Były polityk Platformy Obywatelskiej opuścił szeregi partii. Inaczej mówiąc – przyjął standardy dotychczas niespotykane w gorzowskiej polityce – nie udaje i nie kombinuje z zawieszeniem swoich partyjnych praw, ale sam składa rezygnację…
Najprawdopodobniej był wrobiony w aferę z „martwymi duszami” i kto inny powinien dzisiaj świecić oczami oraz czerwienić się ze wstydu. Były szef młodzieżówki PO, poselski asystent i radny Rady Miasta z własnej inicjatywy zrezygnował z członkostwa w partii. „Nie będę nic komentował, bo nie jestem już członkiem partii, a zrezygnowałem dla jej dobrego wizerunku oraz z szacunku do innych kolegów i koleżanek, które robią w niej wiele dobrego dla miasta i Polski” – ucina sprawę w rozmowie z Nad Wartą Marcin Gucia. Czy odejście bardzo zdolnego i niezwykle zaangażowanego na rzecz miasta działacza, to duża strata dla Platformy Obywatelskiej ? „Dla nas to nie jest wielka strata, bo jeśli ktoś jest nawet radnym, ale nie zachowuje się tak jak powinien, to trudno, by było nam szkoda kogoś takiego w partii. Lepiej odpowiedziałby na takie pytanie szefowie gorzowskich struktur PO, bo dla mnie jednak nie liczy się ilość, ale jakość” – skomentowała w rozmowie telefonicznej z Nad Wartą szefowa regionalnej PO Bożenna Bukiewicz. Ocenia innych i ma do tego święte prawo, ale sama jest bezrefleksyjna. Nie zrobiła nic w sprawie oskarżenia o nepotyzm i kumoterstwo jakie sformułował pod jej adresem ekswiceminister spraw wewnętrznych i doradca Prezydenta RP Marek Surmacz. „Straszyła sądami jeśli Surmacz nie przeprosi, ale milczy, co oznacza iż nie ma nic na swoją obronę” – uważa polityk gorzowskiej PO, ale nie ma odwagi wystąpić pod nazwiskiem. Sama zainteresowana ucieka od jakichkolwiek komentarzy w tej sprawie, zasłaniając się prowadzonym postępowaniem prokuratorskim. Kto straci na odejściu z PO M. Guci ? Straci jednak Platforma Obywatelska, bo można mu zarzucić – jak każdemu innemu – bardzo wiele, ale trudno nie zauważyć iż suma cech pozytywnych jest zdumiewająco większa niż negatywnych. Jedno jest pewne - Marcin Gucia będzie wyrzutem sumienia tych, którzy dziś nakazują mu milczeć...