Przejdź do głównej zawartości

Orzechy zamiast szmaragdów...

Województwo lubuskie ma nowego rzecznika – nie lepszego, ale za to nowego. Inaczej mówiąc - jak już nie ma się argumentów, to zmienia się zarząd lub kombinuje w inny sposób. Tym razem padło na komunikację społeczną – która z komunikacją nie ma nic wspólnego…
Nowa rzeczniczka korzysta ile wlezie, choć jej koledzy po fachu robią zakłady, czy
będzie nią dłużej niż trzy miesiące. Ustępująca z funkcji rzecznika M. Dulat, to pra-
cowita "pszczółka", która na e-maile odpisuje nawet w nocy. Marszałek Polak liczy
na cuda, ale komunikacja społeczna, to nie są tylko komunikaty i strona interneto-
wa... trzeba wiedzieć co, jak i dlaczego chce się osiagnąć.
Zielonogórsko-gorzowski światek dziennikarski jest zaskoczony i chociaż – dla dobra przyszłej współpracy – nikt tego oficjalnie nie wyartykułuje, podmiana uszczypliwej, ale niezwykle pracowitej i kompetentnej -  Mirosławy Dulat, na mało znaną z dziennikarskich i PR–owskich umiejętności  Irenę Bilewicz – Wysocką, to zamiana szmaragdów na orzechy. „Rzygać mi się chce od tego, że jak nie poradzili sobie z zarządzaniem służbą zdrowia i tym waszym szpitalem, to teraz rzucają na front zmarginalizowanych dziennikarzy, którzy mają tą tendencję odwrócić” – mówi jeden z radiowych reporterów z Zielonej Góry. Dotychczasowa rzeczniczka zarządu województwa postrzegana była jako osoba wyniosła i pewna siebie, ale nikt nie mógł jej odmówić wiedzy i pracowitości. Nowa twarz marszałek Elżbiety Polak postrzegana jest z dystansem i pożałowaniem. „Ona nigdy nie była dziennikarzem. Robiła jakieś tam materiały i prywatki, ale z komunikacją społeczną ma tyle wspólnego co mój pies z lotami kosmicznymi” – nerwowo reaguje jeden z dziennikarzy „Gazety Lubuskiej”, który – jak każdy – zastrzega anonimowość. „Jaki zarząd taki rzecznik, a ta rzeczniczka była ostatnią normalną twarzą w tym urzędzie” – mówi dziennikarz gorzowskiego portalu informacyjnego. Ustępująca rzeczniczka będzie teraz odpowiadała za promocję służby zdrowia w województwie. „Zbudowaliśmy plan komunikacji i promocji służby zdrowia, bo to wymaga dobrej promocji wszystkich działań” – uzasadniała zmiany marszałek Polak. Problem w tym, że mają rację samorządowcy, którzy twierdzą iż nieudolna marszałek - popychana i szturchana przez spirytus movens złego oblicza lubuskiej polityki poseł Bożenę Bukiewicz – szuka kozła ofiarnego. Inną kwestą są konkursy na to stanowisko – bo zatrudniona w Gorzowie Tatiana Mikułko, jak też nowa rzeczniczka, wcale tej procedurze nie podlegały. „Przecież to granda, żeby wziąć sobie dziennikarkę z regionalnego dziennika i tak sobie zatrudnić. W innym przypadku byłaby to awantura o której ona sama najgłośniej by trąbiła” – mówi dziennikarz, który chce zachować dobre kontakty z biurem prasowym marszałek.

Popularne posty z tego bloga

Sukces Rafalskiej i początek końca Polak

Z trudem szukać w regionalnych mediach informacji o tym, że największą porażkę w wyborach do Parlamentu Europejskiego poniosła była marszałek województwa, a obecnie posłanka KO, Elżbieta Polak. Jej gwiazda już zgasła, to oczywiste. Elżbieta Polak miała być lokomotywą, okazała się odważnikiem, który – szczególnie w północnej części województwa lubuskiego, mocno Koalicji Europejskiej zaszkodził. Jej wynik w wyborach do Sejmu w 2023 roku -   78 475 głosów, mocno rozochocił liderów partii, którzy uznali, że da radę i zdobędzie dla niej mandat w wyborach europejskich. Miała być nawozem pod polityczną uprawę, lecz nic dobrego z tego nie wyrosło. Marne 42 931 głosów to i tak dużo, ale zbyt mało, aby marzyć o przeżyciu w środowisku, gdzie każdy pragnie jej marginalizacji. W sensie politycznym w województwie lubuskim, była marszałek przedstawia już tylko „wartość śmieciową”: nie pełni żadnych funkcji, nie jest traktowana poważnie, jest gumkowana z partii oraz działalności wład...

Komarnicki chce być kanonizowany ! Ale najpierw celuje honorowego obywatela ...

Były komunistyczny aparatczyk w drodze po kolejne zaszczyty. Lokalni decydenci zastanawiają się,  czy nie będzie to pierwszy krok do żądania koronacji lub rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego. Bardziej wtajemniczeni obawiają się nawet, czy rezygnacja z urzędu biskupa diecezjalnego przez Stefana Regmunta, to nie jest pierwszy krok w drodze PZPR-owskiego aktywisty po zaszczyty kościelne...                      ...bo skoro Władysławowi Komarnickiemu nie wystarczają już zaszczyty świeckie, to jest obawa iż sięgnie po te, które dotychczas zagwarantowane były głównie dla duchownych. W tym wieku i tak „ już nie może ”, a żonę bez problemu mógłby umieści ć w klasztorze sióstr klauzurowych w Pniewach. Fakty są takie, że do przewodniczącego Rady Miasta Roberta Surowca wpłynęły cztery wnioski o nadanie W. Komarnickiemu tytułu „ Honorowego Obywatela Gorzowa Wielkpolskiego ” i gdyby nie rozsądek niekt...

Znamy Jerzego i Annę, a teraz jest także Helenka Synowiec

Dzieci z polityką nic wspólnego nie mają, ale gdy w rodzinie wybitnych prawników i znanych polityków pojawia się piękna córka, nie jest to temat obojętny nad Wartą dla nikogo. Mecenas Synowiec ma powody do radości, jego urocza żona i matka Anna jeszcze więcej, a mieszkańcy Gorzowa powinni mieć nadzieję, że za kilkanaście lat, także ich córka mocno dotknie Gorzów swoją obecnością... ...bo choć dzisiaj Helenka Synowiec jest jeszcze osobą nieznaną, to za kilka lat będzie bardzo obserwowaną. Jednych takie podejście irytuje, ale ponad wszelką watpliwość w Gorzowie nikt z nazwiskiem „Synowiec”, nie może być kimś przeciętnym. „ Przedstawiam Wam nowego członka mojej rodziny córeczkę Helenkę – gorzowiankę, która urodziła się 11.10.2016 r, o godz. 8:35 ” – ogłosiła na portalu społecznościowym Anna Synowiec . Ktoś powie, że to nie temat, ale to jest właśnie temat, gdyż nikt z bohaterów nie jest przeciętny: ani ojciec, ani matka, ani nawet córka.          ...