Politycy dzielą się na poważnych i niepoważnych – bywa jednak tak, że i poważni mówią rzeczy niepoważne. Jeśli chodzi o temat szpitala, rozgrzewający ostatnimi czasy głowy wszystkich polityków, to lider gorzowskiej lewicy zdobył Himalaje hipokryzji …
Głos lewicy jest zawsze cenny, ale łatwo staje się śmieszny, gdy pochodzi od kogoś, kto nie wie – lub świadomie pomija pewne fakty – że opowiada farmazony. „Sytuacja jest taka, że każdy członek PO odpowiada za całość tego, co robi partia” – powiedział w rozmowie z red. Łukaszem Chwiłką z dziennika 66-400 lider gorzowskiej lewicy Marcin Kurczyna. W tym kontekście, nie mnie śmiesznie brzmią słowa o samym długu gorzowskiego szpitala. „Wygląda na to, że plan jest taki, żeby w najlepszym wypadku zrobić ze szpitala wojewódzkiego w Gorzowie szpital powiatowy” – stwierdził, raczej „zielony” w kwestiach szpitala Kurczyna. Kuriozum słów „lewicowca spod znaku kawioru” polega na tym, że nie byłoby długu i dzisiejszych problemów, gdyby partia którą dzisiaj w Gorzowie kieruje, nie sprawowała w regionie władzy, a szpitalem nie zarządzało trzech kolejnych jej działaczy: Jakub Derech - Krzycki, Leszek Wakulicz i najwięszkszy bohater tej historii… Adam Fras z Zielonej Gory. Wszystko przy patronacie, uciesze i braku podstawowej kontroli ze strony lewicowego marszałka Andrzeja Bocheńskiego. Dowody ? Najpierw numeryczne – gdy lewica łączyła gorzowskie szpitale, to dług wynosił 80 mln, a gdy jej protegowani wylatywali ze szpitalnych posad w 2005 roku, było to już 200 mln. Więcej ? Proszę bardzo – najlepiej implikuje to raport Najwyższej Izby Kontroli z 2005 roku nie pozostawia wątpliwości, że winę za długi gorzowskiego szpitala ponosi lewicowy marszałek A. Bocheński, „którego nadzór nad szpitalem nie był wystarczający(…)”. W latach 2002-2005 służby lewicowego marszałka nie przeprowadziły w szpitalu ani jednej kompleksowej kontroli. Jeśli więc słowa M. Kurczyny brać na poważnie, że „każdy członek PO odpowiada za całość tego co robi partia”, to identyczna zasada obowiązuje członków SLD i ciśnie się na usta konstatacja: Przewodniczący Kurczyna odpowiada za długi gorzowskiego szpitala…