Przejdź do głównej zawartości

Polityczna cenzura w Radiu Zachód ?

Kiedy polityk plecie w publicznych mediach bzdury, to nie musi się niczego obawiać. Zawsze może tupnąć nogą, a władze spółki, redaktorzy i dziennikarze, zrobią co do nich należy. To już drugi przypadek, gdy politycy PO tłumią w Gorzowie krytykę przy pomocy politycznych wpływów…
Radio  Zachód to ceniona  marka na rynku mediów w regionie oraz Polsce. Wydaje
się jednak, że najlepsze czasy ma za sobą . Dlaczego ? Bo najlepsi dziennikarze od-
stawieni zostali na bok, a publicystykę polityczną prowadzą doświadczone mierno-
ty. Poziom jest odwrotnie proporcjonalny do rozwoju rynku mediów elektronicznych.
Politykom nie chodzi jednak o poziom, ale możliwości i wpływy...
Tak najprawdopodobniej było we wtorek, gdy na antenie Radia ZACHÓD ukazał się materiał w którym b. wojewoda, a obecnie senator PO Helena Hatka oskarżyła legalnie protestujących przeciw prawu aborcyjnemu w Kostrzynie, że …”promowali faszyzm”. Materiał został upubliczniony tuż przed południem, a kilka godzin później swoje stanowisko w sprawie wydała senator Hatka. „Jestem głęboko poruszona faktem, że merytoryczna dyskusja (…)sprowadzona została do pełnej emocji i manipulacji dyskusji o kwestiach etycznych” – napisała.  Wcześniej tego typu retorykę skrytykował w „Nad Wartą” ks. bp. Adam Dyczkowski. „To jest arcypodłe” – mówił w poniedziałek wieczorem. Tymczasem – jak relacjonuje informator z Zielonej Góry, sprawa była głośna, a senator Hatka nie ograniczyła jedynie do wydania oświadczenia, lecz interweniowała u władz rozgłośni, ci zaś u redaktora naczelnego Pawła Mrożka, a ten… u przebywającego na urlopie szefa gorzowskiej redakcji Piotra Bednarka. Nie wiadomo, kto wydał polecenie, ale faktem jest – jak podaje zielonogórski informator – że dokładnie o 15.27 red. Janusz Życzkowski zdjął niekorzystny dla polityka PO materiał ze strony internetowej rozgłośni. Czy politycy rządzącej partii sterują publicznymi mediami ?  Nie dziwi mnie taka sytuacja, bo podobnych sygnałów miałem już wiele. Politycy w PO stosują podobną praktykę bardzo często, a opisana sytuacja, to kolejny skandal w ich udziałem” – powiedział NW lider PiS w Gorzowie Sebastian Pieńkowski. W podobnym tonie sytuację ocenia szef „Solidarności” Jarosław Porwich: „Nie oczekiwałem po politykach PO czegokolwiek innego, bo oni nie lubią krytyki, choć ich wypowiedzi i działania nie służą zwykłym ludziom” . Warto dodać, że nie dalej jak w 2010 roku praktykę tłumienia krytyki Platformy Obywatelskiej zapoczątkował w Gorzowie ówczesny wicemarszałek Sejmu RP Stefan Niesiołowski, któremu nie spodobały się bilbordy słusznie określające go mianem …”politycznego spadochroniarza”. Oficjalnie nikt nie ingerował, ale inicjator akcji – na co dzień przedsiębiorca branży reklamowej – otrzymał… propozycję nie do odrzucenia. W obronie wicemarszałka stanął poseł Witold Pahl oraz szefowa PO Bożenna Bukiewicz. Teraz senator Hatkę broniła jedynie nowa asystentka Urszula Śliwińska – Misiak

Popularne posty z tego bloga

Sukces Rafalskiej i początek końca Polak

Z trudem szukać w regionalnych mediach informacji o tym, że największą porażkę w wyborach do Parlamentu Europejskiego poniosła była marszałek województwa, a obecnie posłanka KO, Elżbieta Polak. Jej gwiazda już zgasła, to oczywiste. Elżbieta Polak miała być lokomotywą, okazała się odważnikiem, który – szczególnie w północnej części województwa lubuskiego, mocno Koalicji Europejskiej zaszkodził. Jej wynik w wyborach do Sejmu w 2023 roku -   78 475 głosów, mocno rozochocił liderów partii, którzy uznali, że da radę i zdobędzie dla niej mandat w wyborach europejskich. Miała być nawozem pod polityczną uprawę, lecz nic dobrego z tego nie wyrosło. Marne 42 931 głosów to i tak dużo, ale zbyt mało, aby marzyć o przeżyciu w środowisku, gdzie każdy pragnie jej marginalizacji. W sensie politycznym w województwie lubuskim, była marszałek przedstawia już tylko „wartość śmieciową”: nie pełni żadnych funkcji, nie jest traktowana poważnie, jest gumkowana z partii oraz działalności wład...

Komarnicki chce być kanonizowany ! Ale najpierw celuje honorowego obywatela ...

Były komunistyczny aparatczyk w drodze po kolejne zaszczyty. Lokalni decydenci zastanawiają się,  czy nie będzie to pierwszy krok do żądania koronacji lub rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego. Bardziej wtajemniczeni obawiają się nawet, czy rezygnacja z urzędu biskupa diecezjalnego przez Stefana Regmunta, to nie jest pierwszy krok w drodze PZPR-owskiego aktywisty po zaszczyty kościelne...                      ...bo skoro Władysławowi Komarnickiemu nie wystarczają już zaszczyty świeckie, to jest obawa iż sięgnie po te, które dotychczas zagwarantowane były głównie dla duchownych. W tym wieku i tak „ już nie może ”, a żonę bez problemu mógłby umieści ć w klasztorze sióstr klauzurowych w Pniewach. Fakty są takie, że do przewodniczącego Rady Miasta Roberta Surowca wpłynęły cztery wnioski o nadanie W. Komarnickiemu tytułu „ Honorowego Obywatela Gorzowa Wielkpolskiego ” i gdyby nie rozsądek niekt...

Znamy Jerzego i Annę, a teraz jest także Helenka Synowiec

Dzieci z polityką nic wspólnego nie mają, ale gdy w rodzinie wybitnych prawników i znanych polityków pojawia się piękna córka, nie jest to temat obojętny nad Wartą dla nikogo. Mecenas Synowiec ma powody do radości, jego urocza żona i matka Anna jeszcze więcej, a mieszkańcy Gorzowa powinni mieć nadzieję, że za kilkanaście lat, także ich córka mocno dotknie Gorzów swoją obecnością... ...bo choć dzisiaj Helenka Synowiec jest jeszcze osobą nieznaną, to za kilka lat będzie bardzo obserwowaną. Jednych takie podejście irytuje, ale ponad wszelką watpliwość w Gorzowie nikt z nazwiskiem „Synowiec”, nie może być kimś przeciętnym. „ Przedstawiam Wam nowego członka mojej rodziny córeczkę Helenkę – gorzowiankę, która urodziła się 11.10.2016 r, o godz. 8:35 ” – ogłosiła na portalu społecznościowym Anna Synowiec . Ktoś powie, że to nie temat, ale to jest właśnie temat, gdyż nikt z bohaterów nie jest przeciętny: ani ojciec, ani matka, ani nawet córka.          ...