Chodząca historia Kościoła i świadek wydarzeń niezwykłych – aż trudno uwierzyć, że ten cichy i pokorny kapłan mieszka wśród nas. To dr Paweł Socha : zakonnik i biskup w jednej osobie.
Z końcem stycznia br. oficjalnie odszedł na emeryturę, ale najprawdopodobniej wciąż pozostanie w diecezji. „W miarę możliwości będzie nadal podejmował pasterską posługę” – stwierdził ordynariusz diecezji bp Stefan Regmunt. Jako biskup dr Paweł Socha służył Kościołowi i jego wiernym przez 39 lat, a to oznacza iż dane mu było współpracować z czterema papieżami: Pawłem VI, Janem Pawłem I, Janem Pawłem II , a także Benedyktem XVI oraz współdziałać z czterema wybitnymi szefami diecezji, a wśród nich kandydatem na błogosławionego bp Wilhelmem Plutą, obecnym szefem Episkopatu Polskiego abp. Józefem Michalikiem oraz ich następcami: bp Adamem Dyczkowskim i Zygmuntem Regmuntem. Wierni zapamiętają go jako niezwykłego mówcę oraz kapłana skrajnie pokornego i skromnego. Śmiało można powiedzieć, że po twórcy administracji kościelnej w naszej części Polski ks. dr Edmundzie Nowickim oraz bp Wilhelmie Plucie pozostawił w tej diecezji ślady o których mówić i pisać będą pokolenia.