Przejdź do głównej zawartości

Twardowski chce oskarżyć marszałek Polak ?

Z bolącym wszystkich dyrektorem Twardowskim jest jak z uzębieniem – żeby nie bolało całości najlepiej wyrwać zęba. Trudno traktować szefa gorzowskiego szpitala poważnie, gdy zachowuje się irracjonalnie i w rzeczywistości strzela w potłuczone od potknięcia kolano marszałek województwa. Ujawniamy fakty, że szef lecznicy złożył zawiadomienie do prokuratury w sprawie czegoś, co powołali jego mocodawcy…
Działa po omacku i łatwo go wmanewrować. Jako instrument w rękach
poseł Bożenny Bukiewicz może sprowadzić - nie bez radości szefowej
PO - duzo kłopotów marszałek Elzbiecie Polak. Dla dobrego lekarza,
skompromitowanego dyrektora i przyszłego dziekana na wydziale
lekarskim UZ lepiej będzie jak odejdzie sam...
Chodzi o prokuratorskie doniesienie o popełnieniu przestępstwa, które w sprawie powołania w Gorzowie pododdziału nefrologii bez kontraktu z NFZ złożył na początku września br. dyrektor Marek Twardowski. – Trzeba ta patologię, która tu jest wyplenić – mówił M. Twardowski, który m.in. za to wypowiedział umowę z ikoną szpitala dr Piotrem Gajewskim. Tymczasem fakty wskazują na jedną z trzech sytuacji: dyrektor nie ma pojęcia o tym co robi organ założycielski jego placówki, świadomie i pod wpływem szefowej PO strzelił w kolano marszałek Elżbiecie Polak lub po prostu – również świadomie - zawiadomił prokuraturę o przestępstwie, którego nie było. „Fakty są takie, że decyzję o powołaniu pododdziału nefrologii dziecięcej podjął zarząd województwa i radni wojewódzcy, a jej promocja odbywała się na stronach internetowych urzędu marszałkowskiego” – komunikuje w e-mailu do Nad Wartą radny Sejmiku Województwa Lubuskiego z południowej części regionu. „Tak, tak, to zarząd i my powinniśmy zostać zgłoszeni przez tego buca do prokuratury” – mówi samorządowiec, który na potwierdzenie swoich tez przekazuje komplet uchwał. Dokumenty nie kłamią i ewidentnie wskazują, że uchwała (druk nr 199)w sprawie powołania Pododdziału Neurologii i Nefrologii Dziecięcej została podjęta na Zarządzie Województwa w dniu 14 marca 2012 roku. Co więcej – widnieją na niej podpis nie tylko członka Zarządu Romualda Krenia, ale również radcy prawnego Pawła Kaliciaka. „Czyli co, dali nam do podjęcia uchwałę niezgodną z prawem ? Może podrzucili to gorzowianie albo opozycja?” – kpi radny. Rzeczywiście, zaledwie 8 dni później (21.03.2012) uchwała powołująca pododdział nefrologii w Gorzowie zostaje przyjęta przez sejmik przy 23 głosach za, żadnym wstrzymującym się i żadnym przeciw, a dyskusji na jej temat – również kwestii związanych z kontraktem z NFZ – nie było wcale. Wątpliwości nie przedstawiał też obecny na sali – co wynika z protokołu – radca prawny. Jeszcze tego samego dnia na stronach internetowych Urzędu Marszałkowskiego pojawia się tekst pt. „Nefrologia dziecięca w szpitalu w Gorzowie Wlkp.” w którym czytamy m.in.: „W trosce o małych, lubuskich pacjentów z wadami układu moczowego i niewydolnością nerek(…) szpital rozszerzył swoją działalność o nefrologię dziecięcą”. Wygląda więc na to, że jedynym lekiem na rozwiązanie problemów gorzowskiego szpitala rzeczywiście jest pozbycie się z niego obecnego dyrektora, który będąc absolutnie słabym wiceministrem zdrowia, okazał się fatalnym zarządcą gorzowskiej placówki, ale posiada perspektywy – docenią go jako pełnomocnika Uniwersytetu Zielonogórskiego ds. Wydziału Lekarskiego. Pozostaje jednak pytanie – kto go „wysterował”, bo przecież E. Polak głosowała w tej sprawie dwukrotnie: jako marszałek i jako radna. Byli ministrowie mają różne przypadlości, ale żeby zaraz ściagać kłopoty na marszałka województwa ...

Popularne posty z tego bloga

Komarnicki chce być kanonizowany ! Ale najpierw celuje honorowego obywatela ...

Były komunistyczny aparatczyk w drodze po kolejne zaszczyty. Lokalni decydenci zastanawiają się,  czy nie będzie to pierwszy krok do żądania koronacji lub rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego. Bardziej wtajemniczeni obawiają się nawet, czy rezygnacja z urzędu biskupa diecezjalnego przez Stefana Regmunta, to nie jest pierwszy krok w drodze PZPR-owskiego aktywisty po zaszczyty kościelne...                      ...bo skoro Władysławowi Komarnickiemu nie wystarczają już zaszczyty świeckie, to jest obawa iż sięgnie po te, które dotychczas zagwarantowane były głównie dla duchownych. W tym wieku i tak „ już nie może ”, a żonę bez problemu mógłby umieści ć w klasztorze sióstr klauzurowych w Pniewach. Fakty są takie, że do przewodniczącego Rady Miasta Roberta Surowca wpłynęły cztery wnioski o nadanie W. Komarnickiemu tytułu „ Honorowego Obywatela Gorzowa Wielkpolskiego ” i gdyby nie rozsądek niekt...

Znamy Jerzego i Annę, a teraz jest także Helenka Synowiec

Dzieci z polityką nic wspólnego nie mają, ale gdy w rodzinie wybitnych prawników i znanych polityków pojawia się piękna córka, nie jest to temat obojętny nad Wartą dla nikogo. Mecenas Synowiec ma powody do radości, jego urocza żona i matka Anna jeszcze więcej, a mieszkańcy Gorzowa powinni mieć nadzieję, że za kilkanaście lat, także ich córka mocno dotknie Gorzów swoją obecnością... ...bo choć dzisiaj Helenka Synowiec jest jeszcze osobą nieznaną, to za kilka lat będzie bardzo obserwowaną. Jednych takie podejście irytuje, ale ponad wszelką watpliwość w Gorzowie nikt z nazwiskiem „Synowiec”, nie może być kimś przeciętnym. „ Przedstawiam Wam nowego członka mojej rodziny córeczkę Helenkę – gorzowiankę, która urodziła się 11.10.2016 r, o godz. 8:35 ” – ogłosiła na portalu społecznościowym Anna Synowiec . Ktoś powie, że to nie temat, ale to jest właśnie temat, gdyż nikt z bohaterów nie jest przeciętny: ani ojciec, ani matka, ani nawet córka.          ...

Sukces Rafalskiej i początek końca Polak

Z trudem szukać w regionalnych mediach informacji o tym, że największą porażkę w wyborach do Parlamentu Europejskiego poniosła była marszałek województwa, a obecnie posłanka KO, Elżbieta Polak. Jej gwiazda już zgasła, to oczywiste. Elżbieta Polak miała być lokomotywą, okazała się odważnikiem, który – szczególnie w północnej części województwa lubuskiego, mocno Koalicji Europejskiej zaszkodził. Jej wynik w wyborach do Sejmu w 2023 roku -   78 475 głosów, mocno rozochocił liderów partii, którzy uznali, że da radę i zdobędzie dla niej mandat w wyborach europejskich. Miała być nawozem pod polityczną uprawę, lecz nic dobrego z tego nie wyrosło. Marne 42 931 głosów to i tak dużo, ale zbyt mało, aby marzyć o przeżyciu w środowisku, gdzie każdy pragnie jej marginalizacji. W sensie politycznym w województwie lubuskim, była marszałek przedstawia już tylko „wartość śmieciową”: nie pełni żadnych funkcji, nie jest traktowana poważnie, jest gumkowana z partii oraz działalności wład...