Przejdź do głównej zawartości

PO: Mamy problem z człowiekiem wojewody

- Mamy problem z człowiekiem wojewody – szemrają po cichu lokalni politycy Platformy Obywatelskiej. Wszystko dlatego, że ten spotyka się z dziwnymi osobami, które nie zawsze są dobrze postrzegane w lokalnym środowisku politycznym.
Chodzi o dyrektora Biura Wojewody Wojciecha Woropaja. Ten doświadczony urzędnik i samorządowiec został sprowadzony do Gorzowa wprost z Zielonej Góry, gdzie stracił stanowisko w Urzędzie Marszałkowskim. Od kilku miesięcy jest jednym z najbliższych współpracowników wojewody Marcina Jabłońskiego. „Można zrozumieć, że gość ma tutaj wynajęte mieszkanie i wieczorami po prostu się nudzi, ale powinien jednak bardziej dobierać sobie towarzystwo do spotkań” – denerwuje się jeden z ważnych działaczy gorzowskiej PO, który uważa iż Woropaj nie zdaje sobie sprawy, że przez wielu jest wizerunkowo wykorzystywany i działa w ten sposób na niekorzyść samego wojewody. Wojewoda Jabłoński ma do swojego współpracownika raczej duże zaufanie, bo nie jest tajemnicą iż to właśnie Woropaj najprawdopodobniej zostanie wkrótce nowym Dyrektorem Generalnym LUW. „Mamy z nim problem, bo dochodzą do nas słuchy, że dużo chodzi i dużo się spotyka, ale nie zawsze jest to nasze środowisko polityczne” – dodaje działacz PO. Dla wielu zaskoczeniem było jego wejście do Rady Nadzorczej CSR „Słowianka”, co tylko przelało czarę goryczy. Trudno się dziwić takim reakcjom polityków, którym trudno o bezpośredni kontakt z wojewodą, bo W. Woropaj to nie jest młokos, lecz blisko 60-letni urzędnik z doświadczeniem dwukrotnego bycia wicewojewodą (zielonogórskim i lubuskim), wiceburmistrzem oraz wicestarostą. Taki zawsze będzie chodził własnymi drogami…

Popularne posty z tego bloga

Sukces Rafalskiej i początek końca Polak

Z trudem szukać w regionalnych mediach informacji o tym, że największą porażkę w wyborach do Parlamentu Europejskiego poniosła była marszałek województwa, a obecnie posłanka KO, Elżbieta Polak. Jej gwiazda już zgasła, to oczywiste. Elżbieta Polak miała być lokomotywą, okazała się odważnikiem, który – szczególnie w północnej części województwa lubuskiego, mocno Koalicji Europejskiej zaszkodził. Jej wynik w wyborach do Sejmu w 2023 roku -   78 475 głosów, mocno rozochocił liderów partii, którzy uznali, że da radę i zdobędzie dla niej mandat w wyborach europejskich. Miała być nawozem pod polityczną uprawę, lecz nic dobrego z tego nie wyrosło. Marne 42 931 głosów to i tak dużo, ale zbyt mało, aby marzyć o przeżyciu w środowisku, gdzie każdy pragnie jej marginalizacji. W sensie politycznym w województwie lubuskim, była marszałek przedstawia już tylko „wartość śmieciową”: nie pełni żadnych funkcji, nie jest traktowana poważnie, jest gumkowana z partii oraz działalności wład...

Komarnicki chce być kanonizowany ! Ale najpierw celuje honorowego obywatela ...

Były komunistyczny aparatczyk w drodze po kolejne zaszczyty. Lokalni decydenci zastanawiają się,  czy nie będzie to pierwszy krok do żądania koronacji lub rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego. Bardziej wtajemniczeni obawiają się nawet, czy rezygnacja z urzędu biskupa diecezjalnego przez Stefana Regmunta, to nie jest pierwszy krok w drodze PZPR-owskiego aktywisty po zaszczyty kościelne...                      ...bo skoro Władysławowi Komarnickiemu nie wystarczają już zaszczyty świeckie, to jest obawa iż sięgnie po te, które dotychczas zagwarantowane były głównie dla duchownych. W tym wieku i tak „ już nie może ”, a żonę bez problemu mógłby umieści ć w klasztorze sióstr klauzurowych w Pniewach. Fakty są takie, że do przewodniczącego Rady Miasta Roberta Surowca wpłynęły cztery wnioski o nadanie W. Komarnickiemu tytułu „ Honorowego Obywatela Gorzowa Wielkpolskiego ” i gdyby nie rozsądek niekt...

Znamy Jerzego i Annę, a teraz jest także Helenka Synowiec

Dzieci z polityką nic wspólnego nie mają, ale gdy w rodzinie wybitnych prawników i znanych polityków pojawia się piękna córka, nie jest to temat obojętny nad Wartą dla nikogo. Mecenas Synowiec ma powody do radości, jego urocza żona i matka Anna jeszcze więcej, a mieszkańcy Gorzowa powinni mieć nadzieję, że za kilkanaście lat, także ich córka mocno dotknie Gorzów swoją obecnością... ...bo choć dzisiaj Helenka Synowiec jest jeszcze osobą nieznaną, to za kilka lat będzie bardzo obserwowaną. Jednych takie podejście irytuje, ale ponad wszelką watpliwość w Gorzowie nikt z nazwiskiem „Synowiec”, nie może być kimś przeciętnym. „ Przedstawiam Wam nowego członka mojej rodziny córeczkę Helenkę – gorzowiankę, która urodziła się 11.10.2016 r, o godz. 8:35 ” – ogłosiła na portalu społecznościowym Anna Synowiec . Ktoś powie, że to nie temat, ale to jest właśnie temat, gdyż nikt z bohaterów nie jest przeciętny: ani ojciec, ani matka, ani nawet córka.          ...