Zajmując się komentowaniem i wyrażaniem opinii na tematy stricte polityczne, łatwo doszukiwać się ukrytych intencji, a przeoczyć dobrą wolę, która jest podyktowana osobistymi przeżyciami.
Z informacji, które dotarły do mnie od różnych osób – polityków i dziennikarzy – wynika, że opinia na temat wstrzymania się przez poseł Bożennę Bukiewicz od głosowania nad ustawą ograniczającą prawo kobiet do aborcji, która została wyrażona w poście pt. „Dwie posłanki różne motywacje” mogła być krzywdząca i niesprawiedliwa. Nie piszę tego, bo muszę lub ktoś tego oczekuje, ale w mojej ocenie wymaga tego rzetelna ocena sytuacji oraz informacji przekazanych przez osoby, które w życiu politycznym wcale nie zawsze sprzyjają poseł Bukiewicz. Inaczej mówiąc – opinie mogły być krzywdzące, nawet jeśli polityczna publicystyka je usprawiedliwiała. Mogłem tekst po prostu w ciszy usunąć lub zmienić, ale postanowiłem, że zostanie usunięty całkowicie. Złośliwców uprzedzam, że nikt mnie o powyższe słowa i działania nie prosił i tym bardziej nie straszył jakimkolwiek procesem – tego wymaga przyzwoitość. Polityka i nawet najbardziej skrajne opinie nie muszą być pozbawione głębszych refleksji, a parlamentarzysta nie zawsze musi tylko kalkulować. Warto mówić "przepraszam", nawet jeśli nikt tego nie oczekuje...