Przejdź do głównej zawartości

GIERCZAK czy WOŹNIAK - Kto pokieruje Radą NFZ ?


Wojewoda ustąpił i wskazał swojego następcę, ale przewodniczącego Rady NFZ wybiorą jej członkowie. Nie jest jednak tajemnicą, że liczy się przede wszystkim głos poszczególnych członków, ale i tak wiadomo, że decyzja zapadnie nie przy ul. Podgórnej w Zielonej Górze, ale przy ul. Jagiellończyka w Gorzowie…
Pański stół jest najczęściej zastawiony obficie, a gdy książę wybiera się na dwory, to zostają po nim całkiem spore <latyfundia>. „Złożyłem rezygnację z członkostwa w Radzie Narodowego Funduszu Zdrowia oraz przewodnictwa temu gremium” – ta informacja, to jak strzał z pistoletu startowego dla tych, którzy mają aspiracje, kompetencje i poparcie samego Jerzego Ostroucha. Mowa o przewodnictwie ważnej Rady NFZ, bo samo członkostwo – po rezygnacji nowego wojewody - jest już formalnie zarezerwowane. Zastąpi go prawnik z Międzyrzecza, a w przeszłości polityk Unii Wolności i Partii Demokraci Andrzej Świder, który był też swego czasu członkiem Rady Społecznej Szpitala w Międzyrzeczu. Kto zostanie przewodniczącym Rady NFZ ? To zależy od kilku rzeczy i faktycznie będzie pierwszym testem lojalności nowego wojewody, który zapewnia iż „reprezentuje tylko premiera”, ale gdyby nie pewne środowiska, to premier o jego istnieniu nawet by się nie dowiedział. Kandydatów jest trzech i - biorąc pod uwagę arytmetykę- przy odrobinie woli i zaangażowania wojewody, wszystko zależy tylko od J. ostroucha. Po pierwsze Tomasz Gierczak – kandydat najbardziej merytoryczny, kompetentny i zaangażowany w sprawy służby zdrowia nie tylko służbowo, ale i z zainteresowania. Po drugie Henryk Maciej Woźniak – równie kompetentny i mądry, ale tyleż samo politycznie nieobliczalny. Po trzecie – Jarosław Porwich – choć na finansowaniu służby zdrowia nie zna się wcale, to ma polityczne parcie i byłby dla J. Ostroucha wygodny: jak protestować, gdy jest się szefem gremium nadzorującego instytucję finansującą. Rozpatrując rzecz na poważnie, a nie tylko politycznie, to kandydatów jest dwóch: Gierczak i Woźniak, a w tym kontekście wszystko jest możliwe. Pierwszy jest lojalny, blisko współpracował z b. wojewodą Marcinem Jabłońskim i nie doprowadzi do przerostu formy nad treścią, a drugi zna się z M. Jabłońskim od lat, ale w tym przypadku wcale może to dla niego nie być atutem. Inna sprawa, że wojewoda Ostrouch jest z natury nieufny i z racji politycznych kompleksów oraz chęci utożsamiania się z „odsuniętymi” może postawić właśnie na Woźniaka. Chociaż w ostatnich dniach popierał go poseł Witold Pahl, to przed wyborami w 2011 roku Ostrouch postawił właśnie na ustępującego senatora H. M. Woźniaka, a dowodem tego była zorganizowana przez niego konferencja w NSZZ „Solidarność”. Gdyby tak uczynił, to zapewne ryzykuje całkiem sporo...

Popularne posty z tego bloga

Sukces Rafalskiej i początek końca Polak

Z trudem szukać w regionalnych mediach informacji o tym, że największą porażkę w wyborach do Parlamentu Europejskiego poniosła była marszałek województwa, a obecnie posłanka KO, Elżbieta Polak. Jej gwiazda już zgasła, to oczywiste. Elżbieta Polak miała być lokomotywą, okazała się odważnikiem, który – szczególnie w północnej części województwa lubuskiego, mocno Koalicji Europejskiej zaszkodził. Jej wynik w wyborach do Sejmu w 2023 roku -   78 475 głosów, mocno rozochocił liderów partii, którzy uznali, że da radę i zdobędzie dla niej mandat w wyborach europejskich. Miała być nawozem pod polityczną uprawę, lecz nic dobrego z tego nie wyrosło. Marne 42 931 głosów to i tak dużo, ale zbyt mało, aby marzyć o przeżyciu w środowisku, gdzie każdy pragnie jej marginalizacji. W sensie politycznym w województwie lubuskim, była marszałek przedstawia już tylko „wartość śmieciową”: nie pełni żadnych funkcji, nie jest traktowana poważnie, jest gumkowana z partii oraz działalności wład...

Komarnicki chce być kanonizowany ! Ale najpierw celuje honorowego obywatela ...

Były komunistyczny aparatczyk w drodze po kolejne zaszczyty. Lokalni decydenci zastanawiają się,  czy nie będzie to pierwszy krok do żądania koronacji lub rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego. Bardziej wtajemniczeni obawiają się nawet, czy rezygnacja z urzędu biskupa diecezjalnego przez Stefana Regmunta, to nie jest pierwszy krok w drodze PZPR-owskiego aktywisty po zaszczyty kościelne...                      ...bo skoro Władysławowi Komarnickiemu nie wystarczają już zaszczyty świeckie, to jest obawa iż sięgnie po te, które dotychczas zagwarantowane były głównie dla duchownych. W tym wieku i tak „ już nie może ”, a żonę bez problemu mógłby umieści ć w klasztorze sióstr klauzurowych w Pniewach. Fakty są takie, że do przewodniczącego Rady Miasta Roberta Surowca wpłynęły cztery wnioski o nadanie W. Komarnickiemu tytułu „ Honorowego Obywatela Gorzowa Wielkpolskiego ” i gdyby nie rozsądek niekt...

Znamy Jerzego i Annę, a teraz jest także Helenka Synowiec

Dzieci z polityką nic wspólnego nie mają, ale gdy w rodzinie wybitnych prawników i znanych polityków pojawia się piękna córka, nie jest to temat obojętny nad Wartą dla nikogo. Mecenas Synowiec ma powody do radości, jego urocza żona i matka Anna jeszcze więcej, a mieszkańcy Gorzowa powinni mieć nadzieję, że za kilkanaście lat, także ich córka mocno dotknie Gorzów swoją obecnością... ...bo choć dzisiaj Helenka Synowiec jest jeszcze osobą nieznaną, to za kilka lat będzie bardzo obserwowaną. Jednych takie podejście irytuje, ale ponad wszelką watpliwość w Gorzowie nikt z nazwiskiem „Synowiec”, nie może być kimś przeciętnym. „ Przedstawiam Wam nowego członka mojej rodziny córeczkę Helenkę – gorzowiankę, która urodziła się 11.10.2016 r, o godz. 8:35 ” – ogłosiła na portalu społecznościowym Anna Synowiec . Ktoś powie, że to nie temat, ale to jest właśnie temat, gdyż nikt z bohaterów nie jest przeciętny: ani ojciec, ani matka, ani nawet córka.          ...