Przejdź do głównej zawartości

Duży plus dla senator Hatki

To dobrze, że politycy Platformy Obywatelskiej - oprócz bieżącego obijania się politycznymi maczugami – znajdują również czas na ważną oraz merytoryczną pracę. Była wojewoda i senator RP podjęła temat ważny i jakby zapomniany, a przy tym wykonała gest w stosunku do północnej części regionu. Może w ślad za nią pójdą inni politycy myślący kategoriami „województwa zielonogórskiego”. Tymczasem duży pozytywny punkt dla senator Hatki…

"Nie czytam co pisze ten pan" - powiedziała w audycji "Fabryczna 19" u red.
Romana Błaszczaka. "Komentarze na blogu Nad Wartą są prywatnymi opi-
niami autora" - napisała na swoim profili. Czyli jak nie czyta, to i tak się nie
dowie, ze została pochwalona. Więc cicho sza...
Zapewne warto dostrzec, że nikt nie jest do końca zły i beznadziejny, a niektóre spośród podejmowanych działań są cenne i ważne. Można nawet odnieść wrażenie, a to uczciwie trzeba oddać, że gdyby nie senator Helena Hatka z Lipek Wielkich, to problemu stałej i regularnej opieki pielęgniarskiej nad dziećmi w przedszkolach nie podniósłby nikt: mało nośny, politycznie nie angażujący tłumów oraz wymagający fachowej wiedzy. Tymczasem problem jest i senator Hatka profesjonalnie go zdiagnozowała. Statystyki zachorowań w wieku przedszkolnym mówią same za siebie – wady wzroku, postawy, otyłość, alergie. Wszystkie te nieprawidłowości wychwycone wcześnie można skutecznie korygować” – uważa była szefowa Lubuskiej Regionalnej Kasy Chorych, Narodowego Funduszu Zdrowia, a ostatnio wojewoda lubuski. Za problem wzięła się fachowo, bo skonsultowała go najpierw ze środowiskiem pielęgniarek medycyny szkolnej, następnie przeprowadziła w placówkach przedszkolnych stosowną ankietę, a 15 listopada organizuje w tej sprawie konferencję. „Powodów dlaczego zajęłam się tym tematem jest wiele – możliwość wczesnego wykrywania i reagowania w przypadku zauważenia objawów przemocy wobec dziecka, zapobieganie epidemii chorób, wykonywanie systematycznych badań czy wreszcie – edukacja. Ta ostatnia, polegająca na stałym kontakcie pielęgniarek z rodzicami dzieci może mieć szczególne znaczenie” – argumentuje senator, a na co dzień polityk zielonogórskiej Platformy Obywatelskiej. Wiadomo, że dyskusja nad zmianami, aby taka opieka medyczna w przedszkolach była możliwa i zaistniała na stałe, spotkała się z pozytywnym odzewem dyrektorów placówek, wychowawców, rodziców oraz samych pielęgniarek i tutaj senator ma powody do dumy. „<Za> są niemal wszyscy. To ważny sygnał i wiatr w nasze żagle” – cieszy się H. Hatka. Poruszyła temat teoretycznie mało znaczący, ale gdyby spojrzeć na niego przez pryzmat kosztów na przyszłość – konieczność leczenia chorób nie wykrytych w okresie przedszkolnym – to trzeba jej oddać, że myśli perspektywicznie i dalekosiężnie, a nie jak większość: na dzisiaj, na jutro, na wybory. Mieszkańcy Gorzowa mają dodatkowy powód do radości, bo nie często politycy PO z południowej części regionu organizują duże i ważne konferencje w mieście nad Wartą. Ona się przełamała, a być może jej śladem pójdą inni nie zawsze przychylni północnej części województwa politycy: Bożenna Bukiewicz, Stanisław Iwan czy marszałek Elżbieta Polak. Skoro może senator Hatka, to mogą i oni, a parlamentarzyści z Gorzowa: Witold Pahl czy Krystyna Sibińska na pewno im pomogą…

Popularne posty z tego bloga

Sukces Rafalskiej i początek końca Polak

Z trudem szukać w regionalnych mediach informacji o tym, że największą porażkę w wyborach do Parlamentu Europejskiego poniosła była marszałek województwa, a obecnie posłanka KO, Elżbieta Polak. Jej gwiazda już zgasła, to oczywiste. Elżbieta Polak miała być lokomotywą, okazała się odważnikiem, który – szczególnie w północnej części województwa lubuskiego, mocno Koalicji Europejskiej zaszkodził. Jej wynik w wyborach do Sejmu w 2023 roku -   78 475 głosów, mocno rozochocił liderów partii, którzy uznali, że da radę i zdobędzie dla niej mandat w wyborach europejskich. Miała być nawozem pod polityczną uprawę, lecz nic dobrego z tego nie wyrosło. Marne 42 931 głosów to i tak dużo, ale zbyt mało, aby marzyć o przeżyciu w środowisku, gdzie każdy pragnie jej marginalizacji. W sensie politycznym w województwie lubuskim, była marszałek przedstawia już tylko „wartość śmieciową”: nie pełni żadnych funkcji, nie jest traktowana poważnie, jest gumkowana z partii oraz działalności wład...

Komarnicki chce być kanonizowany ! Ale najpierw celuje honorowego obywatela ...

Były komunistyczny aparatczyk w drodze po kolejne zaszczyty. Lokalni decydenci zastanawiają się,  czy nie będzie to pierwszy krok do żądania koronacji lub rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego. Bardziej wtajemniczeni obawiają się nawet, czy rezygnacja z urzędu biskupa diecezjalnego przez Stefana Regmunta, to nie jest pierwszy krok w drodze PZPR-owskiego aktywisty po zaszczyty kościelne...                      ...bo skoro Władysławowi Komarnickiemu nie wystarczają już zaszczyty świeckie, to jest obawa iż sięgnie po te, które dotychczas zagwarantowane były głównie dla duchownych. W tym wieku i tak „ już nie może ”, a żonę bez problemu mógłby umieści ć w klasztorze sióstr klauzurowych w Pniewach. Fakty są takie, że do przewodniczącego Rady Miasta Roberta Surowca wpłynęły cztery wnioski o nadanie W. Komarnickiemu tytułu „ Honorowego Obywatela Gorzowa Wielkpolskiego ” i gdyby nie rozsądek niekt...

Znamy Jerzego i Annę, a teraz jest także Helenka Synowiec

Dzieci z polityką nic wspólnego nie mają, ale gdy w rodzinie wybitnych prawników i znanych polityków pojawia się piękna córka, nie jest to temat obojętny nad Wartą dla nikogo. Mecenas Synowiec ma powody do radości, jego urocza żona i matka Anna jeszcze więcej, a mieszkańcy Gorzowa powinni mieć nadzieję, że za kilkanaście lat, także ich córka mocno dotknie Gorzów swoją obecnością... ...bo choć dzisiaj Helenka Synowiec jest jeszcze osobą nieznaną, to za kilka lat będzie bardzo obserwowaną. Jednych takie podejście irytuje, ale ponad wszelką watpliwość w Gorzowie nikt z nazwiskiem „Synowiec”, nie może być kimś przeciętnym. „ Przedstawiam Wam nowego członka mojej rodziny córeczkę Helenkę – gorzowiankę, która urodziła się 11.10.2016 r, o godz. 8:35 ” – ogłosiła na portalu społecznościowym Anna Synowiec . Ktoś powie, że to nie temat, ale to jest właśnie temat, gdyż nikt z bohaterów nie jest przeciętny: ani ojciec, ani matka, ani nawet córka.          ...