Przejdź do głównej zawartości

Tajemniczy zjazd ZSMP czy po prostu skok po nieruchomości ?

Mariusz Wójcik twierdzi, że sobotni Zjazd Krajowy ZSMP
jest nielegalny, a we wszystkim chodzi o przejęcie majatku.
- Wontor ma tu ważniejszy mecz do rozegrania i wygrana w
ZSMP dla kolejnego figuranta jest dla niego najważniejsza
- uważa M. Wójcik.
Mimo prób neutralizowania podejrzeń o złe intencje ze strony byłego szefa ZSMP, a dziś lidera lubuskiej lewicy, fakty mówią same za siebie - dawni działacze chcą przejąć tą organizację przy pomocy figurantów...  
...a właściwie przejąć jej majątek. Jest o co się bić, bo po rozgrabieniu majątku Związku Socjalistycznej Młodzieży Polskiej w Warszawie i na Mazurach, pozostały jeszcze dwa atrakcyjne ośrodki w Lubniewicach: "Kaczy Dołek" - obiekt na ok. 200 osób oraz "Pod Basztą" - ośrodek na ok. 50 osób. W nie do końca jasny sposób własnością ZSMP jest także piękny ośrodek tzw. "Zameczek" w Łagowie. -Chodzi im tylko o te nieruchomości, bo idee już dawno schowali w szafie - mówi członek Rady Krajowej ZSMP Mariusz Wójcik, bardziej znany jako antagonista posła Ryszarda Kalisza, któremu zarzucił "pławienie się w luksusach" i nie liczenie się z problemami młodzieży. - Teraz chcą po cichu przejąć władze krajowe poprzez wsadzenie tam kolesi Wontora, sprzedać lub dobrze wydzierżawić nieruchomości, ale nawet złotówka nie pójdzie na działalność statutową. Ja mówię nie ! - mocno stawia sprawę Wójcik. Jego zdaniem "figurantka posła Wontora" szefowa ZSMP po cichu zwołała na 9 czerwca br. w Lubniewicach Zjazd Krajowy ZSMP i chce wybrać nowe władze, a pozbyć się m.in. jego. Problem w tym, że zawiadomienia otrzymali tylko wybrani, ale nawet Wójcik i jego koledzy z Rady Krajowej ich nie otrzymali.- Jestem niewygodny dla Bogusława Wontora, bo dużo wiem, a to co się tam dzieje nadaje się dla wymiaru sprawiedliwości - dodaje Wójcik. Osobiście zapowiedział, że wybiera się w sobotę do Lubniewic i nie pozwoli na rozgrabienie majątku organizacji, którą chciał rozkręcić. - Chciałem ją rozkręcić, ale Boguś przywiózł ludzi w teczce i tak się kulaliśmy 3 lata. A teraz chcą się mnie pozbyć - mówi. Warto dodać, że raz już poseł Wontor kłamał, a potem nawet śmiał prosić o "zdjęcie tekstu" o ZSMP. Zapomniał, że był nagrywany. - To skok na kasę i nic więcej, bo ZSMP nie działa już od dawna, a wszystko dlatego iż zależało na tym Wontorowi - puentuje Wójcik. Prawdę o tej dziwnej organizacji pokazał ostatnio materiał TVN w którym szukano siedziby ZSMP. Okazuje się, że odkąd jej szefem przestał być B. Wontor trudno cokolwiek znaleźć. Jedyny ślad jaki odnaleźli dziennikarze, to adres Polskiej Agencji Badań Kosmicznych. Dziwnym trafem, to właśnie Wontor jest szefem zespołu ds. badań kosmicznych. Czy wywali w sobotę Wójcika w kosmos ?

Popularne posty z tego bloga

Wójcicki czy Wilczewski?

Pozornie, gorzowianie mają ciężki orzech do zgryzienia: Wójcicki czy Wilczewski? Pierwszy ma zasługi i dokonania, za drugim stoi potężny aparat partyjny Platformy Obywatelskiej. Ci ostatni są wyjątkowo silni, bo umocnieni dobrym wynikiem do Rady Miasta. Tak zdecydowali wyborcy. Co jednak, gdyby zdecydowali również o tym, aby Platforma Obywatelska miała nie tylko większość rajcowskich głosów, ale także własnego prezydenta? Nie chcę straszyć, ale wyobraźmy sobie, jaki skok jakościowy musielibyśmy przeżyć. Dziesiątki partyjnych działaczy i jeszcze większa liczba interesariuszy, czają się już za rogiem. Jak ktoś nie wie, co partie polityczne robią z dobrem publicznym, niech przeanalizuje wykony PiS-u w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju, a także „dokonania” PO w Lubuskim Urzędzie Marszałkowskim i podległych mu spółkach.  Pod pretekstem wnoszenia nowych standardów, obserwowalibyśmy implementację starych patologii.  Nie piszę tego, aby stawać po stronie jednej partii i być przeciw ...

Sukces Rafalskiej i początek końca Polak

Z trudem szukać w regionalnych mediach informacji o tym, że największą porażkę w wyborach do Parlamentu Europejskiego poniosła była marszałek województwa, a obecnie posłanka KO, Elżbieta Polak. Jej gwiazda już zgasła, to oczywiste. Elżbieta Polak miała być lokomotywą, okazała się odważnikiem, który – szczególnie w północnej części województwa lubuskiego, mocno Koalicji Europejskiej zaszkodził. Jej wynik w wyborach do Sejmu w 2023 roku -   78 475 głosów, mocno rozochocił liderów partii, którzy uznali, że da radę i zdobędzie dla niej mandat w wyborach europejskich. Miała być nawozem pod polityczną uprawę, lecz nic dobrego z tego nie wyrosło. Marne 42 931 głosów to i tak dużo, ale zbyt mało, aby marzyć o przeżyciu w środowisku, gdzie każdy pragnie jej marginalizacji. W sensie politycznym w województwie lubuskim, była marszałek przedstawia już tylko „wartość śmieciową”: nie pełni żadnych funkcji, nie jest traktowana poważnie, jest gumkowana z partii oraz działalności wład...

Śnięte ryby i śpiący politycy. O co chodzi z tą Odrą?

  Dzisiaj nie ma już politycznego zapotrzebowania na zajmowanie się Odrą. Śnięte ryby płyną po niemieckiej stronie w najlepsze, ale w Polsce mało kogo to interesuje. Już w czasie katastrofy ekologicznej na rzece w 2022 roku, interes Niemiec i głos tamtejszego rządu, były dla polityków Koalicji Obywatelskiej ważniejsze, niż interesy Polski Niemal dwa lata temu setki ton martwych ryb pojawiły się w Odrze. Zachowanie ówczesnej opozycji przypominało zabawę w rzecznym mule. Obrzucali nim rządzących i służby środowiskowe. E fektowna walka polityczna w sprawie Odry, stała się dla polityków ważniejsza, niż realna współpraca w tym obszarze. - To jednak prawda. Axel Vogel, minister rolnictwa i środowiska landu Brandenburgia w bezpośredniej rozmowie ze mną potwierdził, że stężenie rtęci w Odrze było tak wysokie, że nie można było określić skali ogłosiła wtedy Elżbieta Polak , ówczesna marszałek województwa lubuskiego, a dzisiaj posłanka KO. Akcja była skoordynowana, a politycy tej partii jesz...