swojemu oka nie wykole...

Istnieje milczenie, które jest cnotą, bywa też milczenie, które jest wadą, a nawet występkiem. Kiedy jeden „ ma coś ” na drugiego, a drugi na tego pierwszego, nie należy oczekiwać, że dyskusja wolna będzie od wzajemnego strachu. Nie da się prowadzić sporu, gdy ma się świadomość ukrytego rewolweru u przeciwnika. Miało  być wielkie starcie dwóch gigantów – na argumenty oraz mocne ciosy... ...wyborcy zobaczyli jednak  spektakl z udziałem dwóch przestraszonych „ tłustych kotów ”, gdzie żaden nie chciał zaatakować, bo wiedział iż ten drugi wyciągnie „ z kuwety ” coś jeszcze mocniejszego. Obaj znali swoje wady i problemy, co skrzętnie chcieli wykorzystać – u jednego był to problem z odnalezieniem się po 25 latach bycia „ na topie ”, a u drugiego wręcz chorobliwa chęć ukonorowania kariery, czy po prostu siebie. Tym samym, starcie Władysław Komarnicki vs. Tadeusz Jędrzejczak nigdy nie nastąpiło, choć miało być głównym spektaklem wyborczego teatru albo po prostu – „ gwoź...