Przejdź do głównej zawartości

Poseł Sibińska leży gotowa na wszystko. Wkrótce zawiśnie ...

Polityka powinna być grą „fair play”, ale jest tak tylko w broszurach Świadków Jehowy, którzy nie uznają jej w ogóle. Nawet w Biblii Kain zabija Abla, by siegnąć po ojcowiznę, Lot bzyka swoje córki by zachować ciagłość pokolenia, a Piłat kalkuluje, jakby tu skazać Mesjasza, ale nie mieć go w swojej karcie historii. „Polityczny poker” też nie jest w modzie, bo politycy wolą „jednorękiego bandytę”: szybciej i łatwiej, a przy tym nie trzeba ruszać szarymi komórkami...

Sibińska leży gotowa na wszystko. Za kilka dni zawiśnie. Gdzieś ...
...bo po co myśleć, jak można politykę robić „politycznym bejsbolem”, a dokładnie bilbordem za pieniądze podatników i niby nie w ramach kampanii wyborczej, ale promocji porad prawnych z facjatą posłanki na czołówce. Gdy poseł Krystynie Sibińskiej zabrakło pomysłów na kampanię wyborczą, a znajomi odmówili – zapewne rzetelnie oceniając zwrot inwestycji na zero – siegnięto po publiczne i na koszt Sejmu RP. 
          „Mam nadzieję, że ten list prezydent wysłał płacąc z własnych pieniędzy, bo byłoby wielkim skandalem, gdyby urzędujący prezydent miasta za pieniądze podatników oczerniał radnych Rady Miasta” – mówił o bezkosztowym liście prezydenta Tadeusza Jędrzejczaka do mieszkańców ulic kwartału Mieszka I, Mickiewicza i Krasickiego „mim gorzowskiej politykiRobert Surowiec.Ten sam, który o 8-ej rano wysyłał do prezydenta SMS-a: „Tadeusz trzymam za Ciebie kciuki”, o 13.30 przecierając tanie okulary zwierzał się radnym PO: „To nasz koniec”, by o 14-ej na konferencji prasowej mówić: „To najgorsza chwila dla miasta”. 
          „KRYSTYNA SIBIŃSKA bezpłatne porady prawne” – to bilbord, który już w tym tygodniu pojawi się na ulicach Gorzowa. Wszystko za pieniądze podatników, a takie „triki” posiadaczki mandatu posła, która realnie „nigdy posłem nie była”, świadczą nie o wyjatkowej przebiegłości oraz cyniźmie, lecz o jej stosunku do wyborców, których traktuje jak niepełnosprawnych umysłowo.
         „Sibińska bezpłatne porady prawne”, na trzy miesiące przed wyborami, to jak ogłoszenie bezczelnego cofania kilometrów w samochodzie: „Korekta silników”, albo zatrudnianie dzieci w urzędach administracji puiblicznej pod hasłem: „Promujemy młodych w administracji” lub też – bardziej "hardcorowo" - podrabianie podpisów na partyjnych deklaracjach w duchu „odtwarzania oryginałów”. 
       Odtworzenie oryginału odbędzie się także na liście do Rady Miasta, bo z platformerskiej listy na Manhatanie kandydować bedzie ... Aleksandra Sibińska-Szadna. Ta sama, która dostała pracę w Urzędzie Marszałkowskim tuż po tym, gdy mama została posłanką. To wszystko to oczywiście przypadki, a fakt iz mężem kandydatki jest „radny leń– Łukasz Szadny, to już całkowity przypadek. 
              Nawet lenistwo zostaje w rodzinie. Zestwienie wszystkich wydatków biura poseł K. Sibińskiej już w przyszłym tygodniu i będzie ciekawie ...

Popularne posty z tego bloga

Sukces Rafalskiej i początek końca Polak

Z trudem szukać w regionalnych mediach informacji o tym, że największą porażkę w wyborach do Parlamentu Europejskiego poniosła była marszałek województwa, a obecnie posłanka KO, Elżbieta Polak. Jej gwiazda już zgasła, to oczywiste. Elżbieta Polak miała być lokomotywą, okazała się odważnikiem, który – szczególnie w północnej części województwa lubuskiego, mocno Koalicji Europejskiej zaszkodził. Jej wynik w wyborach do Sejmu w 2023 roku -   78 475 głosów, mocno rozochocił liderów partii, którzy uznali, że da radę i zdobędzie dla niej mandat w wyborach europejskich. Miała być nawozem pod polityczną uprawę, lecz nic dobrego z tego nie wyrosło. Marne 42 931 głosów to i tak dużo, ale zbyt mało, aby marzyć o przeżyciu w środowisku, gdzie każdy pragnie jej marginalizacji. W sensie politycznym w województwie lubuskim, była marszałek przedstawia już tylko „wartość śmieciową”: nie pełni żadnych funkcji, nie jest traktowana poważnie, jest gumkowana z partii oraz działalności wład...

Komarnicki chce być kanonizowany ! Ale najpierw celuje honorowego obywatela ...

Były komunistyczny aparatczyk w drodze po kolejne zaszczyty. Lokalni decydenci zastanawiają się,  czy nie będzie to pierwszy krok do żądania koronacji lub rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego. Bardziej wtajemniczeni obawiają się nawet, czy rezygnacja z urzędu biskupa diecezjalnego przez Stefana Regmunta, to nie jest pierwszy krok w drodze PZPR-owskiego aktywisty po zaszczyty kościelne...                      ...bo skoro Władysławowi Komarnickiemu nie wystarczają już zaszczyty świeckie, to jest obawa iż sięgnie po te, które dotychczas zagwarantowane były głównie dla duchownych. W tym wieku i tak „ już nie może ”, a żonę bez problemu mógłby umieści ć w klasztorze sióstr klauzurowych w Pniewach. Fakty są takie, że do przewodniczącego Rady Miasta Roberta Surowca wpłynęły cztery wnioski o nadanie W. Komarnickiemu tytułu „ Honorowego Obywatela Gorzowa Wielkpolskiego ” i gdyby nie rozsądek niekt...

Znamy Jerzego i Annę, a teraz jest także Helenka Synowiec

Dzieci z polityką nic wspólnego nie mają, ale gdy w rodzinie wybitnych prawników i znanych polityków pojawia się piękna córka, nie jest to temat obojętny nad Wartą dla nikogo. Mecenas Synowiec ma powody do radości, jego urocza żona i matka Anna jeszcze więcej, a mieszkańcy Gorzowa powinni mieć nadzieję, że za kilkanaście lat, także ich córka mocno dotknie Gorzów swoją obecnością... ...bo choć dzisiaj Helenka Synowiec jest jeszcze osobą nieznaną, to za kilka lat będzie bardzo obserwowaną. Jednych takie podejście irytuje, ale ponad wszelką watpliwość w Gorzowie nikt z nazwiskiem „Synowiec”, nie może być kimś przeciętnym. „ Przedstawiam Wam nowego członka mojej rodziny córeczkę Helenkę – gorzowiankę, która urodziła się 11.10.2016 r, o godz. 8:35 ” – ogłosiła na portalu społecznościowym Anna Synowiec . Ktoś powie, że to nie temat, ale to jest właśnie temat, gdyż nikt z bohaterów nie jest przeciętny: ani ojciec, ani matka, ani nawet córka.          ...