Przejdź do głównej zawartości

Doradca ważniejszy niż wicewojewoda

Obecny wojewoda był wybitnym doradcą, a dzięki temu jest absolutnie najaktywniejszym wojewodą lubuskim.  Najaktywniejszy doradca, to osoba działająca na zapleczu i bez mediów oraz „tytułomanii”, a gdy próbuje zaprezentować siebie „więcej”, „bardziej” i „ponad”, to tym samym udowadnia iż funkcja go przerasta…

Czy egocentryczny ekssenator RP Henryk M. Woźniak może wrócić do pierwszej
ligi ? Tak, ale pod warunkiem iż wyzbędzie się postawy "Ja Henryk!". Niby proste,
ale pierwsze wyklucza drugie...
Współpracownicy wojewody oraz działacze gorzowskiej Platformy Obywatelskiej mają coraz bardziej dość nowego doradcy wojewody Jerzego Ostroucha. „Nie zmienił się nawet na jotę i już dziś wszyscy wiedzą, że będzie jak zawsze: będzie łaził, zrażał swoją postawą, aż w końcy skończy się awanturą. Ale przecież to jest zabawne i trudno Jurkowi mówić, że źle dobrał współpracownika. Im więcej go publicznie, tym lepiej dla nas” – to komentarz gorzowskiego polityka Platformy Obywatelskiej, który zapytany został przez NW o opinię na temat doradcy wojewody lubuskiego Henryka Macieja Woźniaka. Nie trudno zrozumieć powody tak krytycznej opinii, a wśród polityków krąży relacja z zebrania Lubuskich Pracodawców w którym udział wziął wicewojewoda Jan Świrepo. „Witamy wicewojewodę lubuskiego pana Jana Świrepo” – zagaił prowadzący, po czym dodał to, co wywolało nie tylko konsternację, ale również irytację: „Witamy także doradcę wojewody Henryka Macieja Woźniaka, który reprezentuje dzisiaj wojewodę lubuskiego”. Co na to politycy nieoficjalnie ? „No nic się nie stało, to nam absolutnie na rękę. Prędzej czy później wojewoda będzie musiał z nim porozmawiać, bo Heniu się nie zmienia” – wyjaśnia polityk PO. Coć w tym jest i po raz pierwszy nikt nie jest tym przerażony, bo funkcja doradcy jest istotna i bardzo ważna, ale tylko do momentu, gdy ten nie próbuje grać pierwszych skrzypiec…

Popularne posty z tego bloga

Komarnicki chce być kanonizowany ! Ale najpierw celuje honorowego obywatela ...

Były komunistyczny aparatczyk w drodze po kolejne zaszczyty. Lokalni decydenci zastanawiają się,  czy nie będzie to pierwszy krok do żądania koronacji lub rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego. Bardziej wtajemniczeni obawiają się nawet, czy rezygnacja z urzędu biskupa diecezjalnego przez Stefana Regmunta, to nie jest pierwszy krok w drodze PZPR-owskiego aktywisty po zaszczyty kościelne...                      ...bo skoro Władysławowi Komarnickiemu nie wystarczają już zaszczyty świeckie, to jest obawa iż sięgnie po te, które dotychczas zagwarantowane były głównie dla duchownych. W tym wieku i tak „ już nie może ”, a żonę bez problemu mógłby umieści ć w klasztorze sióstr klauzurowych w Pniewach. Fakty są takie, że do przewodniczącego Rady Miasta Roberta Surowca wpłynęły cztery wnioski o nadanie W. Komarnickiemu tytułu „ Honorowego Obywatela Gorzowa Wielkpolskiego ” i gdyby nie rozsądek niekt...

Znamy Jerzego i Annę, a teraz jest także Helenka Synowiec

Dzieci z polityką nic wspólnego nie mają, ale gdy w rodzinie wybitnych prawników i znanych polityków pojawia się piękna córka, nie jest to temat obojętny nad Wartą dla nikogo. Mecenas Synowiec ma powody do radości, jego urocza żona i matka Anna jeszcze więcej, a mieszkańcy Gorzowa powinni mieć nadzieję, że za kilkanaście lat, także ich córka mocno dotknie Gorzów swoją obecnością... ...bo choć dzisiaj Helenka Synowiec jest jeszcze osobą nieznaną, to za kilka lat będzie bardzo obserwowaną. Jednych takie podejście irytuje, ale ponad wszelką watpliwość w Gorzowie nikt z nazwiskiem „Synowiec”, nie może być kimś przeciętnym. „ Przedstawiam Wam nowego członka mojej rodziny córeczkę Helenkę – gorzowiankę, która urodziła się 11.10.2016 r, o godz. 8:35 ” – ogłosiła na portalu społecznościowym Anna Synowiec . Ktoś powie, że to nie temat, ale to jest właśnie temat, gdyż nikt z bohaterów nie jest przeciętny: ani ojciec, ani matka, ani nawet córka.          ...

Sukces Rafalskiej i początek końca Polak

Z trudem szukać w regionalnych mediach informacji o tym, że największą porażkę w wyborach do Parlamentu Europejskiego poniosła była marszałek województwa, a obecnie posłanka KO, Elżbieta Polak. Jej gwiazda już zgasła, to oczywiste. Elżbieta Polak miała być lokomotywą, okazała się odważnikiem, który – szczególnie w północnej części województwa lubuskiego, mocno Koalicji Europejskiej zaszkodził. Jej wynik w wyborach do Sejmu w 2023 roku -   78 475 głosów, mocno rozochocił liderów partii, którzy uznali, że da radę i zdobędzie dla niej mandat w wyborach europejskich. Miała być nawozem pod polityczną uprawę, lecz nic dobrego z tego nie wyrosło. Marne 42 931 głosów to i tak dużo, ale zbyt mało, aby marzyć o przeżyciu w środowisku, gdzie każdy pragnie jej marginalizacji. W sensie politycznym w województwie lubuskim, była marszałek przedstawia już tylko „wartość śmieciową”: nie pełni żadnych funkcji, nie jest traktowana poważnie, jest gumkowana z partii oraz działalności wład...