Przejdź do głównej zawartości

Pieczeniarz z Deszczna...

Bez wątpienia posiada talent, zapał i umiejętności. Spowodował, że kierowana przez niego gmina wyszła z cienia. Podobno ograł Gorzów w walce o dużych inwestorów, ale wszystko wskazuje na to, że może to być zwykła kreacja, której częstotliwość pojawiania się dostosowana jest do terminów kłopotów prezydenta Gorzowa…
W Deszcznie będzie wszystko: markety, medicoptery, boisko do polo, naj-
wieksze imprezy w regionie, akademie jezzu i przedsiebiorców, nowoczesna
komunikacja z mieszkańcami i...tylko wójt chce uciec do Gorzowa. Co jeszcze
upiecze, żeby być ważnym ? Deficyt budżetowy...
Może to przypadek, ale informację o zakupie nieruchomości pomiędzy Karninem, a Deszcznem – i rzekomym rozpoczęciu tam budowy ogromnego hipermarketu Auchan, Leroy Merlin i Dekathlon - wójt Jacek Wójcicki przekazał w tym samym czasie, co prezydent Tadeusz Jędrzejczak złożył apelację od swojego wyroku. Żaden hipermarket oczywiście nie powstaje i nie wiadomo czy kiedykolwiek powstanie, bo kolejni rzecznicy wymienianych „nieoficjalnie” przez wójta Wójcickiego międzynarodowych marek zaprzeczają temu, ale ambitny samorządowiec robi swoje – podgrzewa atmosferę przed kolejnymi terminami ważnych dla prezydenta Jędrzejczaka – i jak widać dla niego samego – wydarzeń. „Możemy być pewni, że będzie się wszystko działo, bo nikt nie kupuje takiej ilości ziemi, żeby sadzić tam marchewkę. W połowie czerwca będą konkretne szczegóły” – mówił w Radiu ZACHÓD 6 czerwca br. Konkretów jednak nie było, a szansa na przedterminowe wybory zbliżała się wielkimi krokami, więc z tonu wójt Wójcicki spuszczać nie mógł. „To jest poważny koncern międzynarodowy, który kieruje się poważnymi przesłankami i inwestycja na pewno powstanie” – mówił z kolei w Radiu RMG dwa dni przed rozprawą apelacyjną T. Jędrzejczaka, która odbyła się 20 czerwca br. Wszystko potoczyło się nie tak, jak chcieli tego ewentualni pretendenci do fotela prezydenta Gorzowa, więc i werbalny optymizm „maga z Deszczna” osłabł, a wszystko dlatego, że może tego wszystkiego zabraknąć do właściwej kampanii. „Nie mamy w najbliższym czasie planów inwestycyjnych w Deszcznie” – mówi rzeczniczka Auchan Dorota Patejko. „Na świecie jest kryzys, a wielkie firmy też mają swoja politykę” – stwierdził w piatek, już trochę z mniejszą dozą PR-u i świadomością, że „benzyny” może nie starczyć, ten który jeszcze w lutym br. określany był przez media mianem „ogrywającego władze Gorzowa”. „Czas gra na niekorzyść Jacka i jeśli wszystko będzie się przedłużało dalej, a wybory w Gorzowie nie odbędą się do marca, to będzie miał problem” – mówi współpracownik Wójcickiego, na co dzień pracownik w kierowanym przez niego urzędzie. Sam urząd to dobrze naoliwiona machina z młodą kadrą, która gra na swojego szefa. Inflacja pomysłów marketingowych, która służy promocji wójta, a która wyszła spod ręki jego współpracowników jest wręcz imponująca: „Święto Pieczonego Kurczaka”, KAC, lądowisko dla samolotów czy helikopterów, boisko do gry w polo, Marsz Nordic Walking etc. Wiele z nich żyje tak długo, jak pytają o to dziennikarze, a przykładem może być Voicelink, który „sprzedany” został w mediach jako przełom cywilizacyjny, a z którego miesięcznie korzysta od 3 do 5 osób. „W sumie koszt nie był duży, ale nie chodziło tu o funkcjonalność, lecz promocję Jacka w segmencie miejskim” – mówi urzędnik. A że promocja jest dla niego najważniejsza przekonał się prezydent Jędrzejczak, zapewniany przez Wójcickiego o oficjalnym wsparciu koncepcji aglomeracji gorzowskiej, która została ogłoszona w auli PWSzZ w Gorzowie. „Wójcicki napompował Tadka, a dwa dni imprezą zdystansował się od pomysłu i postawił go w głupiej sytuacji. Początkowo nie chciał nawet przyjść na spotkanie, choć teraz znów gada o aglomeracji na lewo i prawo” – zdradza współpracownik prezydenta Gorzowa. Nie wiadomo, co jeszcze wymyśli zdolny i ambitny wójt Deszczna, ale jest pewne, że bardzo chce być ważny. W ostatnich tygodniach spotkał się nawet z innymi ewentualnymi kontrkandydatami: Władysławem Komarnickim i Jackiem Bachalskim, prosząc ich… o poparcie jego kandydatury. „Powiem tylko tyle, że od Jacka usłyszał: to ty poprzyj mnie” – mówi działacz „Tylko Gorzów”. Marketów raczej nie będzie, dziennikarze to łykają, więc pojawia się pytanie: co wymyśli jeszcze i czy po długim maratonie PR-owskich inicjatyw, uda mu się dotrwać do prawdziwych zawodów. Tymczasem mieszkańcy mają już tego dość...

Popularne posty z tego bloga

Sukces Rafalskiej i początek końca Polak

Z trudem szukać w regionalnych mediach informacji o tym, że największą porażkę w wyborach do Parlamentu Europejskiego poniosła była marszałek województwa, a obecnie posłanka KO, Elżbieta Polak. Jej gwiazda już zgasła, to oczywiste. Elżbieta Polak miała być lokomotywą, okazała się odważnikiem, który – szczególnie w północnej części województwa lubuskiego, mocno Koalicji Europejskiej zaszkodził. Jej wynik w wyborach do Sejmu w 2023 roku -   78 475 głosów, mocno rozochocił liderów partii, którzy uznali, że da radę i zdobędzie dla niej mandat w wyborach europejskich. Miała być nawozem pod polityczną uprawę, lecz nic dobrego z tego nie wyrosło. Marne 42 931 głosów to i tak dużo, ale zbyt mało, aby marzyć o przeżyciu w środowisku, gdzie każdy pragnie jej marginalizacji. W sensie politycznym w województwie lubuskim, była marszałek przedstawia już tylko „wartość śmieciową”: nie pełni żadnych funkcji, nie jest traktowana poważnie, jest gumkowana z partii oraz działalności wład...

Komarnicki chce być kanonizowany ! Ale najpierw celuje honorowego obywatela ...

Były komunistyczny aparatczyk w drodze po kolejne zaszczyty. Lokalni decydenci zastanawiają się,  czy nie będzie to pierwszy krok do żądania koronacji lub rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego. Bardziej wtajemniczeni obawiają się nawet, czy rezygnacja z urzędu biskupa diecezjalnego przez Stefana Regmunta, to nie jest pierwszy krok w drodze PZPR-owskiego aktywisty po zaszczyty kościelne...                      ...bo skoro Władysławowi Komarnickiemu nie wystarczają już zaszczyty świeckie, to jest obawa iż sięgnie po te, które dotychczas zagwarantowane były głównie dla duchownych. W tym wieku i tak „ już nie może ”, a żonę bez problemu mógłby umieści ć w klasztorze sióstr klauzurowych w Pniewach. Fakty są takie, że do przewodniczącego Rady Miasta Roberta Surowca wpłynęły cztery wnioski o nadanie W. Komarnickiemu tytułu „ Honorowego Obywatela Gorzowa Wielkpolskiego ” i gdyby nie rozsądek niekt...

Znamy Jerzego i Annę, a teraz jest także Helenka Synowiec

Dzieci z polityką nic wspólnego nie mają, ale gdy w rodzinie wybitnych prawników i znanych polityków pojawia się piękna córka, nie jest to temat obojętny nad Wartą dla nikogo. Mecenas Synowiec ma powody do radości, jego urocza żona i matka Anna jeszcze więcej, a mieszkańcy Gorzowa powinni mieć nadzieję, że za kilkanaście lat, także ich córka mocno dotknie Gorzów swoją obecnością... ...bo choć dzisiaj Helenka Synowiec jest jeszcze osobą nieznaną, to za kilka lat będzie bardzo obserwowaną. Jednych takie podejście irytuje, ale ponad wszelką watpliwość w Gorzowie nikt z nazwiskiem „Synowiec”, nie może być kimś przeciętnym. „ Przedstawiam Wam nowego członka mojej rodziny córeczkę Helenkę – gorzowiankę, która urodziła się 11.10.2016 r, o godz. 8:35 ” – ogłosiła na portalu społecznościowym Anna Synowiec . Ktoś powie, że to nie temat, ale to jest właśnie temat, gdyż nikt z bohaterów nie jest przeciętny: ani ojciec, ani matka, ani nawet córka.          ...