Przejdź do głównej zawartości

Lubuski nepotyzm trafił do premiera...

Platformerskich gier i podchodów ciąg dalszy. Tym razem oberwie się osobom, które - przynajmniej oficjalnie -stały z boku regionalnych walk i krwawych ustawek. Najwidoczniej komuś zależy na podtrzymaniu "mętnej wody". Trafił z tematem w najlepszym momencie i do właściwej osoby...
Jeśli jest rzeczywiście tak, że temat nepotyzmu, to obecnie najbardziej wrażliwa
kwestia  w  kreowaniu wizeunku PO oraz rządu, to sprawie nie uda się "ukręcić
głowy", bo  jest  za  głośno i poszło administracyjnym torem. Można obstawiać,
czy  obie   panie  mogą  w  przyszłości  liczyć na rekomendacje gdziekolwiek  ...
Tylko komu i dlaczego zależy na ciągłym mieszaniu ?
Ciemne chmury zbierają się nad lubuskimi posłankami Platformy Obywatelskiej: Bożenną Bukiewicz oraz Krystyną Sibińską. Wszystko za sprawą donosu, który trafił do Kancelarii Premiera, a dotyczącego Mirosława Bukiewicza oraz Aleksandry Sibińskiej-Strzeleckiej. Adresat nieprzypadkowy - sekretarz stanu odpowiedzialny za komunikację społeczną Igor Ostachowicz. Trafiły do niego nie tylko wycinki z gazet oraz serwisów internetowych w zakresie zatrudnienia w Agencji Nieruchomości Rolnych męża szefowej PO Mirosława Węgielnika, ale również archiwalne teksty dotyczące córki gorzowskiej posłanki Aleksandry Sibińskiej-Strzeleckiej, która bez konkursu zatrudniona została jako kierownik delegatury Urzędu Marszałkowskiego. Idąc tropem e-mailowego neewsa o komentarz poproszony został rzecznik rządu Paweł Graś. "Nie jestem rzecznikiem lubuskiej PO, ale rządu" - powiedział. Nieoficjalnie ze źródeł zbliżonych do Centrum Informacyjnego Rządu wiadomo, że minister Ostachowicz z korespondencją się zapoznał i przekazał dalej. Gdzie ? "Nie wiem, ale takie smaczki nie pozostają teraz bez analizy i reakcji, bo dostajemy codziennie bardzo dużo informacji i zapytań o podobne sytuacje" - mówi pracownica CIR. Jak informuje jeden z parlamentarzystów, nie dalej jak tydzień temu, kwestią nepotyzmu w partii zajmował się Zarząd Krajowy PO i analizowano dokładnie każdy przypadek opisany w mediach. Niestety żaden z lubuskich polityków nie jest członkiem tego gremium, a w dodatku informacje o lubuskich parlamentarzystkach dotarły do KPRM dopiero w piątek. "Ostachowicz na pewno przekazał je premierowi, bo politycy oraz ich rodziny w administracji, to teraz temat topowy i cel jest taki, by działać szybciej, zanim lokalny temat podchwycą media krajowe" - mówi pracownica CIR. Zapytany o opinię polityk PO, głośno zastanawia się, komu zależy na dalszym "mieszaniu", bo po aferze z podpisami, osłabianie PO nie służy nikomu. "Każda kolejna taka rewelacja, to strzał we własne kolano. Ludzie mają już dość martwych dusz, a teraz jeszcze ten nepotyzm Sibińskiej i Bukiewicz" - mówi. Podkreśla, że to pewnie Marek Surmacz zmontował kolejne pismo - tym razem do wpływowego ministra - bo trudno mu uwierzyć, by zrobił to ktoś z Platformy. "Chyba, że chodzi o osłabienie Kryśki i wykorzystanie marginalizacji Bukiewicz, po odsunięciu od wpływów Grabarczyka" - dodaje. Tak czy siak, dzieje się, ale autor wiedział co, do kogo i w jakim momencie napisać, a więc efekt "sprawy" - jeśli tylko media nie zejdą z tematu - nadejdzie prędzej czy później.

Popularne posty z tego bloga

Sukces Rafalskiej i początek końca Polak

Z trudem szukać w regionalnych mediach informacji o tym, że największą porażkę w wyborach do Parlamentu Europejskiego poniosła była marszałek województwa, a obecnie posłanka KO, Elżbieta Polak. Jej gwiazda już zgasła, to oczywiste. Elżbieta Polak miała być lokomotywą, okazała się odważnikiem, który – szczególnie w północnej części województwa lubuskiego, mocno Koalicji Europejskiej zaszkodził. Jej wynik w wyborach do Sejmu w 2023 roku -   78 475 głosów, mocno rozochocił liderów partii, którzy uznali, że da radę i zdobędzie dla niej mandat w wyborach europejskich. Miała być nawozem pod polityczną uprawę, lecz nic dobrego z tego nie wyrosło. Marne 42 931 głosów to i tak dużo, ale zbyt mało, aby marzyć o przeżyciu w środowisku, gdzie każdy pragnie jej marginalizacji. W sensie politycznym w województwie lubuskim, była marszałek przedstawia już tylko „wartość śmieciową”: nie pełni żadnych funkcji, nie jest traktowana poważnie, jest gumkowana z partii oraz działalności wład...

Komarnicki chce być kanonizowany ! Ale najpierw celuje honorowego obywatela ...

Były komunistyczny aparatczyk w drodze po kolejne zaszczyty. Lokalni decydenci zastanawiają się,  czy nie będzie to pierwszy krok do żądania koronacji lub rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego. Bardziej wtajemniczeni obawiają się nawet, czy rezygnacja z urzędu biskupa diecezjalnego przez Stefana Regmunta, to nie jest pierwszy krok w drodze PZPR-owskiego aktywisty po zaszczyty kościelne...                      ...bo skoro Władysławowi Komarnickiemu nie wystarczają już zaszczyty świeckie, to jest obawa iż sięgnie po te, które dotychczas zagwarantowane były głównie dla duchownych. W tym wieku i tak „ już nie może ”, a żonę bez problemu mógłby umieści ć w klasztorze sióstr klauzurowych w Pniewach. Fakty są takie, że do przewodniczącego Rady Miasta Roberta Surowca wpłynęły cztery wnioski o nadanie W. Komarnickiemu tytułu „ Honorowego Obywatela Gorzowa Wielkpolskiego ” i gdyby nie rozsądek niekt...

Znamy Jerzego i Annę, a teraz jest także Helenka Synowiec

Dzieci z polityką nic wspólnego nie mają, ale gdy w rodzinie wybitnych prawników i znanych polityków pojawia się piękna córka, nie jest to temat obojętny nad Wartą dla nikogo. Mecenas Synowiec ma powody do radości, jego urocza żona i matka Anna jeszcze więcej, a mieszkańcy Gorzowa powinni mieć nadzieję, że za kilkanaście lat, także ich córka mocno dotknie Gorzów swoją obecnością... ...bo choć dzisiaj Helenka Synowiec jest jeszcze osobą nieznaną, to za kilka lat będzie bardzo obserwowaną. Jednych takie podejście irytuje, ale ponad wszelką watpliwość w Gorzowie nikt z nazwiskiem „Synowiec”, nie może być kimś przeciętnym. „ Przedstawiam Wam nowego członka mojej rodziny córeczkę Helenkę – gorzowiankę, która urodziła się 11.10.2016 r, o godz. 8:35 ” – ogłosiła na portalu społecznościowym Anna Synowiec . Ktoś powie, że to nie temat, ale to jest właśnie temat, gdyż nikt z bohaterów nie jest przeciętny: ani ojciec, ani matka, ani nawet córka.          ...