Aktywność radnej i doradcy wojewody obrosła już legendami. Czas
zdemaskować wojewodę, który eksploatuje swoją doradczynię do granic
możliwości, a w dodatku wysyła ją do podpisywania listy obecności w szpitalu
kierowanym przez wysłannika złych mocy. Tak po prostu nie można…
![]() |
Tytan pracy, niezmordowana radna, obrończyni interesów gorzowskiego szpitala oraz spełniona businesswoman. To prawdziwy skarb w otoczeniu wojewody ... |
Każdego dnia dzielę czas pomiędzy pracę dla wojewody w charakterze
doradcy oraz na rzecz miasta w ramach mandatu radnej – do tego sprowadzało się
piątkowe wystąpienie najaktywniejszej działaczki społecznej w mieście, która w
ramach organizowanego przez wojewodę Marcina
Jabłońskiego spotkania z okazji Dnia Kobiet, opowiadała iż „od 8-ej do 12-ej pracuje jako doradca ds.
wykluczenia społecznego, a od 12-ej do 16-ej jako radna Rady Miasta”. Mowa
o radnej, doradczyni wojewody, aktywnej działaczce społecznej oraz biznesowej - Halinie Kunickiej. „No bomba! Nie wiem co ona robi tyle godzin
dziennie jako radna, ale ma jeszcze rok, abyśmy się dowiedzieli. Może coś szykuje” – mówi NW
jej partyjny kolega z Platformy Obywatelskiej, który żali się iż nie miał
jeszcze okazji, aby gdziekolwiek ją usłyszeć. „Nie wiem jak ona podpisuje te wszystkie listy obecności” – żartuje działacz.
Praca w samorządzie i u wojewody musi być czasochłonna, bo radna H. Kunicka
przekazała zebranym paniom – notabene naszym informatorkom z LUW - że na biznes
i sprawy prywatne ma czas dopiero po 16-ej. „Od zawsze wiedziałem, że Marcin ma jakiegoś asa, a za wszystkimi
koncepcjami i strategiami nie stoi Jerzy Ostrouch czy Wojciech Woropaj, ale ktoś inny” –
żartuje polityk z otoczenia wojewody i proponuje, aby ten występ powtórzyć 1
kwietnia. Jeśli do tego dodać, że H. Kunicka reprezentuje wojewodę Jabłońskiego
jeszcze w Radzie Społecznej Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie, to nie trudno
zrozumieć, dlaczego reprezentant rządu w terenie nie dogaduje się z dwoma
innymi paniami – Bożenną Bukiewicz i
Elżbietą Polak: po prostu ma za duże
wymagania…