Przejdź do głównej zawartości

Wojewoda grał poniżej pasa, prezydent znokautował go na punkty

To nokaut techniczny „na punkty” za brzydki cios poniżej pasa, którego dokonał ostatnio wojewoda. Kiedy wojewoda na lewo i prawo chce karać – nie w ramach swoich kompetencji, prezydent staje murem za swoimi urzędnikami i daje sygnał wszystkim innym urzędnikom: jeśli pracujecie rzetelnie i solidnie, to ja zawsze będę po waszej stronie.

Zawodnik bez doświadczenia i wiedzy - w samorządzie, nie powinien
wchodzić na ring - gdzie burmistrz wie więcej, niż ten lub inny poseł...
W tej rundzie wojewoda Jerzy Ostrouch  już raczej się nie podniesie, ale nikt go do wejścia na ring nie namawiał. Kiedy stanął w szranki z zawodnikiem wagi ciężkiej - którego zresztą na ringu nie było, bo przebywał w Brukseli – powinien się liczyć, że kiedy prezydent Tadeusz Jędrzejczak zdecyduje się „uderzyć”, to będzie to cios czysty i zgodny z regulaminem, ale jednak zabójczy. „Nie godzę się, aby stolica województwa, siedziba wojewody lubuskiego, wyglądała w taki sposób” – mówił kilka dni temu wojewoda J. Ostrouch, sugerując iż w Gorzowie dzieją się w sprawie śmieci rzeczy straszne, których nie mogli przewidzieć radni i politycy z partii, która desygnowała go na stanowisko. Na polecenie wojewody, szefom ADM-ów wystawiono bezprawne mandaty, od których dzisiaj odwołali się do Sądu Rejonowego.  „Nie można źle przyjętego prawa wykorzystywać do robienia z ludzi kozłów ofiarnych i karania ich finansowo mandatami za to, że wprowadzają w życie ustawy, które parlamentarzyści z partii pana wojewody uchwalili” – powiedział prezydent, by chwilę później wszystkim ukaranym urzędnikom wręczyć 200 złotowe nagrody, a „żołnierzowi” z Powiatowego Inspektoratu Sanitarnego  zabrać 25 procent miesięcznego uposażenia tj. blisko 800 złotych. „Spodziewałem się tego i prezydent miał prawo mnie ukarać” – to już opinia szefa gorzowskiego „Sanepidu” Edwarda Andrusyszyna, który szybko zrozumiał iż został przez wojewodę „wprowadzony w maliny”. Prawda jest taka, że wojewoda zamiast gorzowskiemu samorządowi pomagać, pomagał regionalnym strukturom partii w której wyborach aktywnie uczestniczy. Ważniejsze jest jednak co innego - urzędnicy oraz pracownicy podległych prezydentowi Miasta jednostek dostali jednoznaczny sygnał: wasz szef jest z wami i nie pozwoli, by karać was za to, że politycy przygotowali złe przepisy. Wojewoda wysłał inny sygnał: jak władzę w mieście przejmie Platforma Obywatelska, to będziemy karać wszystkich i za wszystko. Łatwo wysyłać kontrole oraz inspekcje, a nawet karać. Trudniej zrozumieć przepisy z zakresu zamówień publicznych oraz codzienną rzeczywistość powiatów, miast, gmin i sołectw. Mówiąc krótko: wojewoda uzyskał punkt boksując się z powietrzem - bo prezydenta na ringu nie było, prezydent zawodnika znokautował – ale od początku do końca grał czysto…

Popularne posty z tego bloga

Komarnicki chce być kanonizowany ! Ale najpierw celuje honorowego obywatela ...

Były komunistyczny aparatczyk w drodze po kolejne zaszczyty. Lokalni decydenci zastanawiają się,  czy nie będzie to pierwszy krok do żądania koronacji lub rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego. Bardziej wtajemniczeni obawiają się nawet, czy rezygnacja z urzędu biskupa diecezjalnego przez Stefana Regmunta, to nie jest pierwszy krok w drodze PZPR-owskiego aktywisty po zaszczyty kościelne...                      ...bo skoro Władysławowi Komarnickiemu nie wystarczają już zaszczyty świeckie, to jest obawa iż sięgnie po te, które dotychczas zagwarantowane były głównie dla duchownych. W tym wieku i tak „ już nie może ”, a żonę bez problemu mógłby umieści ć w klasztorze sióstr klauzurowych w Pniewach. Fakty są takie, że do przewodniczącego Rady Miasta Roberta Surowca wpłynęły cztery wnioski o nadanie W. Komarnickiemu tytułu „ Honorowego Obywatela Gorzowa Wielkpolskiego ” i gdyby nie rozsądek niekt...

Znamy Jerzego i Annę, a teraz jest także Helenka Synowiec

Dzieci z polityką nic wspólnego nie mają, ale gdy w rodzinie wybitnych prawników i znanych polityków pojawia się piękna córka, nie jest to temat obojętny nad Wartą dla nikogo. Mecenas Synowiec ma powody do radości, jego urocza żona i matka Anna jeszcze więcej, a mieszkańcy Gorzowa powinni mieć nadzieję, że za kilkanaście lat, także ich córka mocno dotknie Gorzów swoją obecnością... ...bo choć dzisiaj Helenka Synowiec jest jeszcze osobą nieznaną, to za kilka lat będzie bardzo obserwowaną. Jednych takie podejście irytuje, ale ponad wszelką watpliwość w Gorzowie nikt z nazwiskiem „Synowiec”, nie może być kimś przeciętnym. „ Przedstawiam Wam nowego członka mojej rodziny córeczkę Helenkę – gorzowiankę, która urodziła się 11.10.2016 r, o godz. 8:35 ” – ogłosiła na portalu społecznościowym Anna Synowiec . Ktoś powie, że to nie temat, ale to jest właśnie temat, gdyż nikt z bohaterów nie jest przeciętny: ani ojciec, ani matka, ani nawet córka.          ...

Sukces Rafalskiej i początek końca Polak

Z trudem szukać w regionalnych mediach informacji o tym, że największą porażkę w wyborach do Parlamentu Europejskiego poniosła była marszałek województwa, a obecnie posłanka KO, Elżbieta Polak. Jej gwiazda już zgasła, to oczywiste. Elżbieta Polak miała być lokomotywą, okazała się odważnikiem, który – szczególnie w północnej części województwa lubuskiego, mocno Koalicji Europejskiej zaszkodził. Jej wynik w wyborach do Sejmu w 2023 roku -   78 475 głosów, mocno rozochocił liderów partii, którzy uznali, że da radę i zdobędzie dla niej mandat w wyborach europejskich. Miała być nawozem pod polityczną uprawę, lecz nic dobrego z tego nie wyrosło. Marne 42 931 głosów to i tak dużo, ale zbyt mało, aby marzyć o przeżyciu w środowisku, gdzie każdy pragnie jej marginalizacji. W sensie politycznym w województwie lubuskim, była marszałek przedstawia już tylko „wartość śmieciową”: nie pełni żadnych funkcji, nie jest traktowana poważnie, jest gumkowana z partii oraz działalności wład...