Przejdź do głównej zawartości

Premier w Gorzowie, ale bez gorzowskiej PO

Premier zdecydował się zobaczyć jak realizuje się inwestycje ze środków europejskich bez udziału  polityków swojej partii, którzy w Gorzowie bardziej szkodzą niż pomagają. Jedna wizyta – dużo emocji, a wszystko składa się na jedną całość: gorzowska Platforma Obywatelska, to „mniej niż zero”, a wojewoda nie pełni względem swojego szefa nawet roli „kamerdynera”.

Standardem jest, że wizyty premiera Donalda Tuska w regionach organizują zawsze wojewodowie, ale w przypadku województwa lubuskiego jest zgoła inaczej. Trudno się zresztą dziwić, skoro ludzie, których wojewoda Jerzy Ostrouch był niedawno doradcą, traktują lidera promowanej przez premiera listy Dariusza Rosatiego, jako złodzieja i oszusta – czemu dają wyraz w wywieszanych bilbordach oraz ruchomych nośnikach. Fakty są takie, że w czwartek o godzinie 13.00 na Bulwarze Nadwarciańskim – prosto ze Szczecina – pojawi się premier D. Tusk, ale zaproszenia na spotkanie – zgodnie ze swoim uznaniem - formułowała marszałek Elżbieta Polak, a nie administracja przedstawiciela rządu w terenie. Zaproszenie na bulwar, a następnie spotkanie w restauracji „Santa Fee” otrzymał prezydent Gorzowa Tadeusz Jędrzejczak, ale zabrakło go dla lokalnych parlamentarzystów i działaczy. Dopiero interwencja Krystyny Sibińskiej, wstępnie pozbawionej zaszczytu spotkania z premierem – co świadczy o jej nikłej pozycji politycznej -  u  wicemarszałka Sejmu RP Cezarego Grabarczyka spowodowała, że tuż po 18-ej uzyskała stosowną „akredytację” i na jutrzejszym spotkaniu się pojawi. Niestety, mimo podjętych działań, zaszczytu nie dostąpi szef lokalnych radnych Robert Surowiec, ale trudno się też temu dziwić, skoro z formalnego punktu widzenia, jest w partii nie pełni żadnych ważnych funkcji. Wiadomo, że premier chciał odwiedzić również krytykowaną przez gorzowską Platformę Obywatelską Filharmonię Gorzowską, co było nawet w planie, ale prosto z bulwaru uda się do Zielonej Góry, by tam mocno wesprzeć lubuską kandydatkę do Parlementu Europejskiego Bożennę Bukiewicz.W Gorzowie jest dziwnie, bo ludzie Surowca oficjalnie działają na szkodę regionu. "Jeśli macie do wyboru kandydata ze Szczecina i Zielonej Góry, zagłosujcie na tego ze Szczecina" - ogosił na Facebooku bliski współpracownik szefa klubu radnych PO Marcin Gucia. Nic dodać i nic ująć - istny "dom wariatów", a jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze...asystentów europarlamentarzystów. Wojewoda na spotkaniu bedzie...

Popularne posty z tego bloga

Sukces Rafalskiej i początek końca Polak

Z trudem szukać w regionalnych mediach informacji o tym, że największą porażkę w wyborach do Parlamentu Europejskiego poniosła była marszałek województwa, a obecnie posłanka KO, Elżbieta Polak. Jej gwiazda już zgasła, to oczywiste. Elżbieta Polak miała być lokomotywą, okazała się odważnikiem, który – szczególnie w północnej części województwa lubuskiego, mocno Koalicji Europejskiej zaszkodził. Jej wynik w wyborach do Sejmu w 2023 roku -   78 475 głosów, mocno rozochocił liderów partii, którzy uznali, że da radę i zdobędzie dla niej mandat w wyborach europejskich. Miała być nawozem pod polityczną uprawę, lecz nic dobrego z tego nie wyrosło. Marne 42 931 głosów to i tak dużo, ale zbyt mało, aby marzyć o przeżyciu w środowisku, gdzie każdy pragnie jej marginalizacji. W sensie politycznym w województwie lubuskim, była marszałek przedstawia już tylko „wartość śmieciową”: nie pełni żadnych funkcji, nie jest traktowana poważnie, jest gumkowana z partii oraz działalności wład...

Komarnicki chce być kanonizowany ! Ale najpierw celuje honorowego obywatela ...

Były komunistyczny aparatczyk w drodze po kolejne zaszczyty. Lokalni decydenci zastanawiają się,  czy nie będzie to pierwszy krok do żądania koronacji lub rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego. Bardziej wtajemniczeni obawiają się nawet, czy rezygnacja z urzędu biskupa diecezjalnego przez Stefana Regmunta, to nie jest pierwszy krok w drodze PZPR-owskiego aktywisty po zaszczyty kościelne...                      ...bo skoro Władysławowi Komarnickiemu nie wystarczają już zaszczyty świeckie, to jest obawa iż sięgnie po te, które dotychczas zagwarantowane były głównie dla duchownych. W tym wieku i tak „ już nie może ”, a żonę bez problemu mógłby umieści ć w klasztorze sióstr klauzurowych w Pniewach. Fakty są takie, że do przewodniczącego Rady Miasta Roberta Surowca wpłynęły cztery wnioski o nadanie W. Komarnickiemu tytułu „ Honorowego Obywatela Gorzowa Wielkpolskiego ” i gdyby nie rozsądek niekt...

Znamy Jerzego i Annę, a teraz jest także Helenka Synowiec

Dzieci z polityką nic wspólnego nie mają, ale gdy w rodzinie wybitnych prawników i znanych polityków pojawia się piękna córka, nie jest to temat obojętny nad Wartą dla nikogo. Mecenas Synowiec ma powody do radości, jego urocza żona i matka Anna jeszcze więcej, a mieszkańcy Gorzowa powinni mieć nadzieję, że za kilkanaście lat, także ich córka mocno dotknie Gorzów swoją obecnością... ...bo choć dzisiaj Helenka Synowiec jest jeszcze osobą nieznaną, to za kilka lat będzie bardzo obserwowaną. Jednych takie podejście irytuje, ale ponad wszelką watpliwość w Gorzowie nikt z nazwiskiem „Synowiec”, nie może być kimś przeciętnym. „ Przedstawiam Wam nowego członka mojej rodziny córeczkę Helenkę – gorzowiankę, która urodziła się 11.10.2016 r, o godz. 8:35 ” – ogłosiła na portalu społecznościowym Anna Synowiec . Ktoś powie, że to nie temat, ale to jest właśnie temat, gdyż nikt z bohaterów nie jest przeciętny: ani ojciec, ani matka, ani nawet córka.          ...