Przejdź do głównej zawartości

TOURIST BUKIEWICZ SP. Z O.O.


Gdy szefowa lubuskiej Platformy Obywatelskiej pojawia się w radiowym studiu, to zanim dziennikarz wstanie z kolan, audycja już się kończy. Pewnie dlatego do dzisiaj nikt nie zadał jej pytania o zagraniczne wojaże, które korzyści publicznych nie przynoszą żadnych, ale dają jej poczucie turystycznego spełnienia.
Mąż nie zabierał, to podatnicy wysłali. Upsss - zapłacili ...
Zakupiony przez wojewodę Marcina Jabłońskiego samochód pozostanie do dyspozycji następcy oraz innych urzędników. Koszty zagranicznych wojaży poseł Bożenny Bukiewicz, która z parlamentarnego mandatu korzysta na lewo i prawo, to przyjemność i frajda tylko jej samej. „Wyjazdy poseł Bożenny Bukiewicz odbywały się na koszt Kancelarii Sejmu” – wyjaśnia Nad Wartą Sylwia Gołaszewska z biura prasowego Sejmu. Jedno jest pewne - za pieniądze przeznaczone na zagraniczne wyjazdy do egzotycznych państw, które były udziałem szefowej lubuskich struktur Platformy Obywatelskiej, można by zakupić dobrej klasy samochód. Obecnie – do 28 marca przebywa w Ekwadorze, ale to nie jedyny jej wyjazd za który zapłacili wszyscy podatnicy. „Nie miałam okazji przebywania na żadnej z delegacji poza udziałem w obserwowaniu wyborów parlamentarnych w Gruzji” – powiedziała NW Elżbieta Rafalska z PiS. Co ważne – posłanką jest już drugą kadencję, a wcześniej była senatorem oraz wiceministrem pracy i polityki społecznej, ale na takie ekstrawagancje jak wylot do Ugandy, Indonezji, Kanady czy Ekwadoru nie pozwoliła sobie nigdy. „Niestety, ale z powodu natłoku pracy parlamentarnej, nie miałem jeszcze okazji uczestniczyć w sejmowych delegacjach” – mówi NW poseł PO Witold Pahl. Zaszczytów za kilkadziesiąt tysięcy złotych z kieszeni podatników nie dostąpiła również poseł Krystyna Sibińska. „Pani poseł ma sporo pracy w Sejmie i regionie, a przecież mamy tu wiele ważnych spraw, które wymagają aktywności poselskiej” – mówi doradca medialny i szef biura parlamentarnego PO Wiesław Ciepiela. Gdyby podliczyć tylko najtańsze koszty połączeń lotniczych do czterech ostatnich wybranych przez poseł Bukiewicz w tej kadencji krajów – Ugandy, Ekwadoru, Indonezji i Kanady, to Skarb Państwa zapłacił za nie 41 tysięcy złotych (LOT, Quatar AirWays, Delta Air Lines, Lufthansa), a jeśli dorzucić do tego koszty 28 dni zakwaterowania w czterogwiazdkowych hotelach w tych krajach – 22 tysiące złotych oraz koszty urzędowych delegacji w tych państwach ( Kanada – 430 dolarów, Indonezja 310 dolarów, Uganda 270 dolarów oraz Ekwador 290 dolarów) – 4300 złotych, to oznacza to iż podatnicy wydali na mało znaczące wycieczki parlamentarne B. Bukiewicz, tylko w tej kadencji, grubo ponad 60 tysięcy złotych. Opalenizna jest ważna, ale pozostaje pytanie – co z tego mają wyborcy. Poprzednia kadencja pokazała, że nie korzysta nikt, a tracą wszyscy...

Popularne posty z tego bloga

Sukces Rafalskiej i początek końca Polak

Z trudem szukać w regionalnych mediach informacji o tym, że największą porażkę w wyborach do Parlamentu Europejskiego poniosła była marszałek województwa, a obecnie posłanka KO, Elżbieta Polak. Jej gwiazda już zgasła, to oczywiste. Elżbieta Polak miała być lokomotywą, okazała się odważnikiem, który – szczególnie w północnej części województwa lubuskiego, mocno Koalicji Europejskiej zaszkodził. Jej wynik w wyborach do Sejmu w 2023 roku -   78 475 głosów, mocno rozochocił liderów partii, którzy uznali, że da radę i zdobędzie dla niej mandat w wyborach europejskich. Miała być nawozem pod polityczną uprawę, lecz nic dobrego z tego nie wyrosło. Marne 42 931 głosów to i tak dużo, ale zbyt mało, aby marzyć o przeżyciu w środowisku, gdzie każdy pragnie jej marginalizacji. W sensie politycznym w województwie lubuskim, była marszałek przedstawia już tylko „wartość śmieciową”: nie pełni żadnych funkcji, nie jest traktowana poważnie, jest gumkowana z partii oraz działalności wład...

Komarnicki chce być kanonizowany ! Ale najpierw celuje honorowego obywatela ...

Były komunistyczny aparatczyk w drodze po kolejne zaszczyty. Lokalni decydenci zastanawiają się,  czy nie będzie to pierwszy krok do żądania koronacji lub rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego. Bardziej wtajemniczeni obawiają się nawet, czy rezygnacja z urzędu biskupa diecezjalnego przez Stefana Regmunta, to nie jest pierwszy krok w drodze PZPR-owskiego aktywisty po zaszczyty kościelne...                      ...bo skoro Władysławowi Komarnickiemu nie wystarczają już zaszczyty świeckie, to jest obawa iż sięgnie po te, które dotychczas zagwarantowane były głównie dla duchownych. W tym wieku i tak „ już nie może ”, a żonę bez problemu mógłby umieści ć w klasztorze sióstr klauzurowych w Pniewach. Fakty są takie, że do przewodniczącego Rady Miasta Roberta Surowca wpłynęły cztery wnioski o nadanie W. Komarnickiemu tytułu „ Honorowego Obywatela Gorzowa Wielkpolskiego ” i gdyby nie rozsądek niekt...

Znamy Jerzego i Annę, a teraz jest także Helenka Synowiec

Dzieci z polityką nic wspólnego nie mają, ale gdy w rodzinie wybitnych prawników i znanych polityków pojawia się piękna córka, nie jest to temat obojętny nad Wartą dla nikogo. Mecenas Synowiec ma powody do radości, jego urocza żona i matka Anna jeszcze więcej, a mieszkańcy Gorzowa powinni mieć nadzieję, że za kilkanaście lat, także ich córka mocno dotknie Gorzów swoją obecnością... ...bo choć dzisiaj Helenka Synowiec jest jeszcze osobą nieznaną, to za kilka lat będzie bardzo obserwowaną. Jednych takie podejście irytuje, ale ponad wszelką watpliwość w Gorzowie nikt z nazwiskiem „Synowiec”, nie może być kimś przeciętnym. „ Przedstawiam Wam nowego członka mojej rodziny córeczkę Helenkę – gorzowiankę, która urodziła się 11.10.2016 r, o godz. 8:35 ” – ogłosiła na portalu społecznościowym Anna Synowiec . Ktoś powie, że to nie temat, ale to jest właśnie temat, gdyż nikt z bohaterów nie jest przeciętny: ani ojciec, ani matka, ani nawet córka.          ...