Zapędy są i to duże, ale jest szansa iż na tym się skończy. Na giełdzie potencjalnych szefów Telewizji Gorzów jest już kilku kandydatów, ale dziwnym trafem, wszyscy oni kojarzeni są ze środowiskiem szefowej Platformy Obywatelskiej.
Pierwszy sukces jest - nie udało się pozbawić funkcji szefa Rady Programowej TVP Gorzów wicemarszałka Macieja Szykuły z PSL. Teraz na oczy przejrzał Zarząd TVP S.A., który ma już dość mało eleganckich nacisków lubuskiej "baronessy". - Sama sobie zaszkodziła, bo nikt raczej nie lubi jak się na niego naciska, śle listy i takie tam, a wszystko w imię przejęcia kolejnej instytucji - komentuje sprawę jeden z parlamentarzystów. Pierwszą bitwę, ale jeszcze nie wojnę, wygrał rozsądek: M. Szykuła jest przewodniczącym Rady Programowej, gdzie zasiada wielu beneficjentów polityki poseł Bożenny Bukiewicz. A nie było łatwo, bo w RP większość, to ludzie postrzegający media publiczne raczej jako "łup", a nie narzędzie misji publicznej. Do pozytywnych wyjątków należy Wiesław Ciepiela, Roman Błaszczak, Maciej Szykuła czy Robert Jałowy. Pewne jest jedno - chociaż ogłoszenie w "Pracuj.pl" już poszło - raczej nie powiedzie się szefowej PO utrącenie pozytywnie ocenianego, nawet przez posłów i senatorów PO, dyrektora i redaktora naczelnego TVP Gorzów Artura Gurca. Ta nie daje za wygraną i kreuje następców. - Nasze zadanie to utrzymanie status quo, które daje równe szanse prezentacji swoich opinii wszystkim ośrodkom regionalnym i politycznym, a dyrektor Gurec to gwarantuje na tą chwilę - mówi parlamentarzysta. Tymczasem na giełdzie nazwisk - z mocną pieczęcią "Platforma Obywatelska - Zielona Góra" pojawiło się nazwisko redaktora naczelnego Radia Zachód Pawła Mrożka, jako bezpośredniej kontynuacji najgorszego dla obiektywizmu lubuskiej telewizji okresu, gdy dyrektorem tej stacji był jego szef - prezes Zarządu Radia Zachów Dariusz Frejman.- To byłoby nieporozumienie - komentuje ewentualną kandydaturę dziennikarz gorzowskiego oddziału rozgłośni. Nie jest tajemnicą, że cała "spółka" ma związek z byłym prezesem tej rozgłośni, a dziś szefem jednej z prywatnych telewizji, który "przypucował się" do "baronessy" i chciałby tam grać pierwsze skrzypce w obszarze mediów. Nikt z dziennikarzy, którzy pamiętają go z Radia Zachód nie ma wątpliwości, że byłby to powrót niemal do PRL-u. Wnioski ? Jeśli chcemy, by TVP Gorzów nie była gorzowska, ani zielonogórska, lecz ...lubuska, to dyrektor Gurec musi zostać. Jest lewicowy ? Bzdura, to dlaczego jednym z jego największych przeciwników - pamiętajcie o tym dziennikarze - jest szef lubuskiej lewicy.