Mało znane Stronnictwo Demokratyczne wygrywa z rządzącą krajem
Platformą Obywatelską. Paradoksalnie – nie w wyniku ogólnego niezadowolenia
społecznego, lecz w konsekwencji wewnętrznych kłótni i awantur, a także
megalomanii władz samorządowych województwa….
Platforma Obywatelska przegrała
nie tylko wybory na burmistrza Żagania, ale również do Rady Miasta. Absolutnym
zwycięzcą okazało się Stronnictwo Demokratyczne, któremu w regionie przewodzi
były minister w Kancelarii Prezydenta Robert
Smoleń. „Nasi ludzie zrobili w
województwie lubuskim bardzo dobrą robotę” – powiedział NW sekretarz
generalny SD Jan Artymowski.
Ugrupowanie Pawła Piskorskiego ma się z czego cieszyć, bo uzyskało w Radzie Miasta
5 mandatów przy tylko 2 Platformy Obywatelskiej, która w poprzedniej radzie
miała ich aż 7. Co ciekawe – w wyniku wewnętrznych kłótni z list PO nie
startował żaden z byłych radnych tej partii. Tymczasem przegrana może być
kolejnym „klepakiem” do politycznego pogrzebu PO, bo sprawa nabiera rozgłosu
ogólnokrajowego. „W niedzielę kandydat PO na burmistrza
Żagania został przywieziony w teczce i nie wszedł, a człowiek, który z tej
partii odszedł uzyskał dobry wynik, a tak jest wszędzie. Działacze walczą z działaczami
na wszystkich strzeblach” – mówił w „Kropce nad i” b. premier Kazimierz Marcinkiewicz. Pozostaje
pytanie – co jeszcze musi się wydarzyć, by przewodnicząca Bożenna Bukiewicz zrozumiała, a pozostali politycy wyegzekwowali to
na niej, że ciągnie swoją partię na dno …