Przejdź do głównej zawartości

Lepiej tego nie czytać ...

Trudno podjąć się diagnozy, a tym bardziej politycznej analizy, bo „przedmiot” jest specyficzny, a nawet „kosmiczny”. Lepiej odnotować fakt, coś zacytować i dać spokój. Dla zdrowia psychicznego, bo tu nie chodzi o polityczną opinię, lecz receptę do apteki.
Nic dodać - nic ująć ...
Przedmiotem tego tekstu miał być wywiad szanowanej i lubianej senator z Lipek Wielkich Heleny Hatki, ale to nie mogło się udać nikomu, a zwłaszcza w momencie i sytuacji, gdy odsłuchiwanie bzdur okraszonych wymachiwaniem rękoma - grozi zdrowiu psychicznemu. „Trzeba rozliczyć prezydenta Zielonej Góry jakie są rezultaty jego pracy, a także prezydenta Gorzowa jakie są rezultaty jego kadencji” – powiedziała ekscentryczna senator, nie wspominając o rozliczeniu samej siebie za cztery lata wojewodowania i niemal drugie tyle senatorowania. „Wójtowie, burmistrzowie i prezydenci powinni się wykazać większą aktywnością w staraniach o środki unijne” – to nauki pod względem włodarzy miast i gmin. Więcej nie będzie – niech zajmują się tym psychoanalitycy, ale tylu SMS-ów, e-maili oraz innych reakcji nie było jeszcze nigdy. Mówiąc wprost – senator Hatka jest na topie, a to się nazywa „marketing ekstremalny”. Byle jak, byle co, byle komu, aby było głośno oraz spektakularnie...


TUTAJ HATKA ONLINE:
http://www.tvp.pl/gorzow-wielkopolski/publicystyka/karty-na-stol/wideo/11032014-gosc-helena-hatka-po/14344701

Popularne posty z tego bloga

Wójcicki czy Wilczewski?

Pozornie, gorzowianie mają ciężki orzech do zgryzienia: Wójcicki czy Wilczewski? Pierwszy ma zasługi i dokonania, za drugim stoi potężny aparat partyjny Platformy Obywatelskiej. Ci ostatni są wyjątkowo silni, bo umocnieni dobrym wynikiem do Rady Miasta. Tak zdecydowali wyborcy. Co jednak, gdyby zdecydowali również o tym, aby Platforma Obywatelska miała nie tylko większość rajcowskich głosów, ale także własnego prezydenta? Nie chcę straszyć, ale wyobraźmy sobie, jaki skok jakościowy musielibyśmy przeżyć. Dziesiątki partyjnych działaczy i jeszcze większa liczba interesariuszy, czają się już za rogiem. Jak ktoś nie wie, co partie polityczne robią z dobrem publicznym, niech przeanalizuje wykony PiS-u w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju, a także „dokonania” PO w Lubuskim Urzędzie Marszałkowskim i podległych mu spółkach.  Pod pretekstem wnoszenia nowych standardów, obserwowalibyśmy implementację starych patologii.  Nie piszę tego, aby stawać po stronie jednej partii i być przeciw ...

Sukces Rafalskiej i początek końca Polak

Z trudem szukać w regionalnych mediach informacji o tym, że największą porażkę w wyborach do Parlamentu Europejskiego poniosła była marszałek województwa, a obecnie posłanka KO, Elżbieta Polak. Jej gwiazda już zgasła, to oczywiste. Elżbieta Polak miała być lokomotywą, okazała się odważnikiem, który – szczególnie w północnej części województwa lubuskiego, mocno Koalicji Europejskiej zaszkodził. Jej wynik w wyborach do Sejmu w 2023 roku -   78 475 głosów, mocno rozochocił liderów partii, którzy uznali, że da radę i zdobędzie dla niej mandat w wyborach europejskich. Miała być nawozem pod polityczną uprawę, lecz nic dobrego z tego nie wyrosło. Marne 42 931 głosów to i tak dużo, ale zbyt mało, aby marzyć o przeżyciu w środowisku, gdzie każdy pragnie jej marginalizacji. W sensie politycznym w województwie lubuskim, była marszałek przedstawia już tylko „wartość śmieciową”: nie pełni żadnych funkcji, nie jest traktowana poważnie, jest gumkowana z partii oraz działalności wład...

Śnięte ryby i śpiący politycy. O co chodzi z tą Odrą?

  Dzisiaj nie ma już politycznego zapotrzebowania na zajmowanie się Odrą. Śnięte ryby płyną po niemieckiej stronie w najlepsze, ale w Polsce mało kogo to interesuje. Już w czasie katastrofy ekologicznej na rzece w 2022 roku, interes Niemiec i głos tamtejszego rządu, były dla polityków Koalicji Obywatelskiej ważniejsze, niż interesy Polski Niemal dwa lata temu setki ton martwych ryb pojawiły się w Odrze. Zachowanie ówczesnej opozycji przypominało zabawę w rzecznym mule. Obrzucali nim rządzących i służby środowiskowe. E fektowna walka polityczna w sprawie Odry, stała się dla polityków ważniejsza, niż realna współpraca w tym obszarze. - To jednak prawda. Axel Vogel, minister rolnictwa i środowiska landu Brandenburgia w bezpośredniej rozmowie ze mną potwierdził, że stężenie rtęci w Odrze było tak wysokie, że nie można było określić skali ogłosiła wtedy Elżbieta Polak , ówczesna marszałek województwa lubuskiego, a dzisiaj posłanka KO. Akcja była skoordynowana, a politycy tej partii jesz...