Przejdź do głównej zawartości

Tylko nie Bachalski


Polityczny szwindel roku – cenieni i znani działacze Stowarzyszenia „Tylko Gorzów” opuszczają okręt ze skompromitowanym kapitanem, który w tajemnicy zmienił banderę, a teraz chciałby ich przebrać w mundurki wroga. Ojciec okaleczył własne dziecko, a teraz udaje, że to niezbędny zabieg chirurgiczny…
Od rana dzwoni i SMS-uje po działaczach, ale nie potrzeba agencji ratingowej,
by stwierdzić, że jego polityczna wiarygodność sięgnęła poziomu BBB-, a więc
tylko jeden punkt od poziomu "śmieciowego"...
Z niektórymi członkami stowarzyszenia rozmawiałem” – powiedział dzisiaj na antenie Radia Gorzów Jacek Dariusz Bachalski. Okazuje się jednak, ze to nieprawda, a oprócz Mariusza Śpiewanka z Santoka oraz eksposła SLD Jana Kochanowskiego, nikt o jego zabawie nie wiedział. „Mieliśmy być taką wielokolorową sałatką, ale Jacek zepsuł smak słoikiem czerwonego ketchupu. Złożyłem rezygnację z członkostwa w <Tylko Gorzów> bo zostaliśmy wykorzystani” – mówi NW legendarny działacz opozycji antykomunistycznej, prawicowiec z krwi i kości oraz przedsiębiorca Zenon Michałowski. Działacze Stowarzyszenia „Tylko Gorzów” mają za złe Bachalskiemu, że wszystko ukrywał, a na koniec potraktował ich przedmiotowo. Swoje rezygnacje oficjalnie zgłosili dzisiaj także pozostali członkowie zarządu stowarzyszenia: Przemysław Zatylny (doradca z segmentu służby zdrowia oraz szef lokalnych struktur PJN), Augustyn Wiernicki (prezes Stowarzyszenia im. Brata Alberta) oraz Artur Radziński (przewodniczący  Forum Gorzowa), a to oznacza iż organizacja właściwie przestaje istnieć. „Oczywiście to nie koniec naszej aktywności i pracy dla miasta ponad podziałami, ale będziemy trafniej dobierać partnerów, bo Jacek potraktował nas instrumentalnie” – mówi anonimowo jeden z działaczy i zapowiada kontynuację działań, ale pod innym szyldem i z bardziej przewidywalnymi osobami. Inaczej mówiąc - było Tylko Gorzów, a teraz jest – Tylko nie Bachalski. 

Popularne posty z tego bloga

Sukces Rafalskiej i początek końca Polak

Z trudem szukać w regionalnych mediach informacji o tym, że największą porażkę w wyborach do Parlamentu Europejskiego poniosła była marszałek województwa, a obecnie posłanka KO, Elżbieta Polak. Jej gwiazda już zgasła, to oczywiste. Elżbieta Polak miała być lokomotywą, okazała się odważnikiem, który – szczególnie w północnej części województwa lubuskiego, mocno Koalicji Europejskiej zaszkodził. Jej wynik w wyborach do Sejmu w 2023 roku -   78 475 głosów, mocno rozochocił liderów partii, którzy uznali, że da radę i zdobędzie dla niej mandat w wyborach europejskich. Miała być nawozem pod polityczną uprawę, lecz nic dobrego z tego nie wyrosło. Marne 42 931 głosów to i tak dużo, ale zbyt mało, aby marzyć o przeżyciu w środowisku, gdzie każdy pragnie jej marginalizacji. W sensie politycznym w województwie lubuskim, była marszałek przedstawia już tylko „wartość śmieciową”: nie pełni żadnych funkcji, nie jest traktowana poważnie, jest gumkowana z partii oraz działalności wład...

Śnięte ryby i śpiący politycy. O co chodzi z tą Odrą?

  Dzisiaj nie ma już politycznego zapotrzebowania na zajmowanie się Odrą. Śnięte ryby płyną po niemieckiej stronie w najlepsze, ale w Polsce mało kogo to interesuje. Już w czasie katastrofy ekologicznej na rzece w 2022 roku, interes Niemiec i głos tamtejszego rządu, były dla polityków Koalicji Obywatelskiej ważniejsze, niż interesy Polski Niemal dwa lata temu setki ton martwych ryb pojawiły się w Odrze. Zachowanie ówczesnej opozycji przypominało zabawę w rzecznym mule. Obrzucali nim rządzących i służby środowiskowe. E fektowna walka polityczna w sprawie Odry, stała się dla polityków ważniejsza, niż realna współpraca w tym obszarze. - To jednak prawda. Axel Vogel, minister rolnictwa i środowiska landu Brandenburgia w bezpośredniej rozmowie ze mną potwierdził, że stężenie rtęci w Odrze było tak wysokie, że nie można było określić skali ogłosiła wtedy Elżbieta Polak , ówczesna marszałek województwa lubuskiego, a dzisiaj posłanka KO. Akcja była skoordynowana, a politycy tej partii jesz...

Komarnicki chce być kanonizowany ! Ale najpierw celuje honorowego obywatela ...

Były komunistyczny aparatczyk w drodze po kolejne zaszczyty. Lokalni decydenci zastanawiają się,  czy nie będzie to pierwszy krok do żądania koronacji lub rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego. Bardziej wtajemniczeni obawiają się nawet, czy rezygnacja z urzędu biskupa diecezjalnego przez Stefana Regmunta, to nie jest pierwszy krok w drodze PZPR-owskiego aktywisty po zaszczyty kościelne...                      ...bo skoro Władysławowi Komarnickiemu nie wystarczają już zaszczyty świeckie, to jest obawa iż sięgnie po te, które dotychczas zagwarantowane były głównie dla duchownych. W tym wieku i tak „ już nie może ”, a żonę bez problemu mógłby umieści ć w klasztorze sióstr klauzurowych w Pniewach. Fakty są takie, że do przewodniczącego Rady Miasta Roberta Surowca wpłynęły cztery wnioski o nadanie W. Komarnickiemu tytułu „ Honorowego Obywatela Gorzowa Wielkpolskiego ” i gdyby nie rozsądek niekt...