Dominujący w gorzowskiej polityce mężczyźni mają okazję potwierdzić, że
nie traktują kobiet instrumentalnie jak „kwiatków
do kożucha”, chętnie uczestnicząc w organizowanych przez nie przedsięwzięciach
społeczno-kulturalnych, ale nie zawsze dostrzegając potrzebę ich uhonorowania.
Fakty są
takie, że aktywność wielu ważnych i zasłużonych dla Gorzowa kobiet, nie ma
odzwierciedlenia w ich reprezentacji jako patronek miejskich ulic.
Nieprzyzwoite jest już to, że trzeba
organizować specjalne przedsięwzięcia, aby pokazać i udowodnić to, co jest
oczywiste - że kobiety w większym niż dotychczas stopniu, powinny być
honorowane jako patronki ulic. „Po co
kolejne ulice w mieście nazywać w dziwny sposób, skoro mamy tyle wybitnych i
zasłużonych gorzowianek” – mówi Mariusz
Zbanyszek, regionalista i twórca popularnego fanpage’a „Gorzów wczoraj”, który zainicjował w
Internecie akcję pt. „Gorzowianki
patronkami ulic”. Jej kluczowym momentem – obok decyzji Rady Miasta, a
wcześniej specjalnej komisji - będzie organizowana w środę 15 lutego
konferencja.
„Nazwisk gorzowianek,
które warto upamiętnić trochę jest. Tym bardziej, że w ten sposób można pomóc
młodzieży, która dorasta w Gorzowie, poznać historię i tradycje miasta” –
uważa liderka Ludzi dla Miasta Marta
Bejnar-Bejnarowicz. „Warto, by Gorzów zaczął faktycznie, a nie tylko symbolicznie
honorować zasłużone mieszkanki i mieszkańców miasta, bo jest ich całkiem sporo.
To osoby wartościowe, zasłużone i zasługujące na miano autorytetów” – to już opinia innego samorządowca, społecznika oraz
współorganizatora środowej konferencji Grzegorza
Musiałowicza.
Podczas
konferencji, nie trudno będzie wykazać, że anachroniczny oraz sztuczny podział
na rzekomo bardziej rozsądnych i racjonalnych mężczyzn, a także emocjonalne
kobiety - które nie powinny zbytnio angazować się w działalność publiczną – już
od dawna nie jest aktualny. Życiorysy kandydatek na patronki ulic potwierdzają,
że kobiety mają dla Gorzowa wielkie zasługi, a ich aktywność przynosi często
więcej dobrego, niż kontrproduktywne dyskusje mężczyzn.
Zestaw mówców robi
wrażenie: od dyrektora Archiwum Państwowego dr. hab. Dariusza Rymara, przez twórcę Domu Historii Miasta Roberta Piotrowskiego, przez znanego
społecznika oraz prezesa Porozumienia Stowarzyszeń i Związków Dzieci Wojny Augustyna Wiernickiego, a na Grzegorzu Musiałowiczu oraz Stanisławie Czerczaku kończąc.
Konferencja
odbędzie się w środę 15.02.2017 o godzinie 16.00 w Wojewódzkiej i Miejskiej
Bibliotece, a udział w niej może wziąć dosłownie każdy...
PROGRAM KONFERENCJI: