Przejdź do głównej zawartości

Przewodniczący Krupa upomina prezesa Frejmana

Dziennikarstwo lubuskie nigdy nie miało się dobrze, ale nie z powodu dziennikarzy – którzy chcą wykonywać swoją pracę jak najlepiej i najczęściej są ofiarami systemu, ale z powodu tych, którzy wykorzystują ich do swoich gier oraz działań o charakterze politycznym. Taka aktywność to dla obecnego prezesa publicznego radia „bułka z masłem”. Ale może coś się zmieni, bo Polska - to nie Białoruś, a publiczne media – to nie własność jednej rodziny. Na dzisiaj "usłużni" szefowie TVP i Radia Zachód wszystkim odpowiadają...

"Dziennikarze kontaktują się i proszą o wsparcie, ale dopóki sami nie będą so-
lidarni i odważni, to będą rozjeżdżani" - uważa wieloletni prezes Radia Zachód,
który w trakcie urzędowania nie blokował nikogo: ani prawicy, ani lewicy. Dzi-
siaj jest szefem Stowarzyszenia Dziennikarzy RP w województwie lubuskim...
Teksty Nad Wartą naturalnie wywołują sporo emocji i reakcji –często groźby, szantaże i zapowiedzi procesów-  ale interwencja b. prezesa Radia Zachód, a dzisiaj członka rady nadzorczej tej rozgłośni i jednocześnie szefa lubuskiego oddziału Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich Tadeusza Krupy, to coś diametralnie różnego i bardzo konstruktywnego. Rzecz dotyczy artykułu pt. „Co z tym dziennikarstwem?” i sformułowanego w nim zarzutu anonimowego rozmówcy, a także polityka PSL, że obecny prezes Radia Zachód Dariusz Frejman w jakikolwiek sposób interweniował rok temu u wicemarszałka Macieja Szykuły, gdy w mediach – ale najpierw na blogu Nad Wartą – pojawiła się informacja o jego rzekomej współpracy w charakterze tajnego współpracownika PS. „Wiktor” pod numerem 7802. Wtedy też, do wicemarszałka Szykuły miał zadzwonić prezes Frejman, a ten – w rozmowie z dziennikarzem jednej z gazet i nie wiedząc iż dyktafon jest włączony – odpowiedział na pytanie, kto i w jakiej sprawie dzwonił bardzo precyzyjnie. „Dzwonił Frejman, a ponieważ ja odmówiłem mu rezygnacji z Rady Programowej TVP Gorzów na korzyść jego żony, to ja sobie te fakty potrafiłem połączyć” – stwierdził w nagraniu przekazanym NW wicemarszałek z PSL M. Szykuła. Upublicznienie samego zdarzenia spowodowało reakcję Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, które uznało opisany fakt, za nieprawdopodobny i niezgodny z etyką dziennikarską. Z uwagi na ochronę informatora oraz autora nagrania, zainteresowanym upubliczniony został tylko fragment wypowiedzi, a sam przewodniczący Krupa zapowiedział interwencję. „(…)O funkcję przewodniczącego Rady Programowej regionalnego ośrodka TVP w Gorzowie ubiegali się wicemarszałek województwa, działacz PSL Maciej Szykuła oraz żona Dariusza Frejmana, prezesa Polskiego Radia Zachód. Ostatecznie przewodniczącym Rady został M. Szykuła (…). Z publikacji wynika więc, że prezes publicznego Polskiego Radia Zachód, chcąc obsadzić swoją żonę na funkcji przewodniczącej Rady Programowej gorzowskiego ośrodka telewizji publicznej, wykorzystując swoją funkcję,  użył  Polskiego Radia Zachód do szantażowania wicemarszałka Macieja Szykuły” – skonstatował przewodniczący T. Krupa. „Nie mogę  i nie chcę udawać, że nic się nie stało. Moim obowiązkiem jest ochrona godności zawodu dziennikarskiego, a z racji członkostwa w radzie nadzorczej, także ochrona wizerunku Polskiego Radia Zachód” – mocno konstatuje przewodniczący, który w przeszłości z sukcesami przez wiele lat kierował publiczną rozgłośnią. Co teraz ? Trudno powiedzieć, ale pewne jest jedno, że „numer z Szykułą” nie był pierwszym, a były prezes Radia Zachód – dzisiaj obrońca wielu lubuskich dziennikarzy przed mackami polityków – to nie byle kto. Tylko iż w województwie lubuskim nie ma już kto tego nagłośnić, a wojewoda Jerzy Ostrouch - nawet mediami publicznymi - zajmuje się tylko raz w roku i na pokaz: pokazują i zapraszają, to nie ma co się ciskać...

Popularne posty z tego bloga

Sukces Rafalskiej i początek końca Polak

Z trudem szukać w regionalnych mediach informacji o tym, że największą porażkę w wyborach do Parlamentu Europejskiego poniosła była marszałek województwa, a obecnie posłanka KO, Elżbieta Polak. Jej gwiazda już zgasła, to oczywiste. Elżbieta Polak miała być lokomotywą, okazała się odważnikiem, który – szczególnie w północnej części województwa lubuskiego, mocno Koalicji Europejskiej zaszkodził. Jej wynik w wyborach do Sejmu w 2023 roku -   78 475 głosów, mocno rozochocił liderów partii, którzy uznali, że da radę i zdobędzie dla niej mandat w wyborach europejskich. Miała być nawozem pod polityczną uprawę, lecz nic dobrego z tego nie wyrosło. Marne 42 931 głosów to i tak dużo, ale zbyt mało, aby marzyć o przeżyciu w środowisku, gdzie każdy pragnie jej marginalizacji. W sensie politycznym w województwie lubuskim, była marszałek przedstawia już tylko „wartość śmieciową”: nie pełni żadnych funkcji, nie jest traktowana poważnie, jest gumkowana z partii oraz działalności wład...

Komarnicki chce być kanonizowany ! Ale najpierw celuje honorowego obywatela ...

Były komunistyczny aparatczyk w drodze po kolejne zaszczyty. Lokalni decydenci zastanawiają się,  czy nie będzie to pierwszy krok do żądania koronacji lub rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego. Bardziej wtajemniczeni obawiają się nawet, czy rezygnacja z urzędu biskupa diecezjalnego przez Stefana Regmunta, to nie jest pierwszy krok w drodze PZPR-owskiego aktywisty po zaszczyty kościelne...                      ...bo skoro Władysławowi Komarnickiemu nie wystarczają już zaszczyty świeckie, to jest obawa iż sięgnie po te, które dotychczas zagwarantowane były głównie dla duchownych. W tym wieku i tak „ już nie może ”, a żonę bez problemu mógłby umieści ć w klasztorze sióstr klauzurowych w Pniewach. Fakty są takie, że do przewodniczącego Rady Miasta Roberta Surowca wpłynęły cztery wnioski o nadanie W. Komarnickiemu tytułu „ Honorowego Obywatela Gorzowa Wielkpolskiego ” i gdyby nie rozsądek niekt...

Znamy Jerzego i Annę, a teraz jest także Helenka Synowiec

Dzieci z polityką nic wspólnego nie mają, ale gdy w rodzinie wybitnych prawników i znanych polityków pojawia się piękna córka, nie jest to temat obojętny nad Wartą dla nikogo. Mecenas Synowiec ma powody do radości, jego urocza żona i matka Anna jeszcze więcej, a mieszkańcy Gorzowa powinni mieć nadzieję, że za kilkanaście lat, także ich córka mocno dotknie Gorzów swoją obecnością... ...bo choć dzisiaj Helenka Synowiec jest jeszcze osobą nieznaną, to za kilka lat będzie bardzo obserwowaną. Jednych takie podejście irytuje, ale ponad wszelką watpliwość w Gorzowie nikt z nazwiskiem „Synowiec”, nie może być kimś przeciętnym. „ Przedstawiam Wam nowego członka mojej rodziny córeczkę Helenkę – gorzowiankę, która urodziła się 11.10.2016 r, o godz. 8:35 ” – ogłosiła na portalu społecznościowym Anna Synowiec . Ktoś powie, że to nie temat, ale to jest właśnie temat, gdyż nikt z bohaterów nie jest przeciętny: ani ojciec, ani matka, ani nawet córka.          ...