Przejdź do głównej zawartości

Ryszard Kalisz: Pahl powinien zostać ministrem sprawiedliwości !


Pochwały partyjnych kolegów to standard, ale premier poszukuje współpracowników, którzy nie będą łatwą tarczą dla politycznej opozycji. Stawia na mało kontrowersyjnych polityków i wybitnych fachowców – jak Bartłomiej Sienkiewicz czy Jacek Cichocki – a nie politykierów. Czy skorzysta na tym poseł z Gorzowa ? Byłby bardzo ważnym ministrem…
Nie często ceniony za prawniczą wiedzę polityk chwali ewentualnego
kandydata na ministra sprawiedliwości. Problem polega na tym, że naj-
pierw musi odejść minister Jarosław Gowin...
Mowa o wiceprzewodniczącym Komisji Ustawodawczej Witoldzie Pahlu, który mógłby zastąpić ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina, gdyby ten został w poniedziałek odwołany. Co ciekawe, parlamentarzysta zbiera pochwały nie tylko ze strony partyjnych kolegów, ale także polityków opozycji. „Jeśli Tusk chce zmienić ministra sprawiedliwości, mogę mu coś doradzić. Ma w klubie doskonałych prawników, takich jak Witold Pahl . Tusk powinien się odważyć i wziąć go do rządu” – powiedział Ryszard Kalisz w audycji RMF FM, a następnie powtórzyli to publicyści radia TOK FM. To już drugi raz, gdy kandydatura Pahla pojawia się na giełdzie najpoważniejszych kandydatów do fotela ministra sprawiedliwości, a biorąc pod uwagę jego doświadczenie radcowskie, sądownicze, a także zasiadanie w Radzie Prokuratorów oraz kilkadziesiąt reprezentacji Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym, nie dziwi fakt iż tak blisko schedy po J. Gowinie nie był jeszcze nigdy. Jeśli tak, to czy możliwe jest w ogóle odwołanie ministra sprawiedliwości? „Jeśli tego premier nie zrobi, to wyjdzie, że znowu mówi jedno, drugie robi. Jak z Gradem było? Sto razy go odwoływał w poprzedniej kadencji” – skonstatował R. Kalisz, którego opinia w tym względzie ceniona jest także przez premiera. Tym razem poseł Pahl jest naprawdę blisko, a o jego pozycji w Warszawie świadczy fakt, że nominacja dla Jerzego Ostroucha, to sukces nie tylko samego zainteresowanego i wiceministra Marcina Jabłońskiego, ale w dużej mierze - jeśli nie przede wszystkim - właśnie jego. Sam poseł od polityki w jej czystej formie raczej stroni, ale już merytoryczna praca w resorcie sprawiedliwości, to co innego. Czy blog NW kolejny raz przewiduje nominację, która stanie się faktem ? Wszystko na to wskazuje, a wypowiedź posła Kalisza jest jedną z wielu...

Popularne posty z tego bloga

Wójcicki czy Wilczewski?

Pozornie, gorzowianie mają ciężki orzech do zgryzienia: Wójcicki czy Wilczewski? Pierwszy ma zasługi i dokonania, za drugim stoi potężny aparat partyjny Platformy Obywatelskiej. Ci ostatni są wyjątkowo silni, bo umocnieni dobrym wynikiem do Rady Miasta. Tak zdecydowali wyborcy. Co jednak, gdyby zdecydowali również o tym, aby Platforma Obywatelska miała nie tylko większość rajcowskich głosów, ale także własnego prezydenta? Nie chcę straszyć, ale wyobraźmy sobie, jaki skok jakościowy musielibyśmy przeżyć. Dziesiątki partyjnych działaczy i jeszcze większa liczba interesariuszy, czają się już za rogiem. Jak ktoś nie wie, co partie polityczne robią z dobrem publicznym, niech przeanalizuje wykony PiS-u w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju, a także „dokonania” PO w Lubuskim Urzędzie Marszałkowskim i podległych mu spółkach.  Pod pretekstem wnoszenia nowych standardów, obserwowalibyśmy implementację starych patologii.  Nie piszę tego, aby stawać po stronie jednej partii i być przeciw ...

Sukces Rafalskiej i początek końca Polak

Z trudem szukać w regionalnych mediach informacji o tym, że największą porażkę w wyborach do Parlamentu Europejskiego poniosła była marszałek województwa, a obecnie posłanka KO, Elżbieta Polak. Jej gwiazda już zgasła, to oczywiste. Elżbieta Polak miała być lokomotywą, okazała się odważnikiem, który – szczególnie w północnej części województwa lubuskiego, mocno Koalicji Europejskiej zaszkodził. Jej wynik w wyborach do Sejmu w 2023 roku -   78 475 głosów, mocno rozochocił liderów partii, którzy uznali, że da radę i zdobędzie dla niej mandat w wyborach europejskich. Miała być nawozem pod polityczną uprawę, lecz nic dobrego z tego nie wyrosło. Marne 42 931 głosów to i tak dużo, ale zbyt mało, aby marzyć o przeżyciu w środowisku, gdzie każdy pragnie jej marginalizacji. W sensie politycznym w województwie lubuskim, była marszałek przedstawia już tylko „wartość śmieciową”: nie pełni żadnych funkcji, nie jest traktowana poważnie, jest gumkowana z partii oraz działalności wład...

Śnięte ryby i śpiący politycy. O co chodzi z tą Odrą?

  Dzisiaj nie ma już politycznego zapotrzebowania na zajmowanie się Odrą. Śnięte ryby płyną po niemieckiej stronie w najlepsze, ale w Polsce mało kogo to interesuje. Już w czasie katastrofy ekologicznej na rzece w 2022 roku, interes Niemiec i głos tamtejszego rządu, były dla polityków Koalicji Obywatelskiej ważniejsze, niż interesy Polski Niemal dwa lata temu setki ton martwych ryb pojawiły się w Odrze. Zachowanie ówczesnej opozycji przypominało zabawę w rzecznym mule. Obrzucali nim rządzących i służby środowiskowe. E fektowna walka polityczna w sprawie Odry, stała się dla polityków ważniejsza, niż realna współpraca w tym obszarze. - To jednak prawda. Axel Vogel, minister rolnictwa i środowiska landu Brandenburgia w bezpośredniej rozmowie ze mną potwierdził, że stężenie rtęci w Odrze było tak wysokie, że nie można było określić skali ogłosiła wtedy Elżbieta Polak , ówczesna marszałek województwa lubuskiego, a dzisiaj posłanka KO. Akcja była skoordynowana, a politycy tej partii jesz...