Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2015

Biało-czerwoni są już "brunatni" ???

Głupich nie sieją, rodzą się sami. To przykre iż miasto nad Wartą, przy takim uprawianiu medialnej polityki -gdzie publiczny prym wiodą związkowi życiowi nieudacznicy, którzy swoją miłoś ć do Ojczyzny wyrażają za pomocą prymitywnych okrzyków: „ Precz z imigrantami!” – szybko stanie się stolicą zakompleksionych prymitywów, „ solidarnościowych ” alkoholików i sportowych „ kiboli ”, a nie kreatywnych ruchów miejskich...                              ...a wszystko dlatego, że niespełna tydzień po Kongresie Ruchów Miejskich, Gorzów stał się miejscem najbardziej wstydliwych aktów nienawiści do „ obcych ”. Wszystko dzięki manifestacji przeciw imigrantom w której obok „ brunatnych ” nacjonalistów z Ruchu Narodowego i Młodzieży Wszechpolskiej, udział wzięła „Solidarnoś ć” w osobie jej przewodniczącego i kandydata na posła Jarosława Porwicha .      ...

Dla kogo "come back", a dla kogo debiut ?

Dla jednych miarą sukcesu będzie zdobycie progów Sejmu lub Senatu: powrót tam po latach lub po prostu debiut będący ukonorowaniem działalności publicznej. Innym wystarczy mandat radnego wojewódzkiego, który jest mniej prestizowy, ale nie mniej wazny. W niektórych przypadkach lepiej by ć „ księciem ” na prowincji, niż mało znaczącym „ dworzaninem ” na królewskim zamku. Kto nie pracował w instytucjach publicznych w stolicy – ale jedynie gościł tam na przeróżnych posiedzeniach – może się mocno zdziwić... ...bo w ostatnich latach w polityce zmieniło się wszystko. Zaskoczenie przeżyją nawet ci, którzy parlamentarzystami już byli. Warto więc skoncentrować się na tym, co wybory krajowe zmienią w polityce regionalnej, a zmienią przede wszystkim skład Sejmiku Województwa Lubuskiego. Wstępne prognozy wskazują, że do sejmikowych zmian dojdzie jedynie w reprezentacji z północnej części województwa. Tutaj na polityczny „ came back ” do Sejmiku Województwa Lubuskiego ma szansę troje...

Zmiana będzie, ale jaka ? Sejmikowe gry...

Do wyborów jeszcze sporo czasu, ale już dzisiaj wyczuwalny jest powiew wiatru, który dla jednych zapowiada dobrą pogodę, a innym przyniesie wszystko co najgorsze. G dy ogłoszony zostanie werdykt oburzonych rządami Platformy Obywatelskiej wyborców, trup będzie się w lubuskiej polityce ścielił gęsto. Polityków tej partii czeka polityczne „ tsunami ”, nie tylko w administracji rządowej, ale przede wszystkim tej samorządowej o charakterze wojewódzkim... ...która jest zasobniejsza w intratne i eksponowane posady, możliwości wspierania „ swoich ”, a także będzie decydować o wydatkowaniu setek milionów złotych ze środków Unii Europejskiej. Kształt śmiercionośnej fali jest już widoczny, a niektórzy po cichu wiosłują w bezpieczne miejsca, by w momencie jej uderzenia w Urząd Marszałkowski, nie dostać po głowie walącymi się konstrukcjami, a przede wszystkim – nie ubrudzić się wylatującymi przez okno „ zwłokami ”. „ Sądzę, że jeszcze w tym roku, będą jakieś – nie tylko w województ...

PGE Ekstraliga: NIE dla wykorzystywania zawodników do wyborczej propagandy !

Zawodnik ma prawo się cieszy ć, bo na wszystko sam ciężko zapracował i nikt mu niczego nie darował bez potu oraz wysiłku. Klub również ma powody do radości, bo ukształtował zawodnika światowej sławy, nawet jeśli ma problemy finansowe. Wątpliwości budzą realizowane od czwartku spoty wyborcze w których zawodnik „ Stali Gorzów ” – a od soboty Mistrz Świata Juniorów-  jest jedną z twarzy, która będzie za kilka dni promowa ć  niekoniecznie słuszną sprawę... ...kandydowania Władysława Komarnickiego do Senatu. Może to przerysowany obraz, ale prawdziwy: człowiek, który na „ Stali Gorzów ” stworzył swój wizerunek, nie dokładając do intersu nawet jednej złotówki – ale sporo na przetargu na rozbudowę stadionu wyciągając – próbuje pławić się światłem odbitym od zawodnika, który ryzykował dotychczas wszystkim: zdrowiem i życiem. Na szczęście rozumieją to władze PGE Ekstraligii i mocno przeciw działaniom Komarnickiego protestują.  „ Wizerunek zawodnika należy do k...

Rafalska vs Bukiewicz - te dziewczyny nie płaczą !

Obie chcą zejś ć ze sceny niepokonane, ale już dziś wiadomo, że uda się to tylko jednej. Paradoksalnie, to nie wyborcze „ jedynki ” - ale „ dwójki ” - będą w tegorocznych wyborach wywoływać emocje oraz uosabiać i symbolizować coś więcej, niż rosnący – a w przypadku województwa lubuskiego wręcz patologicznie zbyt duży – wpływ płci pięknej na najważniejsze sprawy w kraju, regionie i polityce. Zarówno Platforma Obywatelska, jak też Prawo i Sprawiedliwość głosiły konieczność „ przewietrzenia polityki ”... ...ale skończyło się jak zawsze: czołowe miejsca zajęły samce w wieku poprodukcyjnym, a zaraz za nimi uplasowały się dwie ciekawe kobiety: szefowa PO Bożenna Bukiewicz i wiceszefowa PiS Elżbieta Rafalska . Nikt nie będzie podziwiał „ chwastów ” z pierwszych miejsc, skoro na drugich mogą celebrować „ dorodne kwiaty ”. Oto , czego nikt nie che powiedzieć: faceci są coraz większymi „ ciamajdami ” nie tylko w łóżku, codziennym życiu, ale także w polityce - co w województwie ...

Idzie nowe ! Ruchy miejskie to rewolucja w myśleniu i działaniu ...

Nie chodzi o to, że oni są dziwni, jacyś mocno wyluzowani, formułują swoje opinie bombardując opinię publiczną patosem, a w ogóle – to mniej im zależy na blichtrze i realnej władzy czy wpływach, a aktywistki są dużo atrakcyjniejsze niż te z partyjnych młodzieżówek. Chodzi o to, że im jednak o coś chodzi i na czymś zależy. Nie na posadach, ale „ głupich ” barierkach, klombach z kwiatami w centrum miasta, „ konsultacjach o konsultacjach ” czy wreszcie większej ilości ścieżek rowerowych. Nie ważne, że nie ma dzisiaj pieniędzy na kompleksowy remont kamienic przy Łokietka, ale liczy się klimat... ...który „Ludzie dla Miasta” – nawet jeśli są irytujący – stworzyli, a czego ważnym punktem był odbywający się w Gorzowie Kongres Ruchów Miejskich.  Inna sprawa, że tak apoteozowane przez ruchy miejskie „ konsultacje ” są dla społeczeństwa propozycją o wiele pożyteczniejszą, niż codzienna „ młócka ” polityków. Obie grupy kierują się żelaznymi regułami, ale z tą różnicą iż w prz...

Senator po przejściach. Co z tą Hatką ?

Konserwatystka po trupach dążąca do osiągania politycznych celów czy „ męczennica ”, która oddała polityczne życie w imię zasad ? Latami płynęła w głównym nurcie politycznego morza i siedząc tuż obok kapitańskiego mostka. Kiedy dorobiła się własnego okrętu i miejsca we flotylli, niepotrzebnie dała się zwieś ć pięknie brzmiącym dźwiękom, a także atrakcyjnym podszeptom, które już wielu platformerskich żeglarzy, wyprowadziły wprost na skały. Dzisiaj musi zaczynać od nowa – składając polityczną tratwę i przekonując innych, że teraz płynie całkowicie na swoim i ze swoimi...                            ...bo do niedawna nie było to takie oczywiste. Teraz jednak senator Helena Hatka dostała nowe paliwo i choć przed nią twardy orzech do zgryzienia, może dokonać kolejny raz rzeczy niebywałej: pokonać nieprzychylnego jej polityka z poparciem swojej byłej partii, a także odebrać sz...