W ramach realizowanej przez prezydenta Gorzowa wizji „miasta prowincjalnego”, rozpoczęła się
platformerska batalia o uczynienie z miasta nad Wartą „dużej wioski” – bez posła, ale z przaśnym senatorem. Na szczęście „Patrz pan” ma tylu bogatych
przeciwników, którzy poznali się na jego „inteligencji”, że były prezydent
Gorzowa zagoni go w kąt i wprost na ulicę Żwirową. Ma prawo, bo wyciągnął go z
niebytu – niemal jak w Biblii: „Pan z gnoju wyprowadził biedaka i
posadził przy stole książąt”...
...ale w Platformie Obywatelskiej idzie o miejsca na liście do Sejmu, a
nie Senatu. Tu wszystko zmienia się szybko i codziennie.
„Już był w ogródku, już witał się z gąską” – pisał wieszcz Adam Mickiewicz. „Piotr Dębicki, przyszły pan poseł” –
ogłosił w poniedziałek w swoim popularnym programie „Fabryczna 19” w Telewizji
TELETOP i Radiu Gorzów red. Roman Błaszczak. Wystarczyły dwie noce,
a domysły i marzenia zainteresowanego prysły jak sen nad ranem. „Za wysokie progi, na lisie nogi” – dodał Mickiewicz.
„Czy mogę już tobie pogratulować trzeciego miejsca
na liście ?” - indagował red.
Błaszczak. „Wyszedłem z założenia, że jak
się osiąga jakieś efekty w szpitalu, to się osiąga jako zespół ludzi Platformy Obywatelskiej
i PSL-u” – odpowiedział Piotr
Dębicki.
Tymczasem
dzisiaj już wiadomo na sto procent, że miejsce Dębickiego zajmie olimpijczyk i
urzędnik Tomasz Kucharski, a wyżej
od niego będzie także uznany przez studentów – Michał Bajdziński.
„Gorzów będzie miał godną reprezentację na
listach wyborczych” – stwierdziła w rozmowie z NW przewodnicząca lubuskiej
PO Bożenna Bukiewicz. „Zależało nam na tym, by odciąć się od wizerunku, który wykreowali
dotychczasowi liderzy naszej partii w Gorzowie czy Sulęcinie” – dodała.
Sporo w tym racji, a B. Bukiewicz nie pierwszy raz okazała się dobrym
strategiem. Jest politykiem, który wbrew negatywnym opiniom wspierała marszałek
Elżbietę Polak w procesie restrukturyzacji gorzowskiego szpitala - gdy Krystyna Sibińska i Robert Surowiec temu przeszkadzali - a
także ma dobry kontakt z obecnym prezydentem Gorzowa Jackiem Wójcickim.
Inaczej Piotr Dębicki, który kolejny raz musi „oblizać się” porażką jako ten, który jest świetnym lekarzem i
menadżerem, ale politykiem do niczego. I dobrze ! Jest [potrzebny jako sprawny lekarz.
„Wygra Władek Komarnicki bo ma potencjał
największy” – stwierdził w audycji R. Błaszczaka, dając wyraz mniejszej niż
zwykle inteligencji, ale sporej lojalności. Może nie wie, że wśród
przedsiębiorców jest dzisiaj więcej tych, którzy chcą przekazać pieniądze po to, by Władysław Komarnicki senatorem nie został,
niż tych, którzy chcieliby mu środki przekazać.
Efekty już za kilkanaście dni.
„Ja zawsze robię kampanię za swoje” – ogłosił w Radiu Gorzów kandydat PO na senatora.
I dobrze, choć taki układ listy do Sejmu powoduje, że posłem z Gorzowa będzie... Katarzyna Osos. Dziwne, ale prawdziwe...