Przejdź do głównej zawartości

Gdyby co, to... komisarz Ostrouch ?

Prezydent Gorzowa legalnie urzęduje, a może nawet zostanie uniewinniony, ale politytcy już przebierają nogami. Wojewoda ma kandydata na komisarza, gdyby jednak - co wcale nie musi się wydarzyć - Sąd Apelacyjny podtrzymał wyrok skazujący dla obecnego włodarza miasta. Dzielenia skóry na niedźwiedziu ciąg dalszy...
Jerzy Ostrouch - b. wojewoda oraz menadżer wielu firm. Od stycznia 2012 doradza
wojewodzie Marcinowi Jabłońskiemu. W przeszłości członek ścisłych władz NSZZ
"Solidarność" oraz kandydat na prezydenta Gorzowa.
Wiadomo, że wbrew wcześniejszym spekulacjom niektórych polityków Platformy Obywatelskiej, komisarzem nie będzie jednak Krystyna Sibińska. Dlaczego ? Bo jej wygrana wcale nie jest już pewna, zwłaszcza jeśli wystartuje poseł Elżbieta Rafalska, a piastowanie funkcji komisarza wymaga zrzeczenia się mandatu poselskiego. Gdyby więc zrzekła się mandatu posła, została komisarzem i kandydatem na prezydenta, ale samych wyborów nie wygrała, to zostałaby na przysłowiowym "lodzie". Inną sprawą jest osobisty stosunek wojewody Marcina Jabłońskiego do jej zaplecza oraz zachowanie wtedy, gdy to były marszałek był na marginesie regionalnej polityki. "Marcin postawi na bliskiego współpracownika, który nie ma aspiracji politycznych, ale w trzy miesiące rozklimi co jest co w urzędzie" - mówi polityk. Z kilku źródeł można wywnioskować, że gdyby - co nie jest pewne i wydaje się nawet mało możliwe - Sąd Apelacyjny podtrzymał wyrok dla prezydenta Tadeusza Jędrzejczaka, to wojewoda mianuje komisarzem b. wojewodę, a dziś swojego najbliższego współpracownika, Jerzego Ostroucha. Tylko on gwarantuje sprawne opanowanie aparatu biurokratycznego, przygotowanie nowych wyborów oraz zahamuje nadmierne apetyty tych spośród działaczy PO, którzy ten krótki czas chcieliby nadmiernie skonsumować. Najzabawniej będzie jednak wtedy, gdy niezawisły sąd zwróci wyrok do ponownego rozpatrzenia, a polityczny kalendarz oraz organizacje i egzotyczne koalicje typu "Tylko Gorzów", pójdą w zapomnienie. Bądź co bądź, gorzowscy politycy nie potrafią planować na kilka lat do przodu, a ich cierpliwość jest bardzo słaba: mało kto wytrwa w polityczno-organizacyjnej aktywności do 2014 roku. Warto jednak, żeby pamiętali, że zwierzyna do której się ciągle strzela, ale ona wciąż chodzi po lesie, jest najbardziej niebezpieczna...

Popularne posty z tego bloga

Sukces Rafalskiej i początek końca Polak

Z trudem szukać w regionalnych mediach informacji o tym, że największą porażkę w wyborach do Parlamentu Europejskiego poniosła była marszałek województwa, a obecnie posłanka KO, Elżbieta Polak. Jej gwiazda już zgasła, to oczywiste. Elżbieta Polak miała być lokomotywą, okazała się odważnikiem, który – szczególnie w północnej części województwa lubuskiego, mocno Koalicji Europejskiej zaszkodził. Jej wynik w wyborach do Sejmu w 2023 roku -   78 475 głosów, mocno rozochocił liderów partii, którzy uznali, że da radę i zdobędzie dla niej mandat w wyborach europejskich. Miała być nawozem pod polityczną uprawę, lecz nic dobrego z tego nie wyrosło. Marne 42 931 głosów to i tak dużo, ale zbyt mało, aby marzyć o przeżyciu w środowisku, gdzie każdy pragnie jej marginalizacji. W sensie politycznym w województwie lubuskim, była marszałek przedstawia już tylko „wartość śmieciową”: nie pełni żadnych funkcji, nie jest traktowana poważnie, jest gumkowana z partii oraz działalności wład...

Komarnicki chce być kanonizowany ! Ale najpierw celuje honorowego obywatela ...

Były komunistyczny aparatczyk w drodze po kolejne zaszczyty. Lokalni decydenci zastanawiają się,  czy nie będzie to pierwszy krok do żądania koronacji lub rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego. Bardziej wtajemniczeni obawiają się nawet, czy rezygnacja z urzędu biskupa diecezjalnego przez Stefana Regmunta, to nie jest pierwszy krok w drodze PZPR-owskiego aktywisty po zaszczyty kościelne...                      ...bo skoro Władysławowi Komarnickiemu nie wystarczają już zaszczyty świeckie, to jest obawa iż sięgnie po te, które dotychczas zagwarantowane były głównie dla duchownych. W tym wieku i tak „ już nie może ”, a żonę bez problemu mógłby umieści ć w klasztorze sióstr klauzurowych w Pniewach. Fakty są takie, że do przewodniczącego Rady Miasta Roberta Surowca wpłynęły cztery wnioski o nadanie W. Komarnickiemu tytułu „ Honorowego Obywatela Gorzowa Wielkpolskiego ” i gdyby nie rozsądek niekt...

Znamy Jerzego i Annę, a teraz jest także Helenka Synowiec

Dzieci z polityką nic wspólnego nie mają, ale gdy w rodzinie wybitnych prawników i znanych polityków pojawia się piękna córka, nie jest to temat obojętny nad Wartą dla nikogo. Mecenas Synowiec ma powody do radości, jego urocza żona i matka Anna jeszcze więcej, a mieszkańcy Gorzowa powinni mieć nadzieję, że za kilkanaście lat, także ich córka mocno dotknie Gorzów swoją obecnością... ...bo choć dzisiaj Helenka Synowiec jest jeszcze osobą nieznaną, to za kilka lat będzie bardzo obserwowaną. Jednych takie podejście irytuje, ale ponad wszelką watpliwość w Gorzowie nikt z nazwiskiem „Synowiec”, nie może być kimś przeciętnym. „ Przedstawiam Wam nowego członka mojej rodziny córeczkę Helenkę – gorzowiankę, która urodziła się 11.10.2016 r, o godz. 8:35 ” – ogłosiła na portalu społecznościowym Anna Synowiec . Ktoś powie, że to nie temat, ale to jest właśnie temat, gdyż nikt z bohaterów nie jest przeciętny: ani ojciec, ani matka, ani nawet córka.          ...