Szpital płonie, niektózy się ewakuują, a na wieży kontrolnej trwa oczekiwanie, czy eksperyment się uda, a jeśli tak - to kto przeżyje. Nie wiadomo czy ten samolot ma jeszcze pilota, ale wydaje się iż w kokpicie siedzą „społeczni terroryści”, którzy nauczyli się startować, ale nie za bardzo potrafią pilotować, a o łagodnym wylądowaniu nie ma nawet mowy…
![]() |
Kto siedzi na wieży kontrolnej i gdzie jest generał lotnictwa poseł Bożena Bukiewicz, która wsadziła do kokpitu ludzi nieodpowiedzialnych ... |
Lądowanie jest twarde już dzisiaj i nie wiadomo czy zostanie po nim cokolwiek – chociażby „wrak maszyny”. Firma MAGELLAN S.A. dobrała się do szpitalnych kont i zagrożone są październikowe wynagrodzenia dla pracowników. Negocjacje z firmą odbędą się w czwartek rano z udziałem członka Zarządu Województwa Romualda Krenia, ale już dziś atmosfera w szpitalu jest skrajnie negatywa. „Pracownicy szpitala, którym osobiście współczuję, nie mają wyjścia, ale my lekarze wcale nie musimy w tym szpitalu pracować. Mamy wiele innych dobrych rozwiązań i w przypadku problemów finansowych mamy, gdzie pójść” – mówi Nad Wartą jeden z lekarzy z kilkuletnim stażem w szpitalu. W samej placówce toczy się dziwna gra pozorów, przecieków i dezinformacji. Okazuje się, że znajdujący się w trudnej sytuacji życiowej dyrektor Stefan Urbich miał być „kozłem ofiarnym”. Szpital nie ma już ani jednego nefrologa dziecięcego, a wszystkie działania dyrektora Marka Twardowskiego nie podlegają żadnej kontroli – wbrew ustawie „o działalności leczniczej” w placówce nie ma rady społecznej. Mimo dwukrotnego zapytania, które zostało skierowane do rzeczniczki Zarządu Województwa, a potem za jej pośrednictwem do dyrektor Departamentu Zdrowia w UM Elżbiety Kasprzak, do dzisiaj nikt ze współpracowników marszałek Elżbiety Polak nie odpowiedział, czy stan w którym szpital nie posiada Rady Społecznej jest zgodny z prawem. Dzisiaj członkowie odwołanej 13 września br. Rady Społecznej szpitala, otrzymali wysłane do nich 1 października br. zawiadomienia o swoim odwołaniu. „Ja już nic z tej sytuacji nie rozumiem, bo wszystko wygląda tak, jakby komuś zależało na tym, aby w tym szpitalu był jak największy rozgardiasz i nikt nie wiedział o co chodzi. Przecież szpital nie może funkcjonować bez rady do której zadań należy opiniowanie i przedstawianie wielu strategicznych spraw, a wśród nich tych, które dotyczą finansów czy przekształceń” – mówi Grażyna Ćwiklińska, gorzowska radna PO i członek odwołanej rady. „To wszystko przeraża i brak jest słów na opisanie tego co oni wyprawiają” – mówi inny członek b. rady i samorządowiec PiS Zenon Fabianowicz. Wiadomo, że na tym pokładzie nie ma pilota lub jest to pilot, który stracił orientację w terenie. Nie zwalnia to jednak z odpowiedzialności wieży kontrolnej – czytaj marszałek Polak i szefowej PO Bożenny Bukiewicz – które naprowadzają samolot wprost na pewną katastrofę. Niektórzy uciekają już z płonącego pokładu, a najlepszym tego przykładem jest szefowa Departamentu Zdrowia E. Kasprzak - właśnie dzisiaj została dyrektorem Szpitalnego Centrum Medycznego w Goleniowie, a swoje obowiązki przejmie już 21 października br.