Przejdź do głównej zawartości

Polityczny nocnik PO

Konwencja Platformy Obywatelskiej nie była pokazem siły, lecz obrazkową ilustracją bezsilności jej liderów, którzy walczą o polityczne życie. Kandydat na trupa nie często ma komfort samodzielnego ubrania się na pogrzeb, ale - jeśli już – wybiera wszystko co ma najlepsze: dobry hotel w centrum miasta, czerwoną garsonkę oraz towarzystwo tych, którzy mogliby zamknąć wieko politycznej trumny ...
...bo jak „umierać”, to przy muzyce Tiny Turner, w obecności ojca bohaterki „nocnika” - Dariusza Rosatiego, a także wśród balonów. Zwłaszcza w sytuacji, gdy „w balona” zrobiony został jeden z niewielu inteligentnych w tym towarzystwie  Wiesław Ciepiela, który upust swoim emocjom dał pod facebookowym zdjęciem Krystyny Sibińskiej i Jerzego Wierchowicza, oddając przy tym sedno sprawy. „To jest ten mecenas, co to ostatnio bohatersko występował w imieniu gwałciciela ? No, to w polityce się nada” – napisał były dziennikarz, policjant, urzędnik i doradca ds. public-relations..
Sama kandydatka na prezydenta Gorzowa w jednym miała podczas dzisiejszej konwencji rację: „Gorzów potrzebuje zmian!”. Wydaje się bowiem kontrproduktywne, by ludzie którzy mówią o tym mieście tylko źle, zajmują się głównie wynajdowaniem jego złych stron, a także nie są w stanie dogadać się wewnątrz regionalnych struktur partii, byli zdolni do porozumień na forum lokalnego samorządu.
Więcej - Krystyna Sibińska „wbijając nóż w plecy” w 2011 roku swojemu promotorowi Witoldowi Pahlowi udowodniła, że nie jest tą i taką, na jaką się publicznie kreuje. Jakim cudem mierna i średnio rozgranięta radna z urzędniczym doświadczeniem w małej gminie, stała się główną kandydatką gorzowskiej Platformy Obywatelskiej do Sejmu ? Podstępem, zakłamaniem oraz zakulisowymi „grami” przeciwko tym, którym zawdzięczała istnienie.
Dzisiaj „gigant z plakatu” nie przyznaje sie nawet do swojej inicjatywy, która wyglądała jak pompowanie żaby z filmu „Shrek”.  „Pamięta pani taki bilbord na którym była pani przedstawiana jako gigant?” – pytał dzisiaj w Radiu Gorzów red. Bogdan Sadowski. „To była inicjatywa jednej z gazet” – odpowiedziała. Kłamstwo, bo dziennikarz i rzekomy redaktor naczelny „tej gazety” Krzysztof Bąk sam podkreśla, że jest zbyt rozsądny, uczciwy i profesjonalny, by podpisywać się pod takimi bzdurami.
Kłamstw Paltformy Obywatelskiej jest dużo więcej. „Jest wiele rzeczy do zrobienia, ale zrobimy je tylko wtedy, gdy razem będziemy pracowali dla miasta” – mówił przed konwencją w Telewizji TELETOP ustępujacy szef klubu i radny Robert Surowiec. Inna sprawa, pomijając jego osobistą nieuczciwość polityczną i cynizm w odniesieniu do politycznych partnerów, że człowiek który nie potrafił dogadywać się wewnątrz swojej własnej partii politycznej, nie może być autorytetem w kwestiach współpracy z partnerami z innych środowisk.
Tym ostatnim pokazał „klasę” w 2008 roku. „To jest polityka donosicielstwa. Pan Rawa napisał do mnie donos do Donald Tuska, że jestem przestępcą, a pan Madej doniósł na mnie do Urzędu Kontroli Skarbowej” – mówił 23 stycznia 2008 roku R. Surowiec. „Skoro pan Surowiec mówi o tym publicznie, to znaczy iż list do Tuska dotarł” – mówił GW Mirosław Rawa z PiS. „Mówiąc, że pisałem donosy pan Surowiec mnie oczernia. Ja wykonywałem swoje obowiązki” – mówił w tym samym czasie Ireneusz Madej.
W miarę upływu czsu bohater donosów nabrał pewności i choć beznadziejny garnitur nosi wciąż ten sam – lub bardzo podobny – to dzisiaj prezentował się jak trzeba. „Odrzucmy to unoszenie się honorem i pracujmy razem. To jest nasze wspaniałe miasto i Gorzów ma dośc obietnic i dośc opowiadania co się zrobi, ale trzeba konkretów” -perorował Surowiec.
Tymczasem, kandydatka PO na prezydenta Gorzowa niczym się nie przejmuje i dobrze odgrywając rolę „wiejsko-gminnej statystki , prezentuje rzeczy, których nawet dobrze nie rozumie: „Mamy wyjatkową szansę, aby wynegocjowane przez Platformę Obywatelską środki unijne dobrze zagospodarować”.

   Z trudem w Gorzowie szukać sprawy, która znalazła rozwiązanie dzięki parlamentarzystom Platformy Obywatelskiej. Pomagali i pomagają posłowie SLD, PSL i PiS, ale gorzowskie struktury partii Ewy Kopacz pod miastem „kopały” głównie dołki. Nie inaczej pod marszałek Elżbietą Polak, a także Bożenną Bukiewicz.
          Oto "nocnik polityczny" w któtym tapla się Sibińska i Surowiec. Czy ochlapią innych ? Oby nie ...

Popularne posty z tego bloga

Sukces Rafalskiej i początek końca Polak

Z trudem szukać w regionalnych mediach informacji o tym, że największą porażkę w wyborach do Parlamentu Europejskiego poniosła była marszałek województwa, a obecnie posłanka KO, Elżbieta Polak. Jej gwiazda już zgasła, to oczywiste. Elżbieta Polak miała być lokomotywą, okazała się odważnikiem, który – szczególnie w północnej części województwa lubuskiego, mocno Koalicji Europejskiej zaszkodził. Jej wynik w wyborach do Sejmu w 2023 roku -   78 475 głosów, mocno rozochocił liderów partii, którzy uznali, że da radę i zdobędzie dla niej mandat w wyborach europejskich. Miała być nawozem pod polityczną uprawę, lecz nic dobrego z tego nie wyrosło. Marne 42 931 głosów to i tak dużo, ale zbyt mało, aby marzyć o przeżyciu w środowisku, gdzie każdy pragnie jej marginalizacji. W sensie politycznym w województwie lubuskim, była marszałek przedstawia już tylko „wartość śmieciową”: nie pełni żadnych funkcji, nie jest traktowana poważnie, jest gumkowana z partii oraz działalności wład...

Komarnicki chce być kanonizowany ! Ale najpierw celuje honorowego obywatela ...

Były komunistyczny aparatczyk w drodze po kolejne zaszczyty. Lokalni decydenci zastanawiają się,  czy nie będzie to pierwszy krok do żądania koronacji lub rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego. Bardziej wtajemniczeni obawiają się nawet, czy rezygnacja z urzędu biskupa diecezjalnego przez Stefana Regmunta, to nie jest pierwszy krok w drodze PZPR-owskiego aktywisty po zaszczyty kościelne...                      ...bo skoro Władysławowi Komarnickiemu nie wystarczają już zaszczyty świeckie, to jest obawa iż sięgnie po te, które dotychczas zagwarantowane były głównie dla duchownych. W tym wieku i tak „ już nie może ”, a żonę bez problemu mógłby umieści ć w klasztorze sióstr klauzurowych w Pniewach. Fakty są takie, że do przewodniczącego Rady Miasta Roberta Surowca wpłynęły cztery wnioski o nadanie W. Komarnickiemu tytułu „ Honorowego Obywatela Gorzowa Wielkpolskiego ” i gdyby nie rozsądek niekt...

Znamy Jerzego i Annę, a teraz jest także Helenka Synowiec

Dzieci z polityką nic wspólnego nie mają, ale gdy w rodzinie wybitnych prawników i znanych polityków pojawia się piękna córka, nie jest to temat obojętny nad Wartą dla nikogo. Mecenas Synowiec ma powody do radości, jego urocza żona i matka Anna jeszcze więcej, a mieszkańcy Gorzowa powinni mieć nadzieję, że za kilkanaście lat, także ich córka mocno dotknie Gorzów swoją obecnością... ...bo choć dzisiaj Helenka Synowiec jest jeszcze osobą nieznaną, to za kilka lat będzie bardzo obserwowaną. Jednych takie podejście irytuje, ale ponad wszelką watpliwość w Gorzowie nikt z nazwiskiem „Synowiec”, nie może być kimś przeciętnym. „ Przedstawiam Wam nowego członka mojej rodziny córeczkę Helenkę – gorzowiankę, która urodziła się 11.10.2016 r, o godz. 8:35 ” – ogłosiła na portalu społecznościowym Anna Synowiec . Ktoś powie, że to nie temat, ale to jest właśnie temat, gdyż nikt z bohaterów nie jest przeciętny: ani ojciec, ani matka, ani nawet córka.          ...