Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2014

Lubię Gorzów i kocham ludzi !

Nie musi się angażować, ale robi to z potrzeby serca oraz sympatii dla ludzi, którym chce się coś zrobić, a nie tylko krytykować. Wspiera wielu, lecz się nie kreuje się na nie wiadomo kogo. Zna wielu, ale się z tym nie obnosi. Oto prawdziwe oblicze człowieka, który kocha Gorzów, szanuje prezydenta miasta i wyraża się w superlatywach względem innych ... GEERT BORRET - dla Nad Wartą. Przedsiębiorca, filantrop oraz mecenas sportu. Nad Wartą: Jak to się stało, że Belg znalazł się w Polsce, zamieszkał tu, a nawet można powiedzieć rozkochał się w tym kraju ? Geert Borret: To skomplikowana historia. Najpierw rozkochałem się w polskich kobietach, a dopiero później w Polsce… N.W.: …tak, jak każdy cudzoziemiec. Ale najpierw musiałeś tutaj trafić z dalekiej w latach 70-ych Belgii ? G.B.: Pływałem na statkach i mieliśmy kurs do Sankt Petersburga, ale kapitan mówi: „ Gert, zawiniemy do portu w Polsce, zobaczysz jakie tam mają morze ”. Ja popatrzyłem na niego ze zdziwieniem, bo n...

Klatta nie bierze uwagi "na klatę" i grozi Domaradzkiemu. Co to za doktor ?

Uchodzi za błyskotliwego i nie ma powodów, by tak nie sądzi ć, ale nawet geniuszom zdarzają się kompromitujące wpadki. Gdyby zmierzy ć poziom jego wiedzy i talentu oraz osobistego narcyzmu, to bez watpienia oba wskaźniki byłyby na poziomie olimpijskim. Jest trochę jak przedstawiciel saharyjskiego ludu Wadaabe, które interesuje się tylko dbałością o to, by dobrze wypaść w lusterku. Tu może chodzić o coś więcej – przysłowiowa „woda sodowa” uderza do głowy bardziej niż pół litra wódki ... Nie Gorzów jest brzydki, ale niespotykana nigdzie indziej brzydota zachowań aktywistów pokroju dr Piotra Klatty. Jest jak w "Dniu Świra", a filmowy cytat jak ulał pasuje do boha- tera gorzowskiej polityki, który w swoich działaniach jest sam, zeby nie powiedziec iż nikt nie traktuje go poważnie: "Żeby nie jeśc sam, jem z telewizorem(...). Co za absurd, żeby o życiu decydowac, gdy jest się kretynem"... Nie jest komfortowo pisa ć gorzkie rzeczy o lubianym przez studentów wykłado...

Wontor ma sukces. Zasłużony sukces ...

Przecietny paralmentarzysta ma głosowa ć – jak chce partia, dbać o sprawy kraju – które są medialne w regionie, a w razie możliwości – zajmować się tematami „ nośnymi ” w mediach krajowych. Generalnie – większość lubuskich posłów to zwykły i bezużyteczny „ plankton ” do głosowania. Są jednak w historii regionu tacy, którzy po latach pracy mogą powiedzieć, że coś po sobie pozostawili... Poseł Wontor ma sukces. Zasłużony sukces - dziś jeszcze słabo doceniany ... ...i nie chodzi tylko o eksmarszałka Sejmu Józefa Zycha , byłego premiera Kazimierza Marcinkiewicza , czy czołowego legislatora Platformy Obywatelskiej Witolda Pahla . Kto wie – może za kilka lat wspomina ć się będzie nie tych – spośród dziesiatek polityków – którzy pełnili ważne funkcje i zmieniali prawo, ale tych tych, którzy mieli odwagę i wiedzę, by postulować na pozór rzecz mało ważną – konieczność rozpoczęcia powaznego traktowania badań kosmicznych. Można za szefem SLD Bogusławem Wontorem nie przepada ć w kwestiach ...

Czas "towarszyszy Szmaciaków" minął. Wreszcie nastał fachowiec ...

Ta inspekcja od zawsze byłą zwykłą partyjną „ synekurą ” dla wpływowych „ z drugiego szeregu ”, ale nie do końca predystynowanych do pełnienia innych odpowiedzialnych funkcji w administracji państwowej. Jej szefami zostawali mniej rozgarnięci związkowcy, partyjni aparatczycy lub też działacze katolickich organizacji. Były radny i wicemarszałek województwa jest pierwszym w historii Wojewódzkim Inspektorem Inspekcji Handlowej, który odbiega od standardu „ Towarzysza Szmaciaka ”... ... bo też byłemu wicemarszałkowi województwa lubuskiego Tomaszowi Gierczakowi do pełnienia funkcji nie brakuje dosłownie niczego: ukończył międzynarodowy uniwersytet, pełnił ważną funkcję w Zarządzie Województwa, a od 2 lat pracował w instytucji, której dzisiaj został szefem. W przeszłości nie było to niestety tak oczywiste, a szefami PIH-u zostawali partyjni funkcjonariusze bez kierunkowego przygotowania, ale z aspiracjami do robienia w administracji państwowej czegokolwiek – najczęściej było to tylko ...

Układanka miała wyglądać inaczej...

Błysk w oczach mieszkańców Gorzowa wywołują dzisiaj politycy bezpośredni i potrafiący zrobić krok w tył, ale z korzyścią dla miasta. Wielu nie mieści się to w głowach, bo „ układanka ” miała wyglądać inaczej. Inaczej też miała wyglądać radiowo-telewizyjna rozmowa, która ku niezadowoleniu wielu, stała się rzetelna. Dla niektórych, ostentacyjne poparcie obecnego prezydenta jest zaskoczeniem … Błyskotliwy polityk i błyskotliwy dziennikarz w audycji, która nie oszczędza nikogo - nawet kolegów i przyjaciół dziennikarza. Tak trzymać ! … bo „ układanka miała wyglądać inaczej ”. Charyzmatyczny polityk i przedsiębiorca Jacek Bachalski negocjuje właśnie swoją formę zaangażowania na rzecz miasta, a sprawa jest o tyle ważna, że jest jednym z niewielu w Gorzowie przedsiębiorców zaangażowanych w politykę, który osiągnął wszystko: ma kilka dobrze prosperujących firm, był posłem, senatorem i szefem partii. Problemem była dotychczas społeczna akceptacja jego działań dla zaangażowania na pozio...

Szeryf i detektyw w drodze po prezydenturę

Idzie do wyborów nie po to by wygrać, ale ugrać coś dla partii i siebie osobiście w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych. Sąsiedzi i znajomi pukają się w czoło, rozsądna i mądra rodzina stara się chować w cieniu, ale „ szeryf ” i „ detektyw ” brnie wprost nad przepaść: intelektualną – bo to jednak nie ten poziom, organizacyjną – bo partia nie koniecznie oczekuje jego sukcesu oraz psychoanalityczną – po przegranej zostanie tylko karabin, granatniki lub ewangeliczny „ kamień młyński ” i warciańskie głębie … Herbertowska wizja marszu po "złote runo nicości". Uśmiech na twarzy, ale co poza nim. "Facet po 50-ce nie powinien zachowywać się dziecinnie" - powiedział filmoy "Jaś Fasola", a w rzeczywistości Rowan Atkinson. Kie- dy rozpędza sie machina pracy nad wizerunkiem, tym bardziej popaść w można ułudę, że jest się kimś wielkim i niezniszczalnym. Błąd, bo "pycha poprzeda porażkę"... Były wiceminister i doradca Prezydenta RP Marek Sur...

Gryko: usiądźmy razem i stwórzmy lewicową alternatywę !

Lewica, którą znamy odchodzi w przeszłość, a za plecami jej liderów wyłaniają się kontury nowego ruchu. Dotychczasowe pojęcia i definicje ulegną zmianie, a formacja młodych i zdolnych nie będzie potrzebowała przaśności Wontora i megalomanii Kaczanowskiego.Lewicową bułkę należy gryźć zębami, a nie dziąsłami. Jedzenie można wyciągać z zębów wykałaczką, a nie politycznym gwoździem – żartują młodzi lewicowcy. Zawieszenie władz Twojego Ruchu jako element wontorowskiej integracji, to bardzo poważny błąd polityczny … Postawa „ palikotowców ” po zawieszeniu regionalnych władz partii i nominowaniu posła Macieja Mroczka na pełnomocnika do spraw tworzenia nowych struktur, przypomina dylematy zawarte w eseju Tomasza Łubieńskiego „ Bić się czy nie bić ”. Inaczej mówiąc –zgodzić się z niesprawiedliwą i krzywdzącą decyzją władz krajowych partii, czy pójść własną drogą. „Nie znam oficjalnych powodów takiej decyzji. Jeśli na najbliższym spotkaniu w sposób przekonywujący zostanie nam wyjaśni...

Chcę działać, a nie tylko gadać. To jest możliwe przy prezydencie ...

Nie chcę uczestniczyć w działalności partyjnej, ale nie dlatego iż na kogoś się obraziłem lub oczekuję czegokolwiek w zamian. Mam swój dorobek zawodowy i doświadczenie, a więc dziś jestem prezesem spółki, a jutro znów mogę wrócić do biznesu. Chodzi o coś innego: bycie w partii nie pomaga w kontaktach z innymi. Osoba bezpartyjna jest bardziej wiarygodna i akceptowalna. To pozwoli mi być bardziej skutecznym dla miasta.         Oto cała motywacja mojej decyzji. W moim przypadku, partia na chwilę zachowała się jak sycylijska organizacja: byłym członkom nigdy się nie przebacza. Będzie więc upominać, obrażać i domagać się lojalności. Niesłusznie, bo rezygnując z partyjnych funkcji i członkostwa w SLD nie wystąpiłem przeciw, ale po prostu uznałem iż formuła działania ponad partyjnymi podziałami jest dla mnie bardziej odpowiednia. Po pierwsze – bo jestem prezesem miejskiej spółki i nie mam czasu na partyjną aktywność, a przy tym uważam iż tak będzie po prostu lepiej. ...

Kontrproduktywna opozycja woli dmuchane zabawki

Sposób prowadzenia polityki miejskiej przez gorzowskie partie polityczne wskazuje, że większość jej liderów uważa mieszkańców za absolutnych idiotów. Gdyby  „podkładanie świń”  prezydentowi miasta było dyscypliną olimpijską, liczba gorzowskich olimpijczyków na metr kwadratowy byłaby największa na świecie. Więcej, gdyby „ olimpijczykom ” – podobnie jak tym prawdziwym - wręczano klucze do mieszkań, to lokalni developerzy pozbyliby się ich w jeden dzień … Jeszcze niedawno, gdy „ wymiar sprawiedliwości ” zajmował się tzw. aferą budowlaną, opozycyjni politycy zdawali się mówić: „ Teraz albo nigdy ”. Obecnie króluje powiedzenie: „ Nigdy, ale chociaż poprzeszkadzamy”.  Nie dziwi więc, że na politycznym widnokręgu dojrzeć można jedynie ofensywę brzydkiego „ polactwa ”. Najpierw żałosne oskarżenia budowlane, później jazgot platformerskich pięknoduchów promujących  Krystynę  „Gigant”  Sibińską  na włodarza miasta, krytykowanie wszystkiego i pod byle prete...

TR-up zaczyna się rozkładać ...

Ludzie stroniący od używek odeszli lub zostali odsunięci, ale „ naćpana hołota” ma nowego lidera, który nie bierze, ale zachowuje się tak, jakby dawkował codziennie. Nie ma przyjaciół, członków i jest spoza województwa, ale ma psa węszącego… … który poprowadzi go niczym przewodnik niewidomego. Nie ma już struktur Twojego Ruchu w województwie lubuskim. Władze krajowe partii rozwiązały dzisiaj Zarząd Wojewódzki TR-upa, a także lokalne kluby. Pełnomocnikiem do spraw stworzenia nowego zarządu został „ Poseł Nikt ” Maciej Mroczek , który kilka miesięcy temu przegrał wybory, a następnie „knuł” i zamienił się rolą ze swoim podopiecznym: węsząc spisek. „ Nie komentuję, bo to już nie jest moja partia i te ich zabawy mnie nie interesują. Osobiście jestem zaskoczona, bo przecież w strukturach jest bardzo wielu wartościowych ludzi. To nieuczciwe, że ci wspaniali działacze z gorzowskiego czy zielonogórskiego Twojego Ruchu zostali w ten sposób potraktowani. Nie jest to również OK względem Jac...

Monika Twarogal: Partie "odmóżdżają" !

Moją wolą od zawsze było bezinteresowne działanie dla innych, bo taki mam temperament i charakter: pomagać, zmieniać na lepsze i być tam, gdzie można coś pożytecznego zrobić. Im bardziej jednak  organizacja do której zapisywałam się kilka lat temu stawała się zwykłą partią polityczną, tym bardziej było mi w niej duszno. Partia „ odmóżdża ”… Monika Twarogal była wiceprzewodniczącą lubuskich struktur Twojego Ruchu. Zrezygnowała z działalności partyjnej, by zaangazować się w tworzenie bezpar- tyjnej platformy aktywności dla mieszkańców wokół prezydenta Tadeuysza Ję- drzejczaka. Wielu pyta o powody rezygnacji z funkcji i członkostwa w Twoim Ruchu, ale u wszystkich widzę też pełne zrozumienie, a nawet cichą chęć uczynienia tego samego. Nie dziwi mnie to, bo bycie w partii politycznej, a nawet pełnienie w niej ważnej funkcji, to nie była dla mnie żadna nobilitacja. Chciałam pracować dla innych i ze wszystkimi, którzy mają wolę zmieniania otaczającej rzeczywistości na lepszą, a...

Braterska miłość psa i kota...

Sebastian i Marek w jednej stali partii, Sebastian na górze, a Marek na dole. Sebastian spokojny nie wadził nikomu, Marek najdziksze wymyślał swawole. Ciągle polował po swojej partii, gonił złodziei, uciekał przed oskarżeniami i donosił hot-dogi. Strzelał i trąbił, krzyczał do wszystkich: „ Złodzieje, oszuści!”… Jeszcze niedawno S. Pieńkowski był fatalny w prowadzeniu kampanii wyborczych, bo podobno łamał prawo, ale teraz dostąpił zaszczytu prowadzenia jej swojemu oskarżycielowi. O co chodzi ? Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o... … lecz w czwartkowy wieczór było inaczej, a powiatowe struktury Prawa i Sprawiedliwości rekomendowały Marka Surmacza na prezydenta Gorzowa. Ten odwdzięczył się nie mniejszą przysługą i zarekomendował Sebastiana Pieńkowskiego na szefa kampanii wyborczej. Tym samym, obaj panowie wyszli z bajora partyjnego koniunkturalizmu, by mocno i z atencją zanurkować w stawie pełnym łajna hipokryzji i zakłamania. „Zdaję sobie sprawę czym jest kampania wyborc...

Jeszcze raz o gorzowskim dziennikarstwie. Ku przestrodze dla polityków...

W Gorzowie pojawił się nowy tytuł prasowy „ Gorzowianin.com ”, a jego wydawca i redaktor naczelny w jednej osobie mocno się zarzeka, że na prasowym rynku będzie to nowość i spora zmiana jakościowa. Politycy dzwonią i dopytują się, kto i w jakim celu finansuje gazetę. Padają nawet konkretne typy i nazwiska. Sam zainteresowany we wstępnym artykule pisze wprost: „ Nie siedzimy w kieszeni żadnego prezydenta czy wójta ”, a następnie deklaruje: „ Nigdy nie będziemy zależni politycznie od kogoś <z góry> ”.  Trudno mu nie wierzyć, bo ma rzetelny dorobek, ale na wszelki wypadek warto jeszcze raz opublikować rozmowę, która w Internecie zrobiła furorę. Choćby po to, by nie robił tak, jak inni. Rzecz nie dotyczy wszystkich -  a właściwie niewielu - ale całość świadczy źle nie o mediach i dziennikarzach, lecz o politykach. To nie politycy są ofiarami mediów, ale media ofiarami polityków. Oby tak nie było w przypadku „Gorzowianina.com”. Można nie być zależnym od prezydenta i wój...